O zatrzymaniu mężczyzny informowano w czwartek. "Do sprawy nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości na polecenie prokuratora z Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej funkcjonariusze ABW na terenie warszawskiego lotniska zatrzymali Grzegorza W." - pisał wtedy na platformie X rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. W piątek prok. Przemysław Nowak przekazał dodatkowe informacje w sprawie. Poinformował, że jeszcze w czwartek prokurator przedstawił Grzegorzowi W. zarzut prania pieniędzy poprzez przyjmowanie od Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia pieniędzy, jako rzekomej płatności za zlecone usługi. Fundusz Sprawiedliwości. Grzegorz W. usłyszał zarzuty. Nie przyznał się do winy "Miało to na celu upozorowanie realizowania zleconych przez te stowarzyszenia czynności w postaci organizacji konferencji, wydarzeń, promocji i kampanii reklamowej w internecie oraz szkoleń online. W rzeczywistości faktury były nierzetelne i wielokrotnie zawyżały wartość zobowiązań" - wskazał rzecznik PK. Prokurator dodał także, że "przesłuchany w charakterze podejrzanego Grzegorz W. nie przyznał się i złożył wyjaśnienia". "Celem zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator zawnioskował do sądu o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania" - przekazał prok. Przemysław Nowak i poinformował, że w piątek po południu sąd - zgodnie z wnioskiem prokuratora - przychylił się do wniosku i zadecydował o bezwzględnym areszcie na okres trzech miesięcy. Nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Trwa śledztwo prokuratorskie Według nieoficjalnych informacji portalu tvn24.pl Grzegorz W. został zatrzymany na terenie warszawskiego lotniska, gdy wracał do Polski z Indii. Mężczyzna jest właścicielem firmy zajmującej się działaniami promocyjnymi. Jego przedsiębiorstwo miało opłacać reklamy posła PiS Dariusza Mateckiego. Parlamentarzysta dziękował firmie za kolportaż ulotek wyborczych. Dotychczas w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości - zarządzanym przez lata przez ludzi Suwerennej Polski - zarzuty postawiono między innymi innemu posłowi klubu PiS Marcinowi Romanowskiemu. Były wiceminister sprawiedliwości został zatrzymany, a następnie decyzją sądu wypuszczony. Okazało się, że posłowi PiS przysługuje immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Kiedy immunitet uchylono, Romanowski po raz kolejny usłyszał 11 zarzutów. Pierwszy z zarzucanych czynów dotyczy działania w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu. Pod koniec października rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak informowała, że na końcowym etapie jest postępowanie dotyczące jednego z wątków tej sprawy i w wątku tym możliwy jest wkrótce akt oskarżenia. Chodzi o sprawę księdza Michała O., twórcę fundacji Profeto, oraz dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości z czasów rządów PiS. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!