Cytowany przez agencję RIA Nowosti Putin stwierdził, że zawsze utrzymywał "biznesowe, pragmatyczne relacje z Trumpem". Wojna na Ukrainie. Putin: Można było tego uniknąć Rosyjski przywódca przekonywał, że Moskwa nigdy nie odmówiła kontaktów z administracją USA. Tłumaczył, że to gabinet Joe Bidena zerwał relacje. - Zgadzam się z Trumpem, że "kryzysu ukraińskiego" można było uniknąć, gdyby nie został pozbawiony zwycięstwa w wyborach (w 2020 roku - red.) - powiedział i dodał, że Kreml jest "otwarty na współpracę" z nowym prezydentem USA. Jednocześnie wyraził gotowość do rozmów ws. Ukrainy. - Zawsze mówiliśmy, chcę jeszcze raz podkreślić, że jesteśmy gotowi do tych rokowań w sprawie ukraińskiej, ale są też kwestie, które wymagają szczególnej uwagi - mówił. Rosja. Putin gotów rozmawiać z Trumpem. Paliwa jednym z głównych tematów Rosyjski przywódca poruszył też kwestię paliw. - Mamy wspólne tematy do omówienia z administracją USA - stabilność strategiczna, ropa naftowa - wskazał. - Zbyt wysokie czy zbyt niskie ceny energii nie są korzystne zarówno dla Rosji jak i USA. Jest wiele do omówienia w tym temacie - dodał. Putin zapytany o nałożenie na Federację Rosyjska kolejnych sankcji przez Biały Dom odparł: "wątpię, aby Trump podjął szkodliwą dla gospodarki USA decyzję". Negocjacje ws. pokoju. Trump ostrzegł Putina Wcześniej Trump zaznaczył, że jest gotów uderzyć w rosyjską gospodarkę, jeśli Kreml nie usiądzie do rozmów w sprawie zawarcia z Ukrainą pokoju. "Zamierzam zrobić Rosji, której gospodarka upada i prezydentowi Putinowi wielką przysługę. Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę! Będzie tylko gorzej. Jeśli nie zawrzemy 'umowy', i to wkrótce, nie będę miał innego wyjścia, jak tylko nałożyć wysokie podatki, cła i sankcje na wszystko, co Rosja sprzedaje Stanom Zjednoczonym i różnym innym uczestniczącym krajom" - napisał prezydent USA na portalu społecznościowym Truth Social. Wojna w Ukrainie. Rosja nie chce zamrożenia konfliktu. Ławrow wyjaśnia Również w piątek o sprawie ewentualnego rozpoczęcia negocjacji pokojowych mówił minister spraw zagranicach Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow. Jego zdaniem obecna sytuacja całkowicie przeczy temu, że Ukraina dąży do zakończenia wojny. - Zachodnie dostawy wojskowe dla ukraińskich sił zbrojnych są kontynuowane, ultimatum wobec Rosji jest opracowywane, istnieje ukraiński prawny zakaz negocjacji, a kwestia legitymacji ukraińskich władz nie jest rozwiązywana - wymieniał. Co więcej, rosyjska propagandowa agencja TASS, cytując stanowisko resortu spraw zagranicznych, przekazała, że Moskwa "jest przeciwna zamrożeniu konfliktu". Jak oceniono, zostanie to wykorzystane przez Zachód do uzbrojenia Kijowa i podjęcia próby zemsty. "Tymczasowy rozejm i zamrożenie konfliktu są nie do przyjęcia" - podkreślono. Rosja uderza w politykę NATO. "Prowadzi do eskalacji" Ponadto Ławrow, odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące podsumowania wyników rosyjskiej dyplomacji, nadmienił, że "Moskwa opowiada się za prawdziwie ostatecznym, sprawiedliwym i trwałym rozwiązaniem, które zajmie się podstawowymi przyczynami kryzysu" - w ten sposób dyplomata określił wojnę w Ukrainie. Rosyjska dyplomacja oceniła również, że NATO prowadzi "hipokrytyczną politykę", co prowadzi do zwiększenia eskalacji w Europie oraz "zwiększa ryzyko bezpośredniego starcia między sojusznikami Ukrainy a Federacją Rosyjską". Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina - Rosja Agencja Reutera przypomina, że jeszcze w grudniu ubiegłego roku Władimir Putin twierdził, iż Rosja "jest gotowa negocjować z każdym, w tym z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim". Jednak Kreml zaczął stawiać swoje warunki zakończenia pełnoskalowej wojny i - jak donosiły media - nie przystała na jedną z ofert złożonych przez administrację Donalda Trumpa, jeszcze przed jego zaprzysiężeniem na prezydenta USA. To właśnie republikanin miałby zająć się pośredniczeniem w rozmowach pokojowych między Kijowem a Moskwą. Wcześniej 47. prezydent USA podkreślał, że kiedy powróci do władzy, zakończy wojnę w ciągu doby, jednak wydaje się, że jego stanowisko nieco uległo zmianie. W czwartek postawił on ultimatum Putinowi - stwierdził, że nałoży cła i sankcje na jego kraj, jeśli ten nie przystąpi do negocjacji mających na celu szybkie zakończenie konfliktu. Źródła: Reuters, RIA Nowosti, TASS ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!