Goście programu "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" rozmawiali w niedzielę o potencjalnych kandydatach w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. - Wyobrażam sobie wariant, że Przemysław Czarnek nie wchodzi do drugiej tury, wchodzi Szymon Hołownia z Rafałem Trzaskowskim albo Radosławem Sikorskim - powiedział Ryszard Petru. Zdaniem posła Polski 2050 "to byłaby fantastyczna sytuacja, bo już nie mielibyśmy wyboru między PiS a anty-PiS, lecz między różnymi wizjami Polski". Z tą wizją nie zgodził się poseł PiS Łukasz Schreiber, przekonując, że kandydat PiS - ktokolwiek by nim nie został - jest w stanie pokonać marszałka Sejmu. Wybory prezydenckie 2025. Zakład przed kamerami - Zaproponuję panu mały zakład. (Załóżmy się, że - red,) jakikolwiek kandydat PiS pokona o dwie długości Szymona Hołownię - powiedział Schreiber do Petru. - Dla przeciętnego Polaka dzisiaj Szymon Hołownia i Platforma Obywatelska to jedno i to samo tak naprawdę. Po tym roku nie specjalnie potrafię wymienić różnicę - powiedział polityk PiS, tłumacząc, dlaczego nie daje Szymonowi Hołowni większych szans w wyścigu o fotel prezydencki. - Wydaje się, że ta kandydatura ma jedynie poprawić słabnące notowania partii, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie jest żadną alternatywą - założył. Początkowo poseł Polski 2050 nie przyjął propozycji, tłumacząc, że nigdy się nie zakłada, ale "jest przekonany, że tak nie będzie". W dalszej części programu Petru zmienił jednak zdanie. - Przyjmuję zakład pana ministra - ogłosił, na co Schreiber zaproponował, by wygraną była "dobra książka". Posłowie nie zdążyli ustalić na wizji, o jaką publikację dokładnie chodzi. Doprecyzowano za to, że przez "dwie długości" należy rozumieć "dwukrotność wyniku". Wybory prezydenckie. Przemysław Czarnek rusza w Polskę W sobotę Przemysław Czarnek potwierdził, że 5 listopada rusza w objazd po kraju, by mobilizować wyborców prawicy do głosowania na kandydata tego ugrupowania. Były minister najpierw odwiedzi Bielsko-Białą, a dzień później Pabianice. Następnie uda się do Stanów Zjednoczonych w związku z 40. rocznicą śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, a po powrocie przyjedzie do Włocławka i kolejnych polskich miast. - Będę to kontynuował aż do czasu, kiedy wygramy wybory prezydenckie - zadeklarował Czarnek. Choć tournee polityka PiS po kraju nie jest równoznaczne z przedstawieniem go jako oficjalnego kandydata partii, to pytanie pojawia się coraz częściej w przestrzeni publicznej. PiS nie potwierdziło dotychczas jednoznacznie, ani nie zaprzeczyło czy Czarnek wystartuje w przyszłym roku o fotel prezydencki. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!