Burza wokół Andrzeja Poczobuta. Europoseł PiS grzmi: Hańba
Zaproponowałem przekazanie Rosjanom aresztowanego przez nas agenta GRU Pawła Rubcowa. Naszym warunkiem w ramach wymiany więźniów było przekazanie Polsce Andrzeja Poczobuta oraz posiadającego Kartę Polaka Rosjanina - przekazał w mediach społecznościowych europoseł z ramienia PiS i były szef MSWiA Mariusz Kamiński. Szef MSZ Radosław Sikorski oznajmił, że zabiegi nad uwolnieniem Andrzej Poczobuta "toczą się innym trybem".

"Negocjacje na temat wymiany więźniów między Rosją a Zachodem trwały co najmniej od półtora roku. Jako koordynator służb specjalnych prowadziłem w tej sprawie rozmowy z Amerykanami. Zaproponowałem przekazanie Rosjanom aresztowanego przez nas w lutym 2022 r. agenta GRU Pawła Rubcowa używającego nazwiska Pablo Gonzales" - poinformował w serwisie X Mariusz Kamiński.
Mariusz Kamiński wściekły po wypuszczeniu rosyjskiego szpiega. "Hańba"
Europoseł podkreślił, że "naszym warunkiem w ramach wymiany więźniów było przekazanie Polsce Andrzeja Poczobuta skazanego na Białorusi na 8 lat więzienia oraz posiadającego Kartę Polaka Rosjanina W. skazanego na 12 lat łagru za współpracę z polskimi służbami".
"Ekipa Tuska oddała Rosjanom ich najcenniejszego agenta w zamian nie uzyskując nic. Hańba!" - zakończył swój wpis.
Słowa Mariusza Kamińskiego skomentował w mediach społecznościowych Maciej Wąsik. "Tusk sprzedał Andrzeja Poczobuta. Rubcow na wolności, Poczobut w wiezieniu. To jest wielki skandal i wstyd dla Państwa Polskiego!" - napisał eurodeputowany z ramienia PiS.
Radosław Sikorski zabrał głos. Wspomniał o Andrzeju Poczobucie
Do kwestii uwolnienia Andrzeja Poczobuta odniósł się w piątek również szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
- To była operacja głównie amerykańsko-rosyjska. Chciałbym państwa zapewnić, że zabiegi o zwolnienie innych więźniów politycznych, białoruskich więźniów politycznych, w tym Andrzej Poczobuta toczą się innym trybem - przekazał minister. Zapewnił, że dziennikarz jest w jego myślach "każdego dnia".
Przypomnijmy: W czwartek Ankarze odbyła się największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów między Rosją i krajami Zachodu. Jak poinformował turecki serwis Anatolia, operacja objęła 24 osoby z więzień w siedmiu krajach, w tym w Polsce, oraz dwoje dzieci. Tureckie władze podały, że 10 osób, w tym dwie osoby nieletnie, relokowano do Rosji, 13 do Niemiec, trzy do USA. Objęto wymianą osoby z więzień w USA, Niemczech, Polsce, Słowenii, Norwegii, Rosji i Białorusi.
W zamian za wydostanie z krajów zachodnich swoich ludzi Władimir Putin oddał przetrzymywanych więźniów politycznych, w tym opozycjonistów i dziennikarzy. W wymianie odzyskał wolność m.in. zatrzymany pod zarzutem rzekomego szpiegostwa dziennikarz "The Wall Street Journal" Evan Gershkovich. Zdaniem części komentatorów zatrzymanie Gershkovicha miało na celu ułatwienie Kremlowi nacisków na USA.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!