Przeciwnicy obecnego ustroju Wielkiej Brytanii zebrali się w sobotni poranek na placu Trafalgar, którędy przed 11:00 przejedzie król Karol III w uroczystym orszaku do opactwa Westminsterskiego. Wokół kolumny Nelsona zebrało się - jak szacują sami demonstranci - ponad 1000 osób. Manifestanci założyli żółte koszulki z hasztagiem #NotMyKing ("Nie mój król"). Jak tłumaczą, utrzymywanie władcy i jego dworu jest zbyt kosztowne, ale to nie jedyny powód, dla którego woleliby mieć w państwie prezydenta. - Nie mam wpływu na to, kto zostanie królem. Chciałbym móc oddawać głos na kandydata na przywódcę, demokracja w Wielkiej Brytanii byłaby większa - przekonywał Malcolm, jeden z zebranych na placu. Sprawa księcia Andrzeja. Protestujący wzięli ją na sztandary Uczestnicy protestu przypominają też o aferach wokół Windsorów. Na pierwszy plan wysuwa się sprawa księcia Andrzeja, brata Karola III, któremu udowodniono zażyłą znajomość z Jeffreyem Epsteinem, nieżyjącym już milionerem zamieszanym w skandal seksualny. Sprzeciwiający się rodzinie królewskiej pamiętają też o księżnej Dianie, byłej żonie obecnego króla, która 26 lat temu zginęła w wypadku samochodowym. Zwracają uwagę, że Windsorowie mieli negatywny stosunek do "królowej serc" zarówno pod koniec jej życia, jak i w pierwszych dniach po śmierci. Demonstracja tuż przed koronacją Zebrani pod hasłem #NotMyKing podnoszą również, że utrzymanie dworu kosztuje zbyt wiele. Z tymi postulatami stanęli na drodze fanom monarchii, podążającym w stronę reprezentacyjnej alei The Mall. Trudno im przebić się przez zaludniony plac, mimo że obecni są tam policjanci oraz ochroniarze. Przyglądają się protestowi zza barierek, ewentualnie szukają innego przejścia. Nie wiadomo, o której godzinie protestujący zostaną usunięci. Najpewniej tak się stanie, bo gdy Karol III wyjdzie w trasę koronacyjną, wszystko musi pójść perfekcyjnie. Brytyjskie władze nie chcą pozwolić, by król podążający na historyczną uroczystość zetknął się ze swoimi przeciwnikami. Jak poinformowała na Twitterze grupa Republika, organizatorzy protestu zostali zatrzymani przez policję. Reuters twierdzi, że wśród aresztowanych jest przywódca antymonarchistycznej grupy Graham Smith. Transmisję z koronacji można oglądać podczas wydania specjalnego - od 11:00 w Polsat News. Z Londynu Wiktor Kazanecki, Interia