Niemieckie media: Kto odmawia przyjęcia uchodźców, ten płaci

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Hahaha
haha
2,1 tys.
Udostępnij

Niemieckie media ostro krytykują Polskę i Węgry za odrzucenie kompromisu azylowego UE. Zdaniem komentatorów sprzeciw obu krajów, podyktowany względami polityki wewnętrznej, nie zablokuje nowego prawa migracyjnego.

Łódź z migrantami na Morzu Śródziemnym
Łódź z migrantami na Morzu ŚródziemnymJoan Mateu Parra/Associated Press/East NewsEast News

"Polska i Węgry powinny być zadowolone z osiągniętego na początku czerwca kompromisu w sprawie reformy systemu azylowego. Rządy w Warszawie i Budapeszcie dostały to, czego się domagały. Zostały zwolnione od obowiązku przyjmowania imigrantów i uchodźców" - pisze Markus Becker w komentarzu opublikowanym w sobotę wieczorem w portalu tygodnika "Der Spiegel".

Logiczną konsekwencją (odmowy udziału w relokacji) jest - zdaniem autora - udzielenie finansowego wsparcia tym krajom, które gotowe są do przyjęcia uchodźców. Podczas szczytu Unii Europejskiej Węgry i Polska oświadczyły jednak, że odmawiają nawet tego minimum solidarności, co doprowadziło do skandalu i uniemożliwiło porozumienie.

Postawa Polski i Węgier nie zmieniła zdaniem "Spiegla" sytuacji prawnej. "Kompromis azylowy został przyjęty i będzie obowiązywał, jeżeli zgody udzieli Parlament Europejski. Jeżeli Węgry i Polska odmówią rekompensaty finansowej, będzie to miało poważne konsekwencje" - pisze Becker.

Kto odmawia, ten płaci

Jego zdaniem w przypadku odmowy wpłat, powinno zostać wdrożone postępowanie o naruszenie traktatów oraz powinny zostać obcięte unijne fundusze o kwotę, którą oba kraje miałyby wpłacić. W przypadku blokowania przez Warszawę i Budapeszt innych decyzji, w których wymagana jest jednomyślność, należy tak dalece jak jest to możliwe, izolować oba kraje.

Polska i Węgry nie powinny przy tym zapominać, że inne kraje mogą w przyszłości blokować decyzje w sprawach, na których im zależy. Szczególnie Polska, z powodu zagrożenia ze strony Rosji, jest skazana na solidarność innych krajów.

Odnosząc się do zapowiedzi referendum w Polsce, Becker zwrócił uwagę, że prawo weta, którym premier Mateusz Morawiecki grozi UE, w rzeczywistości nie istnieje. Autor zarzucił Morawieckiemu wykorzystywanie antyniemieckich uprzedzeń, przypominając słowa premiera, że Bundestag nie będzie decydował o interesach Polski.

"To prawda, że Niemcy nie powinny udzielać polskiemu rządowi lekcji solidarności. Powinna to raczej zrobić UE, pokazując Orbanowi i Morawieckiemu wyraźnie, że teraz to już starczy" - pisze Becker. "Jeżeli inne kraje pozwolą się znów szantażować, to mogą sobie darować górnolotne debaty o zdolności Unii do działania" - podsumował komentator "Spiegla".

"Sueddeutsche Zeitung": fundamentalna opozycja Morawieckiego

"Oburzenie populistów można łatwo zdemaskować. Premier Polski Mateusz Morawiecki, działając w trybie wyborczym, stosował na szczycie UE opozycję fundamentalną, torpedował wspólne stanowisko w polityce azylowej, domagał się wręcz absolutnej renacjonalizacji postępowania z imigrantami" - pisze w "Sueddeutsche Zeitung" (SZ) Jan Diesteldorf. Orban jest "idealnym typem" populisty, który nie przepuści żadnej okazji do ataku na Brukselę. "Morawiecki jest ideologiem. Obaj wykorzystali szczyt do swoich rozgrywek w polityce wewnętrznej" - czytamy w "SZ".

Diesteldorf ocenił, że postawa Orbana i Morawieckiego nie będzie miała żadnych politycznych następstw, gdyż o postępowaniu z uchodźcami decydują szefowie MSW państw UE oraz Parlament Europejski. Jednak sprzeciw obu krajów ma jego zdaniem "charakter symboliczny". Nawet "drastyczne zaostrzenie" polityki azylowej nie przekonało "twardogłowych" z Warszawy i Budapesztu.

Zdaniem "SZ" Fidesz Orbana i PiS Morawieckiego są jedynie "ekstremalnymi symptomami" szerszej ogólnoeuropejskiej tendencji - dokonującym się w wielu krajach zwrotem polityki na prawo i przekształcaniem Europy w twierdzę. Niemcy ze swoim "pojednawczym podejściem" do problemu uchodźców są w dużym stopniu izolowane.

