Donald Tusk zadeklarował chęć przyłączenia się do europejskiego programu obronnego, czyli stworzenia Żelaznej Kopuły nad Europą. Pomysł jest krytykowany przez opozycję, z prezydentem na czele, który stwierdził, że jest to "niemiecki projekt biznesowy". Do krytyki przyłączyła się Beata Szydło, która oskarżyła Donalda Tuska o "działanie na szkodę bezpieczeństwa Polski". Była premier stwierdziła, że system obrony powietrznej w Polsce został "zbudowany przez rząd PiS od zera". Na te słowa zareagował Cezary Tomczyk. W poście zamieszczonym w mediach społecznościowych Tomczyk przypomniał o programie obrony przeciwlotniczej "Wisła", w ramach którego Polska została wyposażona w system przeciwrakietowy Patriot. Wiceminister podkreślił, że działania w tym kierunku zapoczątkował prezydent Bronisław Komorowski, więc nie jest to sukces rządów PiS-u. Przytoczył także stanowisko Antoniego Macierewicza, który w latach 2015-2018 był ministrem obrony narodowej z ramienia PiS. Macierewicz bardzo krytykował program “Wisła" i starał się zablokować jego realizację. Żelazna Kopuła nad Europą. Cezary Tomczyk podsumowuje rząd PiS Tomczyk przypomniał również incydent związany z Mariuszem Błaszczakiem. Były szef MON w maju 2023 roku ogłosił, że terenie Polski znaleziono rosyjską rakietę. Rakieta spadła w Polsce jeszcze w grudniu 2022 roku, ale Błaszczak przekonywał, że o niczym nie wiedział aż do kwietnia. Zdaniem Tomczyka jest to poważny błąd poprzedniego rządu, który zostanie zapamiętany "na długie lata". Wiceszef MON powiedział, że Polska chętnie przyjmuje każdą inicjatywę mającą na celu zwiększenie zdolności do obrony. "Z uwagi na zagrożenia powietrzne, w szczególności ze strony Rosji, jesteśmy jednym z głównych orędowników takich działań. Sposób, w jaki Rosja wykorzystuje środki napadu powietrznego do atakowania infrastruktury krytycznej oraz celów cywilnych na Ukrainie, a także ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie, jasno wskazują, że jest to działanie niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa naszego kraju" - napisał Tomczyk. Polityk wspomniał także o ewentualnym przystąpieniu do European Sky Shield Initiative (ESSI), czyli europejskiej tarczy rakietowej. Wyjawił, że po dokładnej analizie udało się znaleźć argumenty za przyłączeniem do programu. Obejmowały one m.in. szkolenia, rozwój doktryn czy wspólne zakupy niezbędnego sprzętu. Żelazna Kopuła nad Europą. PiS krytykuje decyzję Tuska. MON wydało komunikat W rządowym serwisie pojawił się także oficjalny komunikat od Ministerstwa Obrony Narodowej. To reakcja na serię wpisów Mariusza Błaszczaka, który europejski projekt obronny nazwał "tarczą finansową dla Niemiec". Były minister stwierdził także, że wspólne budowanie systemów obronnych pozostanie jedynie w sferze planów, a inicjatywna nie przysłuży się Polsce. W komunikacie resort obrony poinformował, że inicjatywa nie odnosi się jedynie do systemów rozwijanych przez Niemcy. Przypomniano także, że 2022 r. Polska miała okazję przystąpić do ESSI (European Sky Shield Initiative), ale Błaszczak się nie zgodził. Wówczas ta decyzja była szeroko komentowana nie tylko w Polsce, ale także inne państwa należące do NATO. "Inicjatywa cieszy się poparciem NATO, co wiąże się m.in. z potencjalną możliwością skonsolidowanego zakupu części uzbrojenia po korzystniejszych cenach oraz wzmacnianiem interoperacyjności systemów użytkowanych przez sojuszników. W ramach ESSI planowana jest współpraca dotycząca między innymi systemów niemieckich (IRIS-T), amerykańskich (Patriot) i izraelskich (Arrow-3)" - przekazano w komunikacie. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!