"Polska wróciła do centrum Europy". Norweski minister wskazuje na Tuska
- Polska staje się bardziej wpływowym graczem w Unii Europejskiej niż Niemcy i Francja - ocenił minister spraw zagranicznych Norwegii Espen Barth Eide. Podczas spotkania z dziennikarzami w Sztokholmie dodał, że "za sprawą powrotu do władzy Donalda Tuska Polska wróciła do centrum Europy", co dla Norwegów jest dobrą wiadomością. - Dobry wynik w ostatnich wyborach europejskich jest potwierdzeniem pozycji polskiego rządu - podkreślił Eide.
Reprezentujący Partię Pracy Espen Barth Eide nie wykluczył, że jego kraj przystąpi do UE w podobny sposób, jak Szwecja do NATO, czyli nagle zmieni zdanie pod wpływem sytuacji międzynarodowej. - Na razie jednak nie ma w Norwegii większości w tej sprawie ani po lewej stronie naszej sceny politycznej, ani po prawej - podkreślił.
Norweskie media spekulowały, że rząd w Oslo może starać się o członkostwo w UE w przypadku zwycięstwa Donalda Trumpa w jesiennych wyborach prezydenckich w USA. Niektórzy obawiają się, że wówczas dojdzie do osłabienia NATO, co skłoniłoby Norwegię do poszukiwania wzmocnienia pozycji kraju poprzez Brukselę.
W 1994 roku 52 proc. Norwegów opowiedziało się w referendum przeciwko wejściu kraju do UE.
Szef MSZ Norwegii: Polska staje się bardziej wpływowa niż Niemcy
Eide dużą część swojego wystąpienia w Międzynarodowym Centrum Prasowym w Sztokholmie poświęcił powrotowi Donalda Tuska do władzy w Polsce po wyborach jesienią 2023 roku i rosnącym wpływom Polski w UE. - Dobry wynik w ostatnich wyborach europejskich jest potwierdzeniem pozycji polskiego rządu - ocenił.
Szef norweskiej dyplomacji przypomniał, że w latach 2011-12, gdy odpowiadał za politykę zagraniczną w rządzie premiera Jensa Stoltenberga, współpracował z premierem Tuskiem i swoim polskim odpowiednikiem Radosławem Sikorskim. - Już wówczas twierdziłem, że Polska będzie ważną siłą w Europie - podkreślił. - Przez ostatnie lata trochę nam tej polskiej obecności brakowało, a teraz widzę, że Polska staje się bardziej wpływowym graczem w UE niż Niemcy i Francja - dodał.
"Pracujemy, aby polska była nam jeszcze bliższa"
Espen Barth Eide wyraził przekonanie, że z norweskiej perspektywy Polska to nie tylko kraj bałtycki, ale też, pod wieloma względami, staje się krajem nordyckim. - Pracujemy nad tym, aby Polska była Norwegom jeszcze bliższa - zadeklarował.
Wśród perspektywicznych obszarów dwustronnej współpracy szef MSZ Norwegii wymienił dostawy do Polski norweskiego gazu poprzez gazociąg Baltic Pipe, a także kwestie dotyczące obronności, np. zakup przez Polskę norweskich wielozadaniowych pocisków przeciwokrętowych NSM, które chronią polskie wybrzeże. Polska jest też największym beneficjentem tzw. funduszy norweskich.
Szef norweskiej dyplomacji od środy bierze udział w Sztokholmie w dwudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw nordyckich. Tematem rozmów przedstawicieli Norwegii, Szwecji, Finlandii, Danii i Islandii jest m.in. zacieśnienie współpracy w zakresie bezpieczeństwa po przystąpieniu Szwecji i Finlandii do NATO.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!