Hiszpańscy żołnierze trafią do Ukrainy? Władze zabrały głos
Władze Hiszpanii nie wykluczają wysłania swoich wojsk na Ukrainę, jeśli dojdzie do zawarcia pokoju - wynika z wypowiedzi premiera Pedro Sancheza i minister obrony Margarity Robles. Nie padła jednak żadna konkretna deklaracja w tej sprawie.
W piątkowym wywiadzie dla telewizji TVE Margarita Robles powiedziała, że "jest za wcześnie, by mówić o takim scenariuszu", choć nie wykluczyła takiego rozwiązania.
W podobny sposób zareagował Pedro Sanchez, który w środę brał udział w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W wywiadzie dla telewizji CNBC nie odpowiedział wprost na pytanie o ewentualne wysłanie wojsk, ale zapewniał o zaangażowaniu Hiszpanii w pomoc swoim sojusznikom i Ukrainie.
Hiszpania. Niewielkie wydatki na rzecz NATO
Rząd w Madrycie znalazł się ostatnio pod presją w związku z krytyką niskich wydatków na obronność w tym iberyjskim kraju ze strony prezydenta Donalda Trumpa. Procentowo Hiszpania wydaje na ten cel najmniej w całym NATO - tylko 1,3 proc. PKB. Trump zaproponował ostatnio podwyższenie wydatków w ramach Sojuszu do 5 proc.
Robles podkreśliła w piątek, że wartości procentowe w odniesieniu do PKB mogą być mylące. W rzeczywistości, jak dodała, Hiszpania jest na 10. miejscu w NATO pod względem wydatków na obronność, a kraj angażuje się w szereg misji zagranicznych Sojuszu, w tym w państwach na jego wschodniej flance.
Rząd w Madrycie planuje osiągnięcie 2 proc. PKB na obronność do 2029 r.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
