Trwają protesty w Stambule. Doszło do starć z policją
W Stambule cały czas trwają protesty przeciwko aresztowaniu burmistrza miasta Ekrema Imamoglu. W prawyborach opozycyjnej partii CHP na prezydenta Turcji, której był jedynym kandydatem, zagłosowało niemal 15 mln osób. Wieczorem w parku Sarachane doszło do starć, a policja użyła gazu pieprzowego.

W niedzielę, piąty wieczór z rzędu, dziesiątki tysięcy osób wyszło na ulice Stambułu. Demonstranci przybyli tradycyjnie do parku Sarachane w europejskiej części miasta, gdzie mieści się siedziba władz metropolii.
Wieczorem grupa protestujących obrzucała policjantów różnymi przedmiotami. Po kilku wezwaniach do rozejścia się, funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego. Część z protestujących ukryła się w niedalekiej siedzibie władz największej tureckiej metropolii. Inni przemywali oczy w okolicznych fontannach.
"Konieczne przyspieszone wybory"
Niedziela jest szczególnym dniem protestów. - W prawyborach mających wyłonić kandydata opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) na prezydenta Turcji zagłosowało niemal 15 mln osób - ogłosił w stambulskim parku Sarachane lider ugrupowania Ozgur Ozel. Jedynym kandydatem był uwięziony wcześniej tego dnia burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu.
- W głosowaniu wzięło udział niespełna 1,7 mln członków CHP oraz ponad 13 mln osób spoza partii - powiedział Ozel. Polityk stwierdził przy tym, że wynik ten "czyni przyspieszone wybory koniecznymi".
Do oddania wiążącego głosu mającego pomóc wyłonić kandydata CHP w wyborach prezydenckich w 2028 roku byli upoważnieni członkowie ugrupowania. Inni obywatele mogli oddawać głosy w tzw. urnach solidarnościowych, w których wyrażali swoje poparcie dla Ekrema Imamoglu - jedynego polityka najstarszej tureckiej partii politycznej ubiegającego się w niedzielę o jej nominację.
We wszystkich 81 prowincjach Turcji przygotowano niemal 6 tys. urn do głosowania.
Ozel, zwracając się do demonstrantów zgromadzonych w parku Sarachane, wezwał do bojkotu stacji telewizyjnych, które nie relacjonują trwających w kraju od środy masowych protestów.
Zatrzymanie Imamoglu. Zarzuty dot. korupcji i terroryzmu
Demonstracje są odpowiedzią na zatrzymanie 19 marca burmistrza Stambułu pod zarzutami dotyczącymi rzekomej korupcji i związków z organizacją terrorystyczną.
Imamoglu trafił w niedzielę do więzienia na czas trwania procesu, a następnie ministerstwo spraw wewnętrznych Turcji odsunęło go tymczasowo od pełnienia obowiązków burmistrza największej tureckiej metropolii.
Zobacz również:
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!