Przywódcy UE zgodzili się w ubiegłym tygodniu, aby premier Estonii Kaja Kallas została powołana na stanowisko szefowej dyplomacji UE. Johanna Diemel, niemiecka analityk zajmująca się Bałkanami, zauważyła, że Kallas, w przeciwieństwie do Hiszpana Josepa Borrella, którego zastąpi, pochodzi z kraju uznającego niepodległość Kosowa. "Kallas wzywała też wcześniej pięć państw UE nieuznających Kosowa do zmiany stanowiska" - przypomniała Diemel. Kaja Kallas na czele unijnej dyplomacji. Czekają ją wyzwania "Przez prokremlowskie kraje w UE, jak Węgry czy Słowacja, oraz przez widmo powrotu do władzy we Francji skrajnej prawicy, Kallas będzie miała problem z utrzymaniem poparcia dla rozszerzenia Unii Europejskiej" - zaznaczyła analityk. "Jeśli dodamy do tego fakt, że zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa staje się coraz bardziej prawdopodobne, możliwym zdaje się powrót tematu wymiany terytorium pomiędzy Kosowem i Serbią" - oceniła Diemel. Część regionów na południe Serbii zamieszkują w większości Albańczycy, północ w większości albańskiego Kosowa jest z kolei zdominowana przez Serbów. Kaja Kallas z kluczową funkcją w UE. Obawy Serbów Igor Novaković z Centrum Spraw Międzynarodowych i Bezpieczeństwa w Belgradzie zauważył, że "najprawdopodobniej dialog Serbii z Kosowem nie znajdzie się w centrum zainteresowania Kallas, ponieważ zajmować ją będzie problem Rosji". - Chociaż Kallas utrzyma pozycję mediatora na najwyższym szczeblu politycznym, kluczową sprawą będzie wybór nowego negocjatora ds. dialogu Belgradu i Prisztiny - stwierdził serbski ekspert. - Chociaż w Serbii nie zapanowała panika po ogłoszeniu wyboru Kallas, nie należy oczekiwać, że będzie ona szczególnie przychylna Belgradowi w kontekście jego stosunków z Rosją - ocenił Novaković. Serbia. Obawy przed rządami nowej szefowej dyplomacji Mimo, że Serbia kilkukrotnie potępiła inwazję Rosji na Ukrainę, Belgrad konsekwentnie odmawia dołączenia do sankcji nakładanych na Moskwę. Politycy serbscy regularnie spotykają się również z przedstawicielami Kremla. Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić od inwazji na Ukrainę nie spotkał się jednak z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim rozmawiał kilkakrotnie. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!