"Drut kolczasty stanie się na granicach zewnętrznych Europy normalnością" - przepowiada dziennikarz "SZ" i ostrzega - "Europę czekają straszne czasy. Zatopione łodzie z setkami zmarłych są dopiero początkiem".

Schronisko dla uchodźców w Apolda w Niemczech, w którym po pożarze w czerwcu zginęła jedna osoba, dziewięcioletni chłopiec. Dziesięć osób zostało rannychMICHAEL REICHEL/dpaAFP

"Frankfurter Allgemeine Zeitung": dwóch przeciwko reszcie Europy

"Polska i Węgry blokowały kompromis azylowy, ale ich protest pozostanie bez konsekwencji" - pisze korespondent "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) Thomas Gutschker w relacji z Brukseli. Autor zwraca uwagę na zabiegi Giorgii Meloni, która próbowała przekonać Orbana i Morawieckiego do zmiany stanowiska - bezskutecznie. Jego zdaniem niepowodzenie misji włoskiej premier ujawniło głębokie pęknięcie we Frakcji Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim. Meloni jest szefową EKR, a PiS odgrywa w tej frakcji wiodącą rolę - tłumaczy niemiecki dziennikarz.

Gutschker przytacza opinię anonimowego unijnego dyplomaty, który nazwał sprzeciw Polski i Węgier "burzą w szklance wody". Dla kontynuacji polityki migracyjnej brak wspólnie przyjętych konkluzji jest jego zdaniem bez znaczenia.

Komentator zaznacza, że jeśli po wejściu kompromisu w życie oba kraje nie spełnią swoich zobowiązań, Komisja Europejska może zaskarżyć je do TSUE. Trybunał może wówczas zasądzić wysokie kary finansowe i w ten sposób ściągnąć solidarny wkład.

Tageszeitung: Warszawa i Budapeszt mówią "nie"

Czy grozi nam powtórka z lat 2015/2016, gdy Polska i Węgry zablokowały reformę azylową? - pyta Eric Bonse w "TAZ". Jego zdaniem zarówno Orban, jak i Morawiecki traktują bardzo poważnie swój sprzeciw. Orban mówił o "wojnie migracyjnej" i zapowiedział, że Węgry "walczą o wolność" i nie zmienią zdania. Natomiast Morawiecki od przyjazdu do Brukseli "szukał zwady".

Jak pisze Bonse, za sporem stoi zasadniczy konflikt. Ministrowie spraw wewnętrznych przegłosowali kompromis kwalifikowaną większością głosów, natomiast Orban i Morawiecki uważają, że w tak ważnych sprawach decydować powinna Rada Europejska, gdzie obowiązuje jednomyślność.

W przeciwieństwie do innych komentatorów, Bonse uważa, że jeśli Polska i Węgry pozostaną przy swoim twardym stanowisku, reforma azylowa skończy się fiaskiem, tak jak w latach 2015/2016.

Uchodźcy w biurze terenowym Krajowego Urzędu Recepcyjnego Dolnej Saksonii w hali wystawowej targów w HanowerzeJULIAN STRATENSCHULTE/dpa AFP

Telewizja ARD: dogodna okazja do zdobycia poparcia w kraju

"Jak było do przewidzenia, Polska i Węgry w sporze o politykę azylową stanęły okoniem. Dla Orbana i Morawieckiego ten temat jest dogodną okazją do zdobycia w domu poparcia dla swojej polityki" - pisze Stephan Ueberbach w portalu pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD. Już trzy tygodnie temu, gdy szefowie MSW wypracowali kompromis, Orban i Morawiecki "pienili się z wściekłości" - przypomniał komentator.

"Decyzja ministrów (spraw wewnętrznych) obowiązuje, negocjacje z Parlamentem Europejskim toczą się, na końcu dojdzie do prawnej regulacji, której wszyscy powinni przestrzegać" - podkreślił Ueberbach zastrzegając, że w przeciwnym razie grożą kary finansowe.

Jego zdaniem Węgry i Polska zaskarżą prawdopodobnie kompromis azylowy, "oczywiście pod warunkiem, że w Warszawie nadal będzie rządziła prawicowo-populistyczna partia PiS". "Sprowokowany skandal służy samozwańczym bojownikom o wolność do wysłania sygnału (wyborcom) we własnym kraju. W Polsce na jesieni odbędą się wybory" - pisze komentator ARD.

Ueberbach zwraca uwagę, że "prostackie próby szantażu" stały się w UE codziennością. "Kto akceptuje decyzje podejmowane większością i demokratyczne reguły gry tylko wtedy, gdy mu to pasuje, ten kwestionuje podstawową zasadę europejskiego klubu" - podsumował komentator ARD.

Jacek Lepiarz/Redakcja Polska Deutsche Welle

Miller w "Gościu Wydarzeń" o słowach Dudy: Jestem wstrząśnięty tym sformułowaniem Polsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
317
Super
relevant
97
Hahaha
haha
336
Szok
shock
37
Smutny
sad
21
Zły
angry
1296
Zły
angry
Hahaha
haha
2,1 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na