Awantura w Sejmie. "Zrobiliście El Dorado dla mafii śmieciowych"

Oprac.: Michał Blus
Piątkowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się awanturą. - Rząd PO-PSL zrobił w Polsce El Dorado dla mafii śmieciowych - powiedziała minister klimatu Anna Moskwa w trakcie dyskusji nad polityką składowania odpadów. - To wy jest mafią śmieciową - odpowiedział Jan Grabiec z PO. - PiS wciąż ma problem, aby wziąć odpowiedzialność za rządy - dodała Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.

- Jesteśmy po katastrofie ekologicznej, a obywatele nie są bezpieczni - powiedziała posłanka Lewicy Anita Kucharska- Dziedzic w trakcie piątkowego posiedzenia Sejmu. - Wciąż nie dowiedzieliśmy się, jak PiS ściga mafie śmieciowe. Nie jesteście w stanie powiedzieć, ile jest bomb ekologicznych. Oficjalnie wiemy o około 500 takich miejscach - dodała.
Posłanka złożyła także wniosek o przełożenie obrad Sejmu do czasu uzyskania odpowiedzi na te pytania.
"Rząd PiS wypowiedział zdecydowaną wojnę mafiom śmieciowym"
Minister klimatu Anna Moskwa odniosła się do wystąpienia polityk Lewicy.
- Rząd PiS odpowiedzialnie podchodzi do ochrony środowiska. To wy wysłaliście zaproszenie do całego świata, aby przywozić odpady do Polski - powiedziała minister, zwracając się do opozycji.
- Dowiedziała się o tym Wenezuela, San Salwador. Dowiedziały się o tym Włochy i Niemcy. I rozpoczęło się przywożenie śmieci. Sprowadzono ich sześć milionów ton. Mafie czuły się w Polsce bezkarne - przekazała minister. - Rząd PO-PSL zrobił w Polsce El Dorado dla mafii śmieciowych - dodała.
Jak przekazała minister, "rząd PiS wypowiedział zdecydowaną wojnę mafiom śmieciowym". - Do Polski nie wpływają już śmieci komunalne i toksyczne. Powstały wydziały do walki z przestępczością śmieciową - stwierdziła Moskwa.
- Dlatego wyegzekwowaliśmy odebranie śmieci przez Wielką Brytanię i wyegzekwujemy to od Niemiec - przekazała minister.
W trakcie wystąpienia Anny Moskwy z sali plenarnej dochodziły okrzyki opozycji: "Osiem lat! Osiem lat!" oraz "Do Moskwy!".
"Wy nie walczycie z mafią śmieciową. Wy jesteście mafią śmieciową"
Na wystąpienie minister klimatu odpowiedział Jan Grabiec z PO. Poseł także zwrócił się z wnioskiem o odroczenie obrad Sejmu do czasu uzyskania odpowiedzi na pytania o działania rządu ws. składowisk toksycznych odpadów.
- Wy nie walczycie z mafią śmieciową. Wy jesteście mafią śmieciową - powiedział poseł opozycji. Stwierdził, że to udowodni.
- Nitrochem, państwowa spółka obsadzona przez nominatów Suwerennej Polski, zalewa Polskę od pięciu lat niebezpiecznymi odpadami tzw. czerwonymi wodami - przekazał. Dodał, że są one bardzo toksyczne i "rozpuszczają asfalt".
- Śmieci te trafiają do Częstochowy, Wielunia i Wołomina - poinformował Grabiec.
"Te grzechy ciążą na waszych sumieniach"
Po wystąpieniu posła opozycji, Sejm głosował nad wnioskiem o przerwanie obrad. Został on odrzucony.
Następnie na mównicę sejmową wszedł minister Jacek Sasin.
- Dosyć tych kłamstw. Nitrochem jest stroną poszkodowaną w sprawie składowania nielegalnych odpadów. Stwierdził to nawet TVN - powiedział minister. - Zawarto umowę z firmą, która miała wszystkie certyfikaty, ale nie realizowała warunków umowy. Nitrochem to wykrył i zgłosił - przekazał.
- To nie Nitrochem jest trucicielem, ale te firmy, którym daliście certyfikaty. Te grzechy ciążą na waszych sumieniach - zakończył minister Jacek Sasin.
Do wystąpienia członka rządu PiS odniosła się Paulina Hennig-Kloska, posłanka Polski 2050.
- Po ośmiu latach rządów widzę, że wciąż macie problem, aby wziąć za nie odpowiedzialność - zwróciła się do Zjednoczonej Prawicy posłanka.
- Mafie śmieciowe weszły wam na głowę. Podatnicy wciąż płacą za zdegradowane środowisko - stwierdziła. - Rząd zamiast przeznaczyć pieniądze na pomoc samorządom, to woli wydawać je na pikniki rządowe i potańcówki - podsumowała.