W wywiadzie udzielonym "Super Expressowi" Władysław Kosiniak-Kamysz podzielił się niezbyt optymistyczną wizją przyszłości, w której może dojść do ewentualnej wojny w Rosją. Władysław Kosiniak-Kamysz o wojnie z Rosją: Zakładam nawet najgorszy scenariusz "Czy zakłada pan czarny scenariusz, według którego Ukraina przegrywa wojnę z Rosją, a Rosja planuje agresję na państwa NATO, na Polskę?" - pytano ministra obrony narodowej. - Zakładam każdy scenariusz, a najbardziej poważnie traktuję te najgorsze. Taka jest rola ministra obrony w sytuacji, w której się znajdujemy dzisiaj. To nie są słowa rzucane na wiatr. Staram się je bardzo ważyć, szczególnie odkąd zostałem ministrem obrony. Sytuacja na świecie jest bardzo poważna. To nie tylko Ukraina, to także obszary Morza Czerwonego i Pacyfiku - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, "trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz". Podkreślił też, że właśnie dlatego dokonują audytu, wyciągają wnioski i uzupełniamy braki jeśli chodzi o uzbrojenie. - Duże zakupy są bardzo ważne, ale dla mnie nie mniej istotne jest indywidualne wyposażenie żołnierzy. Zawarliśmy, już po przejęciu władzy, umowy na zakupy sprzęty za 19 miliardów złotych - większość w polskich zakładach zbrojeniowych - zaznaczył. Minister obrony narodowej nadmienił też, że indywidualne wyposażenie żołnierza w nowy i jakościowy sprzęt jest dla niego bardzo ważne, a taka zmiana "musi nastąpić". Deklaracja ministra obrony. Mówił o jednostkach w pełnej gotowości Co więcej, Kosiniak-Kamysz pytany był także o ostatnią wizytę w Brukseli, gdzie odbył szereg spotkać. Wicepremier zaznaczył, że było to "nieformalne posiedzenie ministrów obrony narodowej". - W pierwszej części dyskutowaliśmy o funduszu wsparcia na rzecz Ukrainy, o militarnym wsparciu, o tym że dwustronne przekazywanie uzbrojenia jest bardzo ważne, ale Unia, jako całość, musi się bardziej angażować - podkreślił. Dodał również, że w tej kwestii nikt się nie sprzeciwił, chociaż Węgry czy Słowacja miały sceptyczne podejście. - Polska jest w koalicji państw, które najbardziej wspierają Ukrainę przekazując jej najwięcej amunicji. To było nasze zobowiązanie, z którego się wywiążemy - mówił minister obrony narodowej. Śledź wojnę w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja Zadeklarował, że "już w 2024, 2025 roku polskie jednostki będą w pełnej gotowości i w dyspozycji do utworzenia sił szybkiego reagowania (szybkiego rozmieszczenia) Unii Europejskiej". - Polska odgrywa bardzo ważną rolę, jest to doceniane przez Komisję Europejską. Nie wolno oswoić się z wojną, nie wolno o niej zapomnieć. Sytuacja jest naprawdę bardzo poważna, czuje to coraz więcej państw - zaznaczył Kosiniak-Kamysz. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!