Perspektywa członkostwa w UE dla krajów Bałkanów Zachodnich była tematem wtorkowego spotkania ministrów ds. europejskich w Luksemburgu. "Państwa członkowskie na dzisiejszym posiedzeniu Rady ds. Ogólnych wytyczają drogę do otwarcia negocjacji akcesyjnych z Byłą Jugosłowiańską Republiką Macedonii i Albanią w czerwcu 2019 r. Jasna perspektywa w stronę europejskiej przyszłości" - napisano na Twitterze bułgarskiej prezydencji w UE. W przypadku Macedonii kraje zwróciły jednak uwagę na potrzebę reform w takich sektorach jak sądownictwo i administracja publiczna, a także w walce z korupcją. W przypadku Albanii państwa członkowskie kładą nacisk także na walkę ze zorganizowaną przestępczością. Paryż i Haga hamulcowymi Albania i Macedonia to dwa z sześciu krajów Bałkanów Zachodnich, które aspirują do członkostwa w UE. Potwierdzeniem aspiracji unijnych regionu był niedawny szczyt UE-Bałkany Zachodnie, który odbył się Sofii, stolicy Bułgarii. Była to odpowiedź na rosnące wpływy w regionie innych mocarstw, jak Chiny czy Rosja. Pomimo tego, że Komisja Europejska rekomendowała rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Albanią i Macedonią, entuzjastyczne wobec tego nie były, jak informowały media, dwie europejskie stolice - Paryż i Haga. Nie jest to zaskoczeniem, bo już wcześniej prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiadał, że choć popiera rozszerzenie, to powinno się ono odbyć po zakrojonych na szeroką skalę reformach wewnętrznych w UE. Niemcy naciskają W odpowiedzi na francuski i holenderski sceptycyzm o rozpoczęcie rozmów zaapelowały Niemcy. "Niemiecki rząd jest gotowy wspierać Albanię i Byłą Jugosłowiańską Republikę Macedonii w drodze do Unii Europejskiej" - powiedział we wtorek niemiecki minister ds. UE Michael Roth, przybywając na spotkanie ze swoimi odpowiednikami w Luksemburgu. "Jesteśmy gotowi dać zielone światło, chciałbym zachęcić naszych przyjaciół z Holandii i Francji, aby do nas dołączyli" - dodał, podkreślając, że dla regionu niezwykle ważna jest stabilność. Porozumienie z Grecją miało być przełomem Obecnie trwają rozmowy w sprawie członkostwa z Serbią i Czarnogórą. Przeszkodą w rozpoczęciu negocjacji w przypadku Macedonii był wieloletni spór z Grecją o nazwę kraju, jednak Atenom i Skopje udało się osiągnąć porozumienie w tej sprawie. Dlatego Macedonia miała nadzieje, że we wtorek uda się zrobić krok do przodu w sprawie akcesji. Albania z kolei krytykowana jest przez unijnych przywódców za słabe wyniki w walce z korupcją i zorganizowaną przestępczością. Jednak zdaniem KE kraj poczynił znaczne postępy na tym polu. Media wskazują, że kwestia ta może zostać omówiona także przez przywódców UE podczas kolacji w Brukseli na unijnym szczycie, który rozpoczyna się w czwartek. Polska jest wśród krajów, które przekonują, że lepiej wyciągnąć dłoń do państw Bałkanów Zachodnich, a plusy z ich przyjęcia do Unii zdecydowanie przewyższają ryzyka. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk po zakończeniu szczytu UE-Bałkany Zachodnie w Sofii powiedział, że Unia Europejska nie ma planu awaryjnego wobec Bałkanów Zachodnich, a celem pozostaje europejska integracja tego regionu. Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)