Nie takiej wiadomości spodziewali się przywódcy na Kremlu. W sobotę Armenia zawiesiła swój udział we wszystkich strukturach powołanej w 2002 roku Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Decyzję ogłosił szef tamtejszego rządu. Nikol Paszynian od miesięcy ogranicza swoje kontakty z Rosją, przywiązując coraz większą wagę do potencjalnych zachodnich sojuszników. Armenia. Cios wymierzony Rosji Paszynian tłumaczył, że jego kraj na razie nie widzi potrzeby całkowitego wycofywania się z organizacji. Jednak zaznaczył, że Erywań może w przyszłości podjąć decyzję o opuszczeniu sojuszu. Paszynian już w czerwcu podczas wystąpienia w parlamencie zapowiadał radykalne kroki w spawie armeńskiego członkostwa w OUBZ. - Wyjdziemy i sami zdecydujemy, kiedy to zrobimy - mówił wówczas. Istniejący od przeszło 20 lat sojusz określił jako "wydmuszkę". Premier Armenii zapowiedział, ze chce, aby jego kraj był "suwerenny, bezpieczny i pokojowy". Co ciekawe, MSZ Armenii chwilę później prostowało wypowiedź Paszyniana. - Posiedzenie (parlamentu - red.) jest nagrywane, więc można sprawdzić, kto i co powiedział. Premier Armenii nie powiedział, że wychodzimy z OUBZ. Powiedział, że zdecydujemy, kiedy wyjdziemy, ale (kiedy już się tak stanie - red.) do niego nie wrócimy - przekazał, cytowany przez prokremlowską agencję TASS, szef MSZ Ararat Mirzojan. Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Co to jest? Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym zrzesza sześć państw byłego Związku Radzieckiego i jest sojuszem wojskowym. Oprócz Rosji członkami organizacji są: Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i właśnie Armenia. W tym gronie przewodnia rola należy do Moskwy. Podstawą organizacji było podpisanie traktatu, który uprawomocnił się w 1994 roku. Wtedy w skład grupy wchodziły jeszcze trzy inne państwa: Azerbejdżan, Gruzja i Uzbekistan. W następnych latach wymienione kraje opuściły sojusz. Co ciekawe, od 2013 roku obserwatorem przy OUBZ jest Serbia. Przez dziewięć lat (od 2013 do 2022 roku - red.) taką samą pozycję zajmował Afganistan. Źródło: Nexta, TASS ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!