W środę w całym kraju odbyły się protesty Strajku Kobiet po publikacji przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia wyroku w sprawie dopuszczalności aborcji, który ukazał się również w Dzienniku Ustaw. Lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka nazwał to "prowokacją Jarosława Kaczyńskiego", z kolei prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wezwał: "Ratujcie gospodarkę, nie podpalajcie Polski". Zgodnie z wyrokiem Trybunału aborcja będzie możliwa tylko w dwóch przypadkach. Bielan: Aborcja wciąż będzie dozwolona - Według tego wyroku aborcja wciąż będzie w Polsce dozwolona w kilku określonych przypadkach, przede wszystkim w przypadku zagrożenia zdrowia i życia kobiety. Podkreślam to, bo bardzo często zwolennicy aborcji na życzenie do 12. tygodnia zafałszowują to, co się wydarzyło w Trybunale Konstytucyjnym. Pytanie czy wyrok TK mógł być inny w świetle obowiązującej konstytucji, która - przypomnę - została przyjęta w połowie lat 90. głosami lewicy - powiedział Adam Bielan w programie "Graffiti" na antenie Polsat News. - Jej głównym autorem był prezydent Aleksander Kwaśniewski, czołowy przedstawiciel lewicy w latach 90. - powiedział polityk. - Ta konstytucja, a później wyroki TK na podstawie tej konstytucji były dotąd jednoznaczne. Zawsze, gdy składano wnioski o ograniczenie możliwości przerywania ciąży w Polsce, uzyskiwały one przychylność Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Bielan. Grzegorz Kępka przypomniał słowa lidera Porozumienia Jarosława Gowina, który powiedział, że kobiety nie powinny być zmuszane do heroizmu. - Dlatego podkreślam, że wciąż mamy w polskim prawie wyłączenie dotyczące zagrożenia życia, ale również zdrowia kobiety - powiedział Bielan. - W tym momencie, kiedy takie zagrożenie istnieje, istnieje również możliwość dokonania zabiegu aborcji - dodał. "Byłem zaskoczony publikacją wyroku" Grzegorz Kępka zapytał, czy ciężarne będą zmuszane do urodzenia dzieci z bezczaszkowiem, bezmózgowiem i innymi wadami, które prowadzą niechybnie do śmierci dziecka. - Pytanie, czy do takiego zmuszania rzeczywiście będzie dochodzić. W przypadku wad letalnych, moim zdaniem, mówimy tutaj o zagrożeniu dla zdrowia i życia kobiety. Musimy teraz przeanalizować wyrok, uzasadnienie, zdania odrębne i zastanowić się, czy to orzeczenie będzie oznaczać konieczność nowej ustawy bądź rozporządzenia - powiedział Adam Bielan. Jego zdaniem potrzeba na to kilku dni. - Jak większość polityków byłem zaskoczony wczorajszymi informacjami i nie zdążyłem się jeszcze zapoznać ze wszystkimi dokumentami - powiedział Bielan. Grzegorz Kępka przypomniał, że Trybunał wydał wyrok przed trzema miesiącami. Spowodowało to falę protestów. - Orzeczenie rzeczywiście było wydane - przyznał Bielan. - Uzasadnienie zostało opublikowane wczoraj, a wiemy, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów stała na stanowisku, że bez takiego uzasadnienia nie może opublikować wyroku. Ten wyrok, jak rozumiem, został już opublikowany - powiedział Bielan. "Są projekty aborcji do chwili porodu" Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, odnosząc się do wyroku, powiedział o "narastającym dramacie kobiet" oraz "torturach". Według komitetu przeciwko torturom ONZ w niektórych sytuacjach odmowa aborcji może być traktowana jako tortury. - W Polsce, jak w wielu innych krajach istnieje spór na temat legalności aborcji i możliwości jej przeprowadzania. To spór w dużej mierze ideologiczny. Lewica domaga się aborcji na życzenie, aborcji do 12. tygodnia. Ale są przecież w Europie lewicowe projekty, które mówią o aborcji aż do momentu porodu. To jest nic innego jak mordowanie nienarodzonych dzieci. Nie wiem, jak zdanie pana Adama Bodnara w tej sprawie, a jest niewątpliwie czołowym przedstawicielem polskiej lewicy - powiedział Bielan. - My dzisiaj nie mówimy o ustawie, która byłaby głosowana w parlamencie. Mówimy o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego opartym o konstytucję uchwaloną jeszcze przez polską lewice w połowie lat 90. w czasie, kiedy prawicy w parlamencie praktycznie jeszcze nie było - przypomniał polityk. - W kadencji 1993-1997 prawica była poza parlamentem - dodał. - Więc to polska lewica uchwaliła konstytucję, zgodnie z którą już kilka orzeczeń TK wyłączało kolejne przesłanki umożliwiające dokonywanie aborcji - powiedział Bielan. "Nadal są przesłanki do wykonania aborcji" W Polsce kobiety statystycznie tuż po swoich 29. urodzinach rodzą po raz pierwszy. Z wiekiem wzrasta ryzyko wystąpienia wad, w tym wad letalnych, które prowadza do śmierci płodu lub narodzonego dziecka. Zapytany o to, czy wyrok będzie zniechęcał do porodów, Bielan uznał, że nie ma pewności, czy prawo będzie zmuszać do narodzin w przypadku wystąpienia poważnych wad u płodu. - Myślę, że jest szereg przyczyn, z powodu których w Polsce i Europie ten wiek urodzenia pierwszego dziecka przesuwa się coraz bardziej. To są chociażby przyczyny materialne, cywilizacyjne. W przypadku Polski także mieszkaniowe - powiedział polityk - Moim zdaniem, zdaniem wielu prawników, wady letalne można zakwalifikować jako przesłankę zagrożenia życia i zdrowia kobiety - powiedział Bielan. Przyznał, że przesłanka zezwalająca na aborcję z powodu wad śmiertelnych "wypadała" wskutek wyroku TK. Jak dodał, wciąż jest przesłanka dotycząca życia i zdrowia matki. - Tutaj nic się nie zmieniło - powiedział Bielan. "Wyroki Trybunału są ostateczne" Bielan odniósł się także do kwestii związanej z sędzią TK Krystyną Pawłowicz. Była posłanka PiS podpisała się pod wnioskiem dotyczącym aborcji, a potem orzekała w tej sprawie w Trybunale Konstytucyjnym. Opozycja zarzuca złamanie zasady bezstronności. - Prawda jest taka, że w polskim systemie prawnym wyroki TK są ostateczne i nie podlegają żadnemu zaskarżeniu. Tak było zawsze. Gdybyśmy tę zasadę podważali, doprowadziłoby to do gigantycznego chaosu prawnego - powiedział. Jego zdaniem niezależnie od tego, czy członków TK wybierały parlamenty lewicowo-liberalne czy prawicowe, to TK zajmował się aborcją na podstawie konstytucji uchwalonej przez lewicę. Według Bielana linia orzecznicza TK jest w tej sprawie od 1997 roku stała. - Trudno sobie wyobrazić inny wyrok na podstawie tej konstytucji. Ci sami ludzie, którzy dzisiaj demonstrują, jeszcze rok dwa lata temu protestowali w koszulkach z napisem "konstytucja" i bronili tej konstytucji - przypomniał. Według Bielana realne są tylko rozwiązania zgodne z konstytucją. - Jestem przeciwnikiem referendum w sprawach ideologicznych - powiedział. - Propozycja prezydenta nie była rozpatrywana ze względu na brak uzasadnienia do wyroku. W tej chwili potrzebny jest czas na analizy prawników - dodał.