Echa wystąpienia Donalda Tuska w Poczdamie. "Ten to ma tupet"
Donald Tusk w czwartek w Poczdamie wygłosił laudację na cześć narodu ukraińskiego. Słowa byłego premiera Polski wywołały falę komentarzy w mediach społecznościowych. "Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni" - ocenił premier. "Kaczyński nie może przeżyć, że Kliczko odbierający dziś w imieniu Ukraińców międzynarodową nagrodę w Poczdamie, poprosił premiera Tuska o wygłoszenie mowy z tej okazji" - napisał rzecznik Platformy Obywatelskiej, Jan Grabiec. "Ten to ma tupet" - dodał poseł PiS Jan Mosiński.

W Poczdamie podczas uroczystości wręczania nagrody M100 Media Award Donald Tusk oraz ambasador USA w Niemczech Amy Gutmann wygłosili w czwartek laudację na cześć narodu ukraińskiego. Tusk w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że "nie ma żadnego powodu, by w pomoc Ukrainie państwa takie jak Niemcy, Francja czy Włochy angażowały się mniej niż USA, Polska czy kraje bałtyckie".
- Kiedy słyszę, że Europa i Niemcy powinni posłuchać Polski czy krajów bałtyckich ws. Kremla i agresywnej polityki wiele lat temu, mam gorzką satysfakcję. Tak, mieliśmy rację, namawiając was w 2008 roku, by przyjąć Ukrainę do NATO. Mieliśmy rację, kiedy ostrzegaliśmy przed fatalnymi geopolitycznymi konsekwencjami Nord Stream 2 - mówił.
Morawiecki: Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni
Do słów Tuska odniósł się premier Mateusz Morawiecki. "Jak patrzę na wystąpienie w Poczdamie to przypomina mi się powiedzenie: Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni..." - napisał.
Zdaniem Adama Andruszkiewicza, sekretarza stanu w KPRM, obecny w Poczdamie Donald Tusk opowiadał "bajki" na temat ostrzegania przed Nord Stream 2. Poseł zamieścił nagranie, na którym słychać m.in. Rafała Trzaskowskiego. - Kwestia dotycząca Nord Steram 2. Rzeczywiście jest parafowane porozumienie. Porozumienie prywatnych firm. Trzeba jasno powiedzieć, że dzięki bogu nie stoją za tym rządy - mówił.
Rzecznik Platformy Obywatelskiej, Jan Grabiec ocenił, że "Kaczyński nie może przeżyć, że Kliczko odbierający dziś w imieniu Ukraińców międzynarodową nagrodę w Poczdamie, poprosił premiera Tuska o wygłoszenie mowy z tej okazji". "Znowu świat nie poznał się na geniuszu prezesa" - dodał.
"Moce i stanowcze przemówienie Donalda Tuska w Poczdamie" - napisał Dariusz Joński, poseł PO.
Na negatywny odbiór przez posłów PiS zwrócił uwagę Leszek Miller. "Zobaczyli, że o ile Morawiecki nigdy nie zostanie premierem to Tusk nigdy nie przestanie nim być" - napisał na Twitterze.
Sekretarz generalny Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński ocenił, że wystąpienie Donalda Tuska było "ogromnym moralnym wyrzutem wobec Niemiec ws. Ukrainy", który został przestawiony bez nienawiści. "To etyczny krzyk o pomoc dla tego kraju. Politykę zagraniczną można prowadzić bez nienawiści, ale stanowczo" - dodał.
Żaryn: Wydarzenia w Poczdamie to próba niemieckiej ingerencji w polską politykę
Do słów Donalda Tuska w Poczdamie i reakcji kanclerza Niemiec odniósł się także Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. "Wydarzenia w Poczdamie to próba niemieckiej ingerencji informacyjnej w polską politykę" - napisał.
Zdaniem posła PiS Jana Mosińskiego Tusk w czwartek próbował "przekonywać, że jako były premier, a później szef RE wspierał i walczył o Ukrainę, ostrzegając UE przed imperializmem i zagrożeniem ze strony Rosji". "Ten to ma tupet" - ocenił.
"Platforma Obywatelska myliła się we wszystkich strategicznych przesłankach"
Wystąpienie Donalda Tuska odbyło się w tym samym dniu, w którym prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. - Szefowa KE przyznała rację Polsce i krajom bałtyckim. Platforma Obywatelska myliła się we wszystkich strategicznych przesłankach - mówił Morawiecki.
- PiS od dawna, konsekwentnie mówił o niebezpieczeństwach płynących z Rosji - mówił prezes PiS.