Nowy serwis informacyjny TVP1 wystartował w czwartek o godz. 19:30. Dotychczasowe "Wiadomości" zastąpiono programem o nazwie "19.30". Interia poznała kulisy pierwszego wydania, a także kłopoty, które mogą towarzyszyć redakcji przy pracy nad piątkowym wydaniem. Główny problem polega na tym, że ludzie przygotowujący nowy serwis znajdują się przy ul. Woronicza w Warszawie, a cała technologia znajduje się przy Placu Powstańców Warszawy. To oczywiście rozwiązanie tymczasowe, ale kluczowe jest to, by oba miejsca ze sobą współgrały. Tak się jednak nie dzieje. - Dziś jest jeszcze trudniej niż wczoraj - słyszymy. - My pracujemy w partyzanckich warunkach na Woronicza, a oni (zdymisjonowane kierownictwo - red.) są na Placu Powstańców. I na razie jesteśmy odcięci od materiałów z Placu, czyli od wszystkiego - mówi nasz informator. "19.30" powstaje w pomieszczeniach TVP Sport Nowa ekipa pracuje w tymczasowo przystosowanym pomieszczeniu zajmowanym dotąd przez TVP Sport. Cała technologia, materiały archiwalne, zgrywanie nowych materiałów - to wszystko odbywa się przy Placu Powstańców. - Oni traktują tamten budynek jak swój. Na razie jesteśmy odcięci - mówi nam dziennikarz przygotowujący nowe wydania. "Oni" to pracownicy starej TVP. - Mamy odcięty dostęp do całej technologii, dlatego nasze działania są ograniczone - słyszymy. Gwiazdorzy TVP nie uznają swojego zwolnienia - czytaj w serwisie Pomponik Jak się dowiedzieliśmy, właśnie przez "problemy techniczne" nie zostały wyemitowane w czwartek dwa materiały. Pierwszy miał dotyczyć skazania prawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, a drugi masakry w czeskiej Pradze. Zamiast normalnego, reporterskiego materiału, usłyszeliśmy jedynie czytającego tekst red. Czyża. - W jednym z materiałów zniknęły wszystkie "surówki". Robią, co mogą, żebyśmy polegli - słyszymy. Nowa ekipa dostała zapewnienie, że dziś mocniej chronione będą strategiczne technicznie miejsca przy Woronicza, jak reżyserka czy ingest. Problem w tym, że zespół przygotowujący "19.30" ma bardzo ograniczony dostęp do technologii na Placu Powstańców. Taki jest stan na godz. 13:30, a do wieczora może się coś zmienić. Kto współtworzy nowy serwis TVP? W piątek ma się ukazać drugie wydanie "19.30". Jak już informowaliśmy, w prace nowego serwisu zaangażowanych jest ok. 30 osób. Wszystkim dowodzą nowy szef "19.30" Paweł Płuska i dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Sajór. Premierowy serwis poprowadził Marek Czyż, a ukazały się materiały m.in. Marcina Antosiewicza, Witolda Tabaki, Mileny Bobrowskiej, Mateusza Lachowskiego, Doroty Bawołek, Sandry Meunier, Blanki Dżulaj, Małgorzaty Nowickiej-Aftowicz. W zespole są też, lub za chwilę do niego dołączą, m.in. Tomasz Marzec, Jarosław Kret czy Zbigniew Łuczyński. W premierowym wydaniu "19.30" wśród tzw. setkowiczów ("setki" to krótkie wypowiedzi do materiałów) zaprezentowali się m.in. Marcin Ociepa, Ryszard Petru, Bartłomiej Sienkiewicz, Piotr Kuczyński, Jakub Borowski, Leszek Miller, Andrzej Halicki, Zbigniew Lewicki, Bohdan Szklarski, Bartosz Wieliński, Konstanty Gebert, Edyta Kochlewska, Witold Orłowski, Wiesław Godzic, Tomasz Sygut, Krystyna Janda, Krystyna Górnicka, Kasia Madera. Łukasz Szpyrka