W piątek Trzaskowski złożył wieniec o 6 rano pod Pomnikiem Polski Walczącej na Kopcu Powstania Warszawskiego. Towarzyszyli mu liderzy PO - Grzegorz Schetyna, Nowoczesnej - Katarzyna Lubnauer i Inicjatywy Polskiej - Barbara Nowacka. Trzaskowski zapowiedział, że jeśli wygra wybory wprowadzi w Warszawie politykę "zera tolerancji dla faszyzmu i rasizmu". "Tu nie ma miejsca na światłocienie. Albo ktoś jest za faszyzmem i rasizmem i usprawiedliwia tego typu zachowania, albo ktoś jest przeciw tak jak ja. Warszawa będzie natychmiast reagować, jeśli się będą pojawiać tego typu hasła" - zapewnił. Dodał, że oczekuje od rządu PiS zgody w zakresie piętnowania zachowań i manifestacji "takiego typu". "Kiedy mówimy o Warszawie, mówimy o wartościach, mówimy o historii, o tym że Warszawa jest miastem niezłomnym - podkreślił. "To jest miejsce szczególne" - powiedział składając wieniec pod Pomnikiem Powstania Warszawskiego lider PO Grzegorz Schetyna. "Trzeba pamiętać o historii, o niezłomności tego miasta, o jego dumie" - dodał.