Premier Donald Tusk i Ursula von der Leyen biorą udział w 16. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Wydarzenie rozpoczęło się krótko po godzinie 10. Wiodącymi tematami dyskusji były transformacja i bezpieczeństwo. - Od regionu, w którym dominowały kopalnie węgla, przeszliśmy do regionu, w którym organizowane są kongresy klimatyczne, a zajęło to zaledwie 20 lat. Katowice symbolizują transformacyjną siłę Polski - rozpoczęła Ursula von der Leyen. Szefowa KE: Wybory do Parlamentu Europejskiego będą o przeciwstawieniu się wrogom Przewodnicząca KE i kandydatka Europejskiej Partii Ludowej na to samo stanowisko podkreśliła, że Polska uczyniła UE "znacznie silniejszą i bardziej kompletną". - To pragnienie wolności i demokracji, pragnienie kształtowania własnej przyszłości tkwi głęboko w narodzie polskim - powiedziała, nawiązując do historii naszego kraju. - Polska powraca - zaznaczyła. - Pragnę pogratulować premierowi Donaldowi Tuskowi i całej koalicji tego silnego przywództwa i zwracania uwagi na zmiany, które są konieczne - oświadczyła Ursula von der Leyen i dodała, że z polskich wyborów parlamentarnych z 2023 roku płynie lekcja konieczności nawiązywania współpracy i kompromisów, by osiągnąć zwycięstwo. Szefowa KE powiedziała, że wybory do Parlamentu Europejskiego będą o "przeciwstawieniu się wrogom, którzy czyhają na nas z zewnątrz, ale także o powstrzymaniu marionetek z wewnątrz". - Chodzi o naszą demokrację, bezpieczeństwo i dobrobyt w coraz bardziej niestabilnych czasach - zaznaczyła. Ursula von der Leyen zapowiada "pilną potrzebę odbudowy". Zapowiada nowego komisarza Ursula von der Leyen stwierdziła, że obecnie na Wschodzie Europy trwa wojna wypowiedziana przez autorytarny reżim Władimira Putina, a kluczowym elementem do przedstawienia się niebezpieczeństwu jest Unia Europejska i jedność kontynentu. - Ponownie rozpoczyna się wyścig zbrojeń i Europa nie może zostać w tyle. Pierwszym zadaniem jest pilna potrzeba obudowy i przekształcenie sił zbrojnych Europy - dążymy do tego, aby obudować nasze zdolności operacyjne - mówiła szefowa KE. - To oznacza turbodoładowanie naszego przemysłu obronnego w ciągu najbliższych pięciu lat. Europa musi wydawać więcej, lepiej i po europejsku - podkreśliła. Przewodnicząca Komisji zapowiedziała, że gdy zostanie wybrana ponownie na swoje stanowisko po czerwcowych wyborach powoła nowego komisarza unijnego ds. obrony, który będzie odpowiadał za gospodarkę obronną Wspólnoty. Von der Leyen powiedziała również, że KE inwestuje w kluczowe sektory gospodarcze w ramach programu Next Generation EU, a Polska może otrzymać z niego wiele miliardów euro. - Wiem, że rząd bardzo ciężko pracuje, aby upewnić się, że wszystkie kamienie milowe zostaną osiągnięte. To wszystko poprawia europejską gospodarkę - oznajmiła. Donald Tusk: Polska jest dziś liderem europejskim Po szefowej KE głos zabrał premier Donald Tusk. - Mówimy wszyscy jednym głosem. Nigdy w historii UE nie było takiej jednomyślności, jeśli chodzi o priorytety - o to, co trzeba zrobić w każdym kraju tu i teraz, bez wahania - oświadczył szef rządu RP. - Polska jest dziś liderem europejskim w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy. Począwszy od bezpieczeństwa, kończąc na zdroworozsądkowym podejściu do instytucji - dodał. Prezes Rady Ministrów podkreślił, że nie umawiał się na treść przemówień ze swoją przedmówczynią, co jest dodatkowym dowodem na jedność przywódców UE. - Dzisiaj tylko ślepiec albo ktoś o złej woli mógłby udawać, że wszystko jest jak dawniej. Historia i polityka wróciły do nas w tym najbardziej fizycznym, brutalnym i twardym wymiarze. Europa i UE muszą stać się miejscem bezpiecznym dzięki własnemu wysiłkowi i to także zbrojnemu - oświadczył. - Europa będzie i musi być przygotowana w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy i kolejnego pięciolecia, aby żadna siła na świecie nie odważyła się podnieść na nią ręki - ocenił premier i wyraził radość z zapowiedzi Ursuli von der Leyen o powołaniu