Prezes PiS Jarosław Kaczyński w niedzielę spotkał się z mieszkańcami Gniezna. Podczas wizyty lidera Prawa i Sprawiedliwości zgromadzili się nie tylko zwolennicy, ale także przeciwnicy partii rządzącej. Kiedy Kaczyński opuszczał miasto, kolumnę samochodów w której podróżował obrzucono jajkami. Portal moje-gniezno.pl pokazał nagranie ze zdarzenia. Widać na nim mężczyznę, rzucającego jajami w kolejne limuzyny. Jak ustalił serwis wtk.pl, policjanci ukarali go mandatem karnym w wysokości 100 zł. Rzeczniczka gnieźnieńskiej policji Anna Osińska poinformowała, że powodem nałożenia mandatu był "nieobyczajny wybryk". We wtorek policja z Wielkopolski przekazała w mediach społecznościowych, że w związku ze zdarzeniem zostały wszczęte czynności wyjaśniające dot. art. 81 Kodeksu wykroczeń (zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym) w związku z art. 76 (rzucanie przedmiotami w pojazd mechaniczny). Mł. insp. Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji przekazał Interii, że rzeczywiście mężczyzna, który rzucał jajkami otrzymał wcześniej mandat, ale w związku z nieobyczajnym zachowaniem, a funkcjonariusze policji w Gnieźnie nie mieli wówczas wiedzy na temat nagrania, na którym zarejestrowano zdarzenie. Po analizie filmu podjęto decyzję, że należy wszcząć czynności w związku z zagrożeniem w ruchu drogowym, ponieważ było to zachowanie niebezpieczne, a kierowca pojazdu nie miał świadomości, że samochód zaatakowano jajami, a nie np. kamieniami, co potencjalnie mogło doprowadzić do wypadku. - Takie postępowanie powinno zostać wyjaśnione - komentuje Borowiak. Sprawę skomentowała na Twitterze była minister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz obecna europosłanka PiS Elżbieta Rafalska. "Teraz samochód obrzucony jajkami, a za chwileczkę czym jeszcze? Jak długo można tolerować tak niebezpieczne ataki chamstwa i agresji" - napisała. Jarosław Kaczyński w Gnieźnie. Mówił o Tusku i niewoli Podczas swojego wystąpienia w Wielkopolsce lider PiS ocenił, że szef Platformy Obywatelskiej zapowiada upadek praworządności i demokracji w Polsce. Odniósł się przy tym do zarzutów wobec swojej partii. Powiedział, że ogromna część mediów atakuje PiS za rzekome ataki na wolność. - A jednocześnie jego, przynajmniej niektóre z nich, traktują Tuska jako nadzieję polskiej wolności. On jest nadzieją polskiej niewoli i polskiego podporządkowania pod but niemiecki. On jest nadzieją tych, którzy bardzo źle życzą Polsce - podkreślił Kaczyński.