Posiedzenie Zespołu ds. Rozliczeń PiS rozpoczęło się o godz. 15 w Sejmie. - Te fundusze miały pójść na rozwój naszej nauki i technologii, na bogacenie naszej myśli naukowej, a w dużej mierze zostały przeznaczone na cele partyjne i polityczne, które nie miały nic wspólnego z zadaniami, do którego powołano NCBiR - powiedział na początku posiedzenia Zespołu koordynator grupy Roman Giertych. Zespół ds. Rozliczeń PiS. Roman Giertych: Nie odpuścimy niczego Poseł KO zapowiedział, że jego Zespół ds. Rozliczeń PiS "krok po kroku przygotowuje pełne rozliczenie wszystkich ważnych tematów i afer". - Nie odpuścimy niczego. Każda złotówka będzie rozliczona. Każda złotówka możliwa do odzyskania, będzie odzyskana - przekazał. Giertych oświadczył, że jego grupa przeanalizuje także działania prokuratorów, którzy "przewlekali postępowania" związane z aferami Prawa i Sprawiedliwości. - Zajmiemy się tą bezczynnością, która kłuła w oczy - dodał. Afera NCBiR. NIK: Szereg naruszeń i nieprawidłowości Na posiedzeniu zespołu głos zabrali urzędnicy NIK - Janusz Pawelczyk, Robert Sieńko, Jakub Dąbrowa i Magdalena Krakowska-Wąż. Kontrola Izby wykryła "szereg naruszeń i nieprawidłowości z przygotowaniem konkursu" w ramach programu "Szybka ścieżka". - W procesie wyboru projektów do dofinansowania naruszono zasady przejrzystości, rzetelności i bezstronności. Wynikało to z budzącego wątpliwości zainteresowania dyrektora NCBiR konkretnymi projektami, biorącymi udział w ocenie - przekazał Dąbrowa. Kontroler wskazał, że w Centrum dochodziło do zmian regulaminu, o czym część z wnioskodawców nie była informowana - a co za tym idzie - nie mieli równych szans na ubieganie się o środki w ramach NCBiR. Wśród nieprawidłowości wymieniono również chociażby tendencyjny dobór ekspertów, oceniających wartość projektów. Janusz Pawelczyk podkreślił, że w trakcie afery NCBiR doszło do sprzeniewierzenia "setek milionów złotych". Krakowska-Wąż przekazała ponadto, że kontrola NIK wykazała, iż w Centrum istniały duże powiązania polityczne, a wiele pozytywnie rozpatrzonych wniosków miało związek z otoczeniem Adama Bielana. Roman Giertych do prokuratorów. "To nie zostanie poza uwagą parlamentu" - Jestem zszokowany, że prokuratura przy takich informacjach, o takiej niegospodarności zawiadomiona przez NIK, przez cztery miesiące nie wszczyna postępowania. Dla mnie jest to rzecz niewyobrażalna - powiedział Roman Giertych po przedstawieniu wyników raportu Najwyżej Izby Kontroli. Poseł KO powiedział, że jego zespół zbada działania śledczych, którzy opóźniali rozpoczęcie dochodzenia. - Chciałbym zapowiedzieć tym wszystkim prokuratorom, którzy są za to odpowiedzialni, żeby nie myśleli, iż tego typu zaniedbania pozostaną poza uwagą parlamentu (...). Będę osobiście rozmawiał o tym z prokuratorem generalnym - oświadczył Giertych. Zdaniem koordynatora grupy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przypominało "strukturę mafijną". - Mamy do czynienia z korupcją na niewyobrażalną skalę, chronioną przez prokuraturę na niewyobrażalny sposób - ocenił i dodał, że "winni tego stanu rzecz zostaną rozliczeni". Zespół ds. Rozliczeń PiS. "Nikt nie ucieknie od odpowiedzialności" Zespół ds. Rozliczeń PiS to nieformalna grupa złożona z posłanek i posłów Koalicji Obywatelskiej. Pracami gremium koordynuje Roman Giertych - mecenas i były wicepremier w rządzie PiS-Samoobrona-LPR w latach 2006-2007. Szef grupy powiedział, że celem działalności ma być "doprowadzenie do tego, że wszyscy winni przestępstw popełnionych w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani". - Niech nikt się nie łudzi, że ucieknie od odpowiedzialności - podkreślił adwokat. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!