Były prezes Orlenu był gościem programu "Graffiti" na antenie Polsat News. Prowadzący Marcin Fijołek zapytał europosła PiS, czy stawi się na przesłuchanie przed komisją ds. afery wizowej. - Niejednokrotnie mówiłem, że mam obowiązek się stawić, trzeba szanować organy państwa - zapewnił i podkreślił, że był podczas kampanii wzywany był na przesłuchanie dwukrotnie, a teraz czekał na wezwanie miesiąc. Daniel Obajtek mówi o łapance. "Nie robiono tego wobec pana Tuska" Daniel Obajtek zaznaczył, że w jego opinii wzywanie go ma wyłącznie charakter polityczny. - To pierwszy raz w kraju, że kogoś na komisję śledczą próbuje się ścigać przez policję, robi się blokady na drogach, sprawdza się bagażniki, obstawia miejsca, w których ja jestem. Takich rzeczy się nie robi w państwie demokratycznym. To jest jedna wielka łapanka. Nie robiono tego wobec pana Tuska, ani wobec pani Gronkiewicz-Waltz lub wobec innych - stwierdził. Były prezes Orlenu stwierdził, że ma prawo stawić się bądź nie stawić przed komisję i otrzymać za to karę - co się stało - ale w jego przekonaniu przedstawiciele komisji "uprawiają politykierstwo". Przesłuchanie Daniela Obajtka. Były prezes Orlenu "ma coś do przekazania" Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że nie ma nic wspólnego z aferą wizową i to nie on odpowiadał za zatrudnienie imigrantów podczas wznoszenia inwestycji Orlenu. - Muszę tłumaczyć się z imigrantów, z którymi nie miałem nic do czynienia - ocenił polityk PiS. Podkreślił również, że "mylenie imigrantów z pracownikami jest nie w porządku wobec Polaków". Obajtek zaprosił ponadto na briefing prasowy po przesłuchaniu, ponieważ - jak stwierdził - "ma pewne rzeczy Polakom do przekazania". Pytany o fuzję Orlenu z Lotosem i skonfrontowany z krytycznymi opiniami na ten temat, płynącymi z obozu Prawa i Sprawiedliwości, powiedział, że połączenie dwóch największych spółek petrochemicznych było bardzo dobrym posunięciem. - Ja się nie zawsze zgadzałem z tymi opiniami. (...) To są tematy zastępcze, które nie mają znaczenia - stwierdził. Marcin Fijołek zwrócił się do Daniela Obajtka, czy uczynił z Orlenu "przechowalnię dla ludzi PiS". Europoseł odrzucił jednak taką tezę. - Wiele plotek chodzi po mieście, czasami Warszawa jest bardzo plotkarska - oznajmił. Daniel Obajtek przed komisją śledczą. Wcześniej nie stawiał się na przesłuchaniach We wtorek o godzinie 10 w Sejmie odbędzie się przesłuchanie Daniela Obajtka przed komisją śledczą ds. afery wizowej. Były prezes Orlenu był wcześniej wzywany przed gremium trzykrotnie, jednak każdorazowo zasłaniał się trwającą wówczas kampanią wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Europoseł PiS zdeklarował, że "chętnie przybędzie", by zeznawać, jednak po dniu głosowania. Nowy szef komisji poseł KO Marek Sowa zapewnił, że tym razem czwarta próba będzie skuteczna, ponieważ Obajtek odebrał wezwanie. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!