Zboże z Ukrainy. Resort rolnictwa opublikował listę firm

Oprac.: Agata Sucharska
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowało wykaz firm importujących zboże z Ukrainy. Zamieszczony dokument z wykazem przedsiębiorstw ma 62 strony i znajduje się na nim niemal dwa tysiące podmiotów. Spór o ukraińskie zboże importowane do Polski toczy się od kilku miesięcy.

Wykaz został umieszczony na oficjalnej stronie internetowej resortu rolnictwa we wtorek. Pełną listę firm, które importują ukraińskie zboże można zobaczyć TUTAJ.
Zakaz importu ukraińskiego zboża. O co toczy się spór?
Jak informowaliśmy w Interii, temat wwozu towarów rolnych z Ukrainy przez terytorium naszego kraju toczy się de facto od kilku miesięcy.
Pierwsza deklaracja w sprawie zakazu importu tych towarów padła pod koniec lipca z ust premiera Mateusza Morawieckiego. Zaznaczył on wówczas, że Polska zezwoli jedynie na ich tranzyt. - Zatrzymaliśmy powódź produktów rolnych, wprowadzając na nie embargo, aby chronić polską wieś i naszą gospodarkę - mówił Morawiecki.
Na deklarację ze strony Polski szybko zareagował Kijów. Władze Ukrainy były oburzone i mówiły o "nieprzyjaznym posunięciu". Protesty jednak nie zostały uwzględnione a 16 września, pomimo decyzji Komisji Europejskiej, Polska przedłużyła embargo na produkty zbożowe z Ukrainy.
- Przedłużymy zakaz wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody KE - mówił wówczas premier Mateusz Morawiecki.
- Nie będziemy słuchać Berlina, nie będziemy słuchać von der Leyen, Tuska czy Webera. Zrobimy to, bo to jest w interesie polskiego rolnika - dodał szef polskiego rządu.
Co więcej, embargo zostało rozszerzone na śruty z kukurydzy, pszenicy, rzepaku oraz inne produkty spożywcze. Przed importem z Ukrainy protestują polscy rolnicy i producenci, którzy tracą na tańszej żywności sprowadzanej od naszego wschodniego sąsiada.
"Rząd PiS-u zawiódł. Nie zrobił nic"
W tej sprawie poczynania rządu Zjednoczonej Prawicy krytykował lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem Polska nie była przygotowana na wzmożony wwóz zbóż z Ukrainy przez nasze porty.
- One nie są przystosowane do tego, żeby dziś móc mocniej otworzyć eksport na inne kraje świata z Polski, żeby to zboże nie zalegało w kraju - powiedział.
W jego ocenie przez "nieodpowiedzialną politykę partii rządzącej pieniądze, które były przeznaczone przez UE na Polskę, na rozwój naszego rolnictwa mogą się w jednym roku zmarnować. Możemy stracić wszystko, co inwestowaliśmy w polską wieś, rolnictwo - nie od lat, od dekad. I to w momencie, kiedy, niestety politycy PiS zostawili polską wieś".
Podczas protestów w marcu tego roku działacze ugrupowania przynieśli pod resort rolnictwa worki ze zbożem, plewami oraz jabłka i mleko. - Rząd PiS-u zawiódł. Nie zrobił nic, by uchronić rolników przed dramatem. Polska wieś umiera - powiedział Kołodziejczak. - Pod domy i biura polityków PiS będziemy wozić to, czego nie możemy sprzedać - zapowiedział.
***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!