- W imieniu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w imieniu Lewicy i w imieniu kobiet z Lewicy deklaruję, że będziemy zawsze stały po stronie kobiet - powiedziała w Sejmie szefowa ministerstwa Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Niezależnie od tego, co podpowiadają nam nasze konserwatywne koleżanki lub ich konserwatywni koledzy - dodała. W parlamencie trwa debata nad czterema projektami ustaw zmieniającymi prawo antyaborcyjne. Pustki w ławach rządowych i samotny baner. Temat przerywania ciąży w Sejmie Choć temat aborcji budzi wiele kontrowersji natury światopoglądowej, to podczas przedstawiania uzasadnień do projektów ustaw ławy sejmowe i rządowe świecą pustkami. Przy mównicy ustawiono baner symbolizujący rachunek zatytułowany "Aborcyjny dług Polski", przyniesiony do parlamentu przez środowiska pro-choice. Widniała nad nim kwota prawie 50 mln złotych. Relacja z czwartkowych obrad parlamentu w Interii dostępna tutaj. Prace odbywają się w napiętej atmosferze. Porozumienia w sprawie aborcji brakuje nie tylko między opozycją a rządem, ale nie ma go też w samej koalicji. Minister rodziny: Śpieszę wyjaśnić, co Lewica robi dla kobiet Szefowa MRPiPS Dziemianowicz-Bąk oceniła, że podczas debaty z mównicy sejmowej padły słowa krzywdzące i niesprawiedliwe. - Ufam, że wynikające z błędu, z braku wiedzy, a nie ze złych intencji, ale spieszę wyjaśnić, co Lewica, która stoi na czele Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, robi dla kobiet - powiedziała Dziemianowicz-Bąk. Szefowa MRPiPS wymieniła w tym kontekście podwyżki m.in. dla pracowników socjalnych pomocy społecznej i systemu pieczy zastępczej; tzw. rentę wdowią oraz tzw. babciowe, czyli wsparcie dla kobiet w powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim. - Pracujemy nad wydłużeniem urlopów macierzyńskich dla mam wcześniaków, bo okoliczności, los, niesprawiedliwość, choroba ich dziecka ograbia je z szansy na nawiązanie więzi - mówiła Dziemianowicz-Bąk. Sejm. Debata nad czterema projektami koalicji rządzącej Dwa z czterech projektów debetowanych w Sejmie złożyła Lewica, po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. Pierwsza propozycja Lewicy to projekt nowelizacji Kodeksu karnego, złożony w Sejmie w listopadzie 2023 roku Projekt dotyczy częściowej depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży. Całkowitego wyłączenia przestępczości przerywania ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Druga propozycja Lewicy to projekt ustawy "o bezpiecznym przerywaniu ciąży". Dotyczy zagwarantowania prawa do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerywania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania, a w określonych przypadkach także po upływie tego terminu. Projekt ustawy wprowadza także dodatkowe regulacje w zakresie klauzuli sumienia i dekryminalizacji przerywania ciąży za zgodą osoby w ciąży oraz udzielania osobie w ciąży pomocy w jej przerwaniu. Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął także projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, złożony przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. W projekcie zapisano ponadto, że w określonych przypadkach przerwanie ciąży po upływie 12. tygodnia jest możliwe. Z kolei pod koniec lutego Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050 złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dotyczących aborcji. Przerywanie ciąży możliwe jest tylko w trzech sytuacjach - gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy zachodzi podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!