W Ankarze odbyła się w czwartek największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów w Rosji i krajach Zachodu - podkreślają międzynarodowe agencje. Jak poinformował turecki serwis Anatolia, operacja objęła 24 osoby z więzień w siedmiu krajach, w tym w Polsce, oraz dwoje dzieci. Niedługo po zakończeniu operacji głos w sprawie zabrał premier Donald Tusk. "Właśnie zakończyła się operacja wymiany więźniów, dzięki której Rosję opuścili bohaterowie rosyjskiej opozycji oraz obywatele państw NATO, przetrzymywani w Rosji" - napisał na portalu X, podkreślając rolę Polski w całej akcji. "Była możliwa dzięki zaangażowaniu naszego państwa" - zaznaczył Tusk. Premier skierował też wyrazy uznania w stronę osób, które przyczyniły się do sukcesu. "Dziękuję prezydentowi i służbom za wzorową współpracę" - podkreślił MSWiA reaguje na operację w Ankarze. "Przyjęliśmy z satysfakcją" Zaraz po wpisie Donalda Tuska oświadczenie rzecznika prasowego Ministra Koordynatora Służb Specjalnych opublikował na portalu X Jacek Dobrzyński. "W oparciu o bliskie więzi polsko-amerykańskie, sojuszniczą współpracę i wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa, a także tożsame rozumienie wartości demokratycznych, władze Rzeczpospolitej Polskiej - Prezydent, Premier i rząd - zaakceptowały prośbę władz USA, aby z przestrzeganiem przepisów polskiego prawa, włączyć do wymiany osób więzionych w Rosji i Białorusi oraz państwach NATO, aresztowanego w Polsce w 2022 roku Pawła Rubcowa, oficera GRU, realizującego zadania wywiadowcze na terenie Europy i oczekującego na proces karny" - czytamy w oświadczeniu rzecznika prasowego Ministra Koordynatora Służb Specjalnych. W komunikacie wyjaśniono, że "w ramach wymiany grupa oficerów i współpracowników rosyjskich służb specjalnych trafiła do Rosji, a grupa niesłusznie oskarżonych i skazanych obywateli państw Zachodu i rosyjskich obrońców praw człowieka i demokracji opuściła Rosję i Białoruś". "Z satysfakcją przyjęliśmy deklarację władz USA intensyfikacji współpracy w zakresie walki z hybrydową agresją Rosji i Białorusi wobec Polski, w tym z zagrożeniem akcjami dywersyjnymi" - podkreślił rzecznik. Wymiana więźniów w Turcji. Światowi przywódcy komentują operację Jeszcze zanim władze Turcji ujawniły więcej szczegółów na temat operacji, przedstawicieli mediów usiłowali uzyskać komentarz od rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. W odpowiedzi Pieskow konsekwentnie milczał, podkreślając, że "nadal nie udziela komentarzy". Dopiero gdy zdjęcia z wymiany obiegły świat, rzecznik Kremla zdecydował się na lakoniczny komunikat. - Uważam, że wszyscy nasi wrogowie powinni tam zostać (za granicą - red.), a wszyscy ci, którzy nie są naszymi wrogami, powinni wrócić. Taki jest mój punkt widzenia - powiedział cytowany przez rosyjską agencję informacyjną TASS. Po południu komentarza udzielił też prezydent USA Joe Biden. "Paul Whelan, Evan Gershkovich, Alsu Kurmasheva i Vladimir Kara wracają do domu" - napisał. Jak dodał Biden w oświadczeniu, wynegocjowano wypuszczenie 16 osób, w tym pięciu Niemców i siedmiu obywateli Rosji. "Dziś ich męka dobiegła końca" - zaznaczył. "Jestem wdzięczny naszym sojusznikom, którzy wspierali nas w trudnych i złożonych negocjacjach, aby osiągnąć ten rezultat, w tym w Niemcom, Polsce, Słowenii, Norwegii i Turcji" - napisał. Turcja publikuje listę nazwisk więźniów objętych operacją Strona turecka potwierdziła, że wśród wymienionych w Ankarze są między innymi: Korespondent amerykańskiego dziennika "Wall Street Journal" 32-letni Evan Gershkovich, skazany w Rosji na 16 lat więzienia za rzekome szpiegostwo. Gershkovich to pierwszy od czasów zimnej wojny amerykański dziennikarz skazany w Rosji za szpiegostwo. Sam reporter, redakcja "WSJ" oraz władze USA twierdzą, że jest niewinny i wykonywał normalne obowiązki zawodowe jako korespondent formalnie akredytowany przez rosyjskie MSZ.Były żołnierz Paul Whelan, również skazany w Rosji na 16 lat więzienia za szpiegostwo w 2020 roku.Rosyjski opozycjonista Ilja Jaszyn, były współpracownik zabitego w 2015 roku byłego wicepremiera Rosji Borisa Niemcowa. Został skazany w grudniu 2022 roku na 8,5 roku kolonii karnej za rzekome fake newsy o działaniach sił zbrojnych Rosji.29-letni obywatel Niemiec Rico Krieger, który został na Białorusi skazany na karę śmierci w czerwcu br. Białoruski sąd uznał go za winnego przestępstw na podstawie sześciu artykułów kodeksu karnego, dotyczących najemnictwa, terroryzmu, utworzenia formacji ekstremistycznej, uszkodzenia środka transportu lub trasy komunikacyjnej, a także działalności agenturalnej i nielegalnych działań z użyciem broni. Został ułaskawiony przez Alaksandra Łukaszenkę.Były agent FSB Wadim Krasikow w 2021 r. skazany w Niemczech na dożywocie za zabójstwo czeczeńsko-gruzińskiego dysydenta w berlińskim Tiergarten na zlecenie rosyjskich władz. Krasikow przebywał w ostatnim czasie w więzieniu w Berlinie, ale był kilkakrotnie przenoszony ze względów bezpieczeństwa - podał "Die Welt". Nie opublikowano oficjalnej pełnej listy osób, które zostały wymienione. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!