komisarza ds. obronności, ponieważ był to polski postulat. "Plan dla Europy". Donald Tusk o konieczności obrony nieba i granic UE Donald Tusk powiedział "kilka słów dość brutalnej prawdy". - Mamy zdecydowanie więcej inicjatyw, formatów politycznych, przemówień, mitingów, szczytów i spotkań niż realnych działań na rzecz wspólnej obrony europejskiego nieba. Europa będzie bezpieczna pod warunkiem, że będzie bezpieczne jej niebo. Pokazała to wojna na Bliskim Wschodzie i wojna w Ukrainie - powiedział i zaznaczył, że budowa jednej "kopuły" nad UE musi być projektem obronnym Wspólnoty, a nie "konkurencyjnych organizacji". - Europa jako terytorium musi być bezpieczna, dlatego potrzebuje silnych granic. Chciałbym, aby stąd z Polski popłynęły słowa, że to wrogie Europie państwa i reżimy wspólnie organizują de facto hybrydową agresję, wykorzystując bezbronnych ludzi i słabość naszych granic - stwierdził szef rządu i podkreślił, że granice UE muszą być "bezwzględnie strzeżone". Premier ocenił też, że Unia Europejska powinna działać na rzecz rodzimych przedsiębiorców. - Nie możemy być ofiarami, jako Europejczycy, nierównych warunków konkurencji spowodowanych naszymi działaniami. Europa musi stać się synonimem bezpiecznego i konkurencyjnego prowadzenia biznesu dla Europejczyków - oświadczył i zaznaczył, że Wspólnota powinna chronić przede wszystkim własnych obywateli. Donald Tusk wspomniał Andrzeja Dudę. "Nie trzeba się bać Śląska" Szef rządu dodał również, że Europa musi stać się miejscem, w którym władza, instytucje i publiczne pieniądze służą nie abstrakcyjnym celom, ale każdemu człowiekowi, także w walce ze zmianami klimatu. - Musimy mieć świadomość, że Europa jest unikatowym miejscem geograficznym i fenomenem historycznym. Nigdy i nigdzie nie było miejsca tak pięknego w sensie cywilizacji politycznej. Jeśli mówimy, że musimy uchronić istotę Europy, to mówimy o naszej kulturze, w tym o rzadkich językach. Mam nadzieję, że usłyszy to pan prezydent - nie trzeba się bać Śląska, wspólnot etnicznych i języka śląskiego. To wielkie dziedzictwo Śląska, Polski i Europy - oświadczył Donald Tusk. Tusk zwrócił się do publiczności, czy wie, czym różni się "antyeuropa" i polityczny Wschód od Zachodu, który "chcemy i powinniśmy bronić". - Różni się tym, czym dzisiaj Donbas od Śląska. Dwa podobne narody, dwa w jakimś sensie podobne miejsca, zagłębia wydobywcze - stwierdził. Na koniec swojego przemówienia premier powiedział, że liczy na to, iż kolejne pięć lat będzie czasem triumfu europejskiej wolności, prawa i dobra. - Głęboko w to wierzę - podsumował. Donald Tusk i Ursula von der Leyen w Katowicach. Przedstawiają "plan dla Europy" We wtorek premier Donald Tusk wraz z ministrami udał się do Katowic, gdzie odbywa się wyjazdowe posiedzenie rządu oraz 16. Europejski Kongres Gospodarczy. Do stolicy Śląska przyleciała również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która razem z szefem rządu RP przedstawiła "plan dla Europy". - Przyjechałam do Polski, żeby oznajmić, iż chcę budować z Donaldem Tuskiem oraz z Platformą Obywatelską koalicję na rzecz silnej Europy. Koalicję, która sprawi, że centrum przeciwstawi się skrajnościom, a Europa stanie się silniejsza, zamożniejsza i bezpieczniejsza - zapowiedziała szefowa KE w rozmowie PAP. Na niespełna godzinę przed spotkaniem z Donaldem Tuskiem przewodnicząca Komisji udzieliła krótkiego komentarza dziennikarzom. Pytana o poniedziałkową decyzję dotyczącą wstrzymania procedury art. 7 wobec Polski powiedziała, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy KE widziała pracę polskiego rządu na rzecz przywrócenia praworządności w kraju. - Silny głos Polski pokazał nam, że gotowi jesteście państwo wzmacniać demokrację. To umożliwiło komisji zaproponowanie zamknięcia procedury w ramach artykułu 7 - podkreśliła von der Leyen, która jest jednocześnie kandydatką Europejskiej Partii Ludowej na przewodniczącą KE w kolejnej kadencji władz unijnych. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!