Rozmowy na szczycie. Blok państw BRICS obraduje z Rosją

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
323
Udostępnij

Odpowiadający za 40 proc. światowego PKB sojusz BRICS zebrał się w Johannesburgu. W oczy rzuca się przede wszystkim brak Władimira Putina, ściganego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze. Pozostali liderzy bloku deklarują chęć rozszerzenia sojuszu o kolejne kraje.

Prezydenci Chin i RPA podczas szczytu BRICS
Prezydenci Chin i RPA podczas szczytu BRICSThemba Hadebe/Associated PressEast News

Organizatorem tegorocznego szczytu BRICS, czyli sojuszu Brazylii, Rosji, Indii, Chin oraz Republiki Południowej Afryki jest Johannesburg. We wtorek rozpoczął się pierwszy dzień obrad grupy, której gospodarki skupiają ponad 1/3 światowego PKB.

"BRICS nie zamierza rywalizować z innymi międzynarodowymi koalicjami, takimi jak G7 czy G20, ale dokonać nowej organizacji Globalnego Południa. Jesteśmy ważni w globalnej debacie, chcemy zasiadać przy stole negocjacyjnym na równi z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi" - napisał na Twitterze prezydent Brazylii.

Luiz Inacio Lula da Silva popiera rozszerzenie bloku o kolejne kraje, jednak nie chce tworzyć współczesnej "wieży Babel". "Chcemy, aby BRICS była wielostronną instytucją, a nie ekskluzywnym klubem" - zaznacza polityk. Były związkowiec pozytywnie wypowiedział się o dołączeniu sąsiada - Argentyny - do sojuszu.

Putin nieobecny. Moskwa przejmie prezydencję w BRICS

Na rozszerzenie BRICS naciska Pekin. Prezydent Xi Jinping spotkał się we wtorek z szefem państwa-organizatora szczytu. - BRICS jest niezwykle istotnym forum, które odgrywa ważną rolę w reformie światowego ładu oraz wspieraniu wielobiegunowości i współpracy na świecie. RPA i Chiny mają podobne poglądy na rozszerzenie grupy BRICS o nowe państwa - ogłosił prezydent RPA Cyril Ramaphosa.

Według "Financial Times" zainteresowanymi do dołączenia w szeregi BRICS jest blisko 40 krajów, w tym Iran, Wenezuela, Arabia Saudyjska czy wspomniana wcześniej Argentyna.

Głównym nieobecnym w stolicy RPA jest Władimir Putin, który i tak rzadko wyjeżdża ze swojej ojczyzny. Za rosyjskim prezydentem Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał wniosek z nakazem aresztowania. Przywódcę Kremla przy stole zastępuje minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, jednak z zapewnień państwowych mediów rosyjskich "Władimir Putin połączy się z uczestnikami zdalnie". Moskwa od nowego roku przejmie prezydencję w BRICS.

Afryka czeka na wspólną walutę BRICS

Na wagę tegorocznego szczytu BRICS, pierwszego po światowej pandemii, zwraca uwagę Tanzania. "Daily News" podkreśla, że po raz pierwszy do udziału w rozmowach zaproszone wszystkie państwa Afryki. W tekście podkreślono m.in., że BRICS nie jest sojuszem wojskowym, takim jak NATO, a gospodarczym i handlowym. Medium wylicza także, że kraje członkowskie skupiają 42 proc. światowej ludności, a wkład w międzynarodowe PKB miał przewyższyć G7.

"Kraje afrykańskie łączą z BRICS wielkie nadzieje, ponieważ grupa staje się coraz ważniejszym partnerem handlowym Afryki i ważnym źródłem importu. Z tych powodów wiele państw wystąpiło z wnioskiem o przystąpienie do BRICS, aby razem mogły stworzyć wielobiegunowy porządek" - dodano w analitycznym artykule.

Państwa afrykański liczą także na stworzenie wspólnej waluty BRICS, nowego systemu finansowego, a w szczególności banku BRICS wspierającego reformy.

"BRICS oferuje krajom afrykańskim nowy sposób współpracy z innymi krajami rozwijającymi się, które mają podobne wyzwania i perspektywy, w celu zwiększenia międzynarodowego wpływu i zachęcania do reformy instytucji międzynarodowych, takich jak MFW i Bank Światowy" - pointuje "Daily News.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kołodziejczak: Mam zdjęcia z Kornelem Morawieckim. Pokażę, jeśli będzie trzebaRMF24.plRMF
Przejdź na