Od środy w Polsce trwa rewolucja w mediach publicznych. Do zmian w Telewizji Polskiej oraz Polskiej Agencji Prasowej odniosła się w specjalnym komunikacie Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która monitoruje sytuacje związaną z przestrzeganiem praw człowieka w krajach europejskich. Na wstępnie podkreślono, że dotychczasowe funkcjonowanie TVP, PR i PAP "w jaskrawy sposób przeczyło temu, czym powinny być media publiczne w demokratycznym państwie prawa", dlatego wymagają one "pilnych i gruntownych reform". Rewolucja w TVP. Helsińska Fundacja Praw Człowieka krytykuje rząd "Publiczna telewizja i radio w ewidentny sposób naruszały swój prawny obowiązek oferowania treści cechujących się pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością. Media te stały się tubą propagandową obozu rządzącego, co w kontekście wyborów potwierdzały między innymi misje obserwacyjne Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE" - czytamy. Zdaniem HFPC na antenie TVP wielokrotnie pojawiały się materiały "nawołujące do wrogości wobec określonych grup społecznych". Fundacja stwierdziła również, że media publiczne propagowały "mowę nienawiści, między innymi o charakterze ksenofobicznym i homofobicznym". Jednocześnie Fundacja zwróciła uwagę, że w mediach publicznych pracowali ludzie "rzetelnie wykonujący swoje obowiązki", a mimo to "niejednokrotnie miły miejsce przypadki szykanowania" z nich. "Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają takie reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne" - czytamy w komunikacie. "Media publiczne muszą być niezależne od organów rządowych" Fundacja przytoczyła zapisy polskiego porządku prawnego, zgodnie z którym obecnie głównym regulatorem mediów publicznych jest Rada Mediów Narodowych. Zaznaczono ponadto, że choć wokół organu pojawiły się wątpliwości konstytucyjne, to przepisy regulujące powoływanie i odwoływanie składów osobowych organów mediów publicznych przez RMN "nie były bezpośrednio przedmiotem kontroli konstytucyjnej Trybunału Konstytucyjnego, ani nie były poddane badaniu, co do zgodności z prawem międzynarodowym lub Konstytucją przez sądy krajowe, Europejski Trybunał Praw Człowieka czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej". HFPC zauważa również, że zgodnie z wyrokiem TK z 13 grudnia 2016 roku "regulacja kompetencji Rady Mediów Narodowtch jest niezgodna z Konstytucją, ponieważ całkowicie pozbawia Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wpływu na obsadę personalną organów kierujących działalnością spółek publicznej radiofonii i telewizji", ale "wykreowanie nowego organu władzy publicznej i przekazanie mu pewnych kompetencji w sferze radiofonii i telewizji nie znosi bowiem obowiązku wprowadzenia przez ustawodawcę instrumentów umożliwiających wykonywanie przez KRRiT jej konstytucyjnie określonych funkcji". Międzynarodowa organizacja pozarządowa przytacza także inny wyrok polskiego TK z 13 grudnia 1995 roku. Podkreślono w nim, że kluczowym elementem zasady niezależności publicznej radiofonii i telewizji jest "uniezależnienie mediów publicznych od organów rządowych". Przytaczając treść uzasadnienia Trybunału z 1995 roku, HFPC zaznacza, że sposób dokonania zmian przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza "nie jest do pogodzenia z wykładnią systemową". Jak stwierdzono, organy mediów publicznych - ze względu na swoją specyfikę - nie mogą być traktowane w tych samych kategoriach, jak inne spółki prawa handlowego, a to właśnie na podstawie tego prawa obecny rząd dokonał ostatnich zmian. "Bezpośrednia kontrola rządu nad mediami jest sprzeczna ze standardami Rady Europy" Fundacja stwierdziła również, że działania podjęte przez obecny rząd "budzą też wątpliwości w świetle standardów Rady Europy". "Zgodnie z zaleceniami Komitetu Ministrów Rady Europy dotyczącymi gwarancji niezależności mediów publicznych, zasady powoływania składów tych organów muszą być wystarczające przejrzyste oraz ukształtowane w sposób, który nie pozwala na ich wykorzystywanie w celu wywierania wpływu politycznego na działalność mediów publicznych" - czytamy w komunikacie. HFPC przypomniało również, że w 2016 roku Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muiznieks oznajmił, że "poddanie mediów publicznych bezpośredniej kontroli rządu poprzez przyznanie temu ostatniemu uprawnień do powoływania i odwoływania członków rad nadzorczych oraz zarządów publicznej telewizji i radia jest sprzeczne ze standardami Rady Europy, które w szczególności wymagają, aby media publiczne pozostały niezależne od ingerencji politycznej lub gospodarczej". "Z tych powodów niezbędne jest niezwłoczne podjęcie prac nad wprowadzeniem konstytucyjnego ładu prawnego w dziedzinie mediów publicznych" - zakończono oświadczenie podpisane przez prezesa zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Polsce Macieja Nowickiego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!