Niedziela była trzecim i ostatnim dniem wyborów prezydenckich w Rosji. W teorii Putin nie mógł już kandydować, ponieważ sprawował tę funkcję nieprzerwanie od 2012 roku. Jednak w 2020 roku zmieniono zapisy konstytucji, by dyktator nadal mógł sprawować ten urząd. Dzięki temu będzie mógł rządzić co najmniej do 2036 roku. Według informacji przekazanych przez Państwową Komisję Wyborczą obecny prezydent wygrał głosowanie, zdobywając 87,28 proc. poparcia. Wynik co prawda nie obejmuje głosów z zagranicy, jednak nie będą one miały żadnego znaczenia, ponieważ trzej pozostali kandydaci Nikołaja Charitonowa, Władisław Dawankow i Leonid Słucki zdobyli 4,31, 3,85 i 3,20 proc. głosów. Władimir Putin wygrał wybory w Rosji. Są "oficjalne, pełne wyniki" Co ciekawe, dyktator nie wygrał wszędzie. Dawankow zajął pierwsze miejsce w niektórych lokalach wyborczych za granicą zdobywając większą liczbę głosów niż Putin. W Warszawie, Pradze i Hadze Dawankow otrzymał ponad połowę głosów - odpowiednio 51,01 proc., 59,89 proc. i 56,88 proc. Zwyciężył także w Wilnie z wynikiem 39,22 proc. (Władimir Putin uzyskał tam 29,74 proc.) oraz w Hajfie z wynikiem 40,82 proc. (Putin uzyskał 33,93 proc.). W Erywaniu Dawankow uzyskał 49,85 proc., a Putin - 32,87 proc Kreml pochwalił reelekcję prezydenta Władimira Putina, mówiąc, że pokazuje to masowe poparcie dla włodarza Rosji. - Wyjątkowo doskonały wynik dla urzędującego prezydenta Putina i najbardziej wymowne potwierdzenie poparcia narodu naszego kraju dla ich prezydenta i konsolidacji wokół jego drogi - powiedział rzecznik Dmitrij Pieskow. Putin zabrał głos po wyborach w Rosji. Miażdżąca przewaga nad rywalami Wynik wyborów skomentował także sam Putin. Powiedział, że jego zwycięstwo pokazało zaufanie obywateli. - Chcę podziękować wszystkim obywatelom kraju za wsparcie i zaufanie - powiedział Putin w poniedziałek rano na konferencji prasowej w sztabie swojej kampanii w Moskwie. - Bez względu na to, kogo i jak bardzo chcą nas zastraszyć, bez względu na to, kogo lub jak bardzo chcą nas stłamsić, naszą wolę, naszą świadomość - nikomu nigdy w historii nie udało się coś takiego. To nie zadziałało teraz i nie będzie działać w przyszłości. Nigdy - zadeklarował Putin w przemówieniu w państwowej telewizji. W piątek i sobotę z całej Rosji napływały liczne doniesienia o incydentach podczas wyborów - np. w Petersburgu w drzwi do lokalu wyborczego rzucono koktajl Mołotowa, a w Moskwie podpalono budkę do głosowania, a także wlano środek odkażający do urny z głosami. Funkcjonariusze zatrzymywali nie tylko sprawców takich czynów, ale również m.in. osoby, które nanosiły własne komentarze na kartach do głosowania. Źródła: Reuters, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!