Donald Tusk po rozmowach ze światowymi liderami. "Przesłanie jest jasne"

Paweł Sekmistrz

Paweł Sekmistrz

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Lubię to
like
1,9 tys.
Udostępnij

"Przesłanie jest jasne. Ukraina, Europa i USA muszą być w pełni zjednoczone i zaangażowane w rozmowy pokojowe" - napisał premier Donald Tusk po serii telefonicznych rozmów ze światowymi liderami. Szef rządu rozmawiał m.in. z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Premier Donald Tusk
Premier Donald TuskMarek Antoni Iwanczuk / Zuma Press Agencja FORUM

Donald Tusk poinformował w napisanym w języku angielskim wpisie w mediach społecznościowych, że w czwartek przeprowadził rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, premierem Szwecji Ulfem Kristerssonem i liderem CDU Friedrichem Merzem.

"Przesłanie jest jasne. Ukraina, Europa i USA muszą być w pełni zjednoczone i zaangażowane w rozmowy pokojowe" - napisał premier Donald Tusk

Donald Tusk a Wołodymyr Zełenski. "Warunki prawdziwego pokoju"

Rozmowę z szefem polskiego rządu zrelacjonował w serwisie X prezydent Ukrainy. "Rozmawiałem z polskim premierem Donaldem Tuskiem. Omówiliśmy warunki potrzebne do trwałego i prawdziwego pokoju na Ukrainie i zgodziliśmy się, że żadne negocjacje z Putinem nie mogą się rozpocząć bez wspólnego stanowiska Ukrainy, Europy i USA" - napisał.

Wołodymyr Zełenski wskazał, że poinformował Tuska o jego rozmowie z Trumpem i podkreślił, że "Ukraina musi negocjować z pozycji siły, z silnymi i niezawodnymi gwarancjami bezpieczeństwa". Stwierdził też, że członkostwo w NATO będzie bardzo opłacalne dla jej partnerów. "Ostrzegałem także światowych przywódców, aby nie ufali zapewnieniom Putina o gotowości zakończenia wojny" - napisał ukraiński przywódca.

Wcześniej premier wskazywał, że sytuacja międzynarodowa jest na tyle poważna, że Polska nie może pozwolić sobie na wewnętrzne spory dotyczące kwestii bezpieczeństwa. Szef rządu wezwał wszystkie siły polityczne do powstrzymania kłótni na temat wojny w Ukrainie i "jedności wobec zagrożeń ze Wschodu". "Polska, Europa i cały Zachód potrzebują dziś pełnej współpracy i solidarności" - napisał.

Deklaracja Tuska jest kontynuacją narracji przedstawionej po rozmowie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim przez ministrów spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Polski, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Podczas narady w Paryżu szefowie dyplomacji wydali wspólne oświadczenie, w którym zapewnili, że ich kraje będą kontynuowały wsparcie Ukrainy i współpracowały z USA.

Wszyscy podkreślali, że negocjacje muszą przynieść "sprawiedliwy i trwały pokój" z udziałem Ukrainy i innych krajów europejskich, a sam okupowany kraj powinien otrzymać w przyszłości silne gwarancje bezpieczeństwa.

Donald Tusk po rozmowach Trumpa z Putinem i Zełenskim: Wszystko, co nam potrzebne, to pokój

W środę Donald Trump rozmawiał przez telefon z Władimirem Putinem. Jednym z tematów była kwestia wojny w Ukrainie. Wkrótce później amerykański przywódca relacjonował w swoich mediach społecznościowych, że obaj zgodzili się, że należy "powstrzymać miliony ofiar wojny z Rosją/Ukrainą". Dodał też, że "zespoły natychmiast rozpoczną negocjacje" i podziękował kremlowskiemu liderowi za poświęcony czas.

Później Trump zadzwonił do Zełenskiego i opowiedział mu o konwersacji przeprowadzonej z Putinem. "Prezydent Trump podzielił się ze mną szczegółami swojej rozmowy z Putinem. Nikt nie chce pokoju bardziej niż Ukraina (...). Razem z USA planujemy kolejne kroki, aby powstrzymać rosyjską agresję i zapewnić trwały, niezawodny pokój" - napisał w serwisie X prezydent Ukrainy.

Po doniesieniach o rozmowach przeprowadzonych przez Trumpa Donald Tusk opublikował w swoich mediach społecznościowych krótki wpis: "Wszystko, czego potrzebujemy, to pokój. Tylko pokój. Ukraina, Europa i Stany Zjednoczone powinny pracować nad tym razem. Razem" - podkreślił.

Tego samego dnia w Brukseli szef Pentagonu Pete Hegseth ocenił, że członkostwo Ukrainy w NATO jest "nierealne", podobnie jak powrót do granic z 2014 roku. Trump przyznał z kolei, że przystąpienie Ukrainy do Sojuszu jest "niepraktyczne". Odzyskanie przez Kijów utraconych terytoriów określił mianem "mało prawdopodobnego".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Zandberg w "Graffiti": Już widziałem tę konferencję. Wtedy Brzoska nazywał się Palikot
      Zandberg w "Graffiti": Już widziałem tę konferencję. Wtedy Brzoska nazywał się PalikotPolsat News
      Przejdź na