- Dopiero kiedy otrzymamy takie gwarancje, formalnie ogłosimy całemu światu, że ten spór jest wyczerpany - oświadczył Taras Kaczka na antenie ukraińskiej telewizji, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Dodał, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-ukraina-sklada-skarge-na-polske-chodzi-o-embargo-na-zboze,nId,7033353" target="_blank" rel="noreferrer noopener">kwestia wycofania skargi</a> będzie rozpatrywana jako ostatnia. Urzędnik powtórzył również stanowisko Ukrainy, że wskazane trzy kraje UE "nie miały prawa wprowadzać jednostronnych ograniczeń ani w kwietniu, ani obecnie". - Uprzedzaliśmy o potencjalnej skardze jeszcze przed kwietniem i teraz zrobiliśmy to, o czym uprzedzaliśmy od samego początku - powiedział. Jednocześnie Kaczka pozytywnie ocenił środowe rozmowy pomiędzy ministrami rolnictwa Polski i Ukrainy, zaznaczając, że Warszawa uznała propozycje Kijowa za "konstruktywne". Rozmowy Roberta Telusa z Mykołą Solskim - Ukraina złożyła propozycję licencjonowania towarów rolnych; jeżeli Polska powie, że do końca roku nie potrzebuje czterech zbóż, to nie będą wydawane licencje. Jest to kwestia do rozważenia, ale wydaje się, że jest to dobra propozycja - mówił w środę minister rolnictwa i rozwoju wsi <a class="db-object" title="Robert Telus" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-robert-telus,gsbi,2632" data-id="2632" data-type="theme">Robert Telus</a>. Szef polskiego resortu rolnictwa rozmawiał w środę online z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim. Po spotkaniu Robert Telus przekazał, że rozmowa dotyczyła kwestii transportu oraz sprzedaży zboża i nowych procedur, które proponuje Ukraina, jeśli chodzi o wwóz produktów rolnych do Unii Europejskiej lub poza Wspólnotę. Taras Kaczka o "pierwszym niedużym kroku naprzód" Możliwość konstruktywnych negocjacji z Polską Kaczka nazwał "dużą zmianą" i "pierwszym niedużym krokiem naprzód". - Jeśli wszystko się uda (uzgodnić mechanizm kontroli eksportu) to za kilka tygodni dojdziemy do konstruktywnej decyzji - mówił. Urzędnik podkreślał, że dla Ukrainy pryncypialnie ważne jest uruchomienie mechanizmu uzgodnień i weryfikacji. Dodał, że proponowany przez Ukrainę schemat kontroli opiera się na licencjach, które będą wydawane wyłącznie na eksport czterech rodzajów zbóż do pięciu krajów UE - Polski, Węgier, Rumunii, <a class="db-object" title="Słowacja" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-slowacja,gsbi,2627" data-id="2627" data-type="theme">Słowacji</a> i Bułgarii. Tranzyt przez te kraje nie jest dla Ukrainy ograniczony. Kaczka podkreślał, że Ukraina nie nalega na możliwość dostępu do rynków sąsiednich krajów, w tym Polski, kosztem miejscowych rolników, a proponowane rozwiązanie uwzględnia ich interesy. Janusz Kowalski: Kolejna zdumiewająca wypowiedź Do słów ukraińskiego wiceministra gospodarki i handlu odniósł się w środę wieczorem Janusz Kowalski. We wpisie na Twitterze nazwał je "kolejną zdumiewającą wypowiedzią". "Ukraina musi wycofać skargę złożoną przeciwko Polsce do WTO bez stawiania Polsce jakichkolwiek warunków. Polska w obronie interesów polskich rolników nie cofnie się nawet o milimetr. Tu nie ma żadnych negocjacji" - <a href="https://x.com/JKowalski_posel/status/1707109796225167696?s=20">przekazał polityk</a> Suwerennej Polski. Skarga do WTO na Polskę, Węgry i Słowację Komisja Europejska na początku maja wprowadziła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE. 18 września władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do WTO na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. We wtorek rzecznik WTO potwierdził, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju. 19 września wiceminister Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka, a następnego dnia w RMF 24 przekazał, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań i spodziewa się, że nie zostanie ono wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską. "Wycofanie skargi poprawiłoby atmosferę we wzajemnych relacjach" Jak podała 21 września agencja Reutera, ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy uzgodnili utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, co powinno umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga na import ukraińskiego zboża; <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-slowacja-wylamala-sie-z-embarga-zbozowego-ukraina-wycofa-ska,nId,7040791" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Kijów zgodził się wstrzymać skargę do WTO przeciwko Słowacji.</a> We wtorek 26 września w Znojmie w Republice Czeskiej odbyły się rozmowy Grupy Wyszehradzkiej, w których uczestniczył zdalnie minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski. Ministrowie rolnictwa V4 (Polski, Czech, Węgier i Słowacji) uznali, że wycofanie przez Ukrainę skargi do WTO na embargo na zboża poprawiłoby atmosferę we wzajemnych relacjach. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub <a href="https://www.facebook.com/INTERIAWydarzenia" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Interia Wydarzenia na Facebooku</a> i komentuj tam nasze artykuły!