Posłowie PiS w czwartkowe popołudnie weszli do budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska przy ul. Wawelskiej w Warszawie. "W gmachu ministerstwa zdemontowano tablice poświęcone Żołnierzom Wyklętych. Skandal!! Dyrektor Generalna nie ma pojęcia kto wszedł do strefy ochronnej i to zrobił. Kompromitacja" - pisał w mediach społecznościowych Michał Woś. Razem z nim do resortu weszli Dariusz Matecki i Andrzej Śliwka. Swoje działania relacjonowali na platformie X (dawniej Twitter - red.). Po kilkunastu minutach posłom udało się odnaleźć wszystkie tablice w piwnicy budynku ministerstwa. Symbol Polska Walcząca zniknął ze ściany. Zawiadomienie do prokuratury Politycy informowali, że pracownicy ministerstwa twierdzili, że nie wiedzą, co stało się z pamiątkowymi tablicami. Sprawa rozgrzała internet, a politycy PiS i użytkownicy mediów społecznościowych apelowali, by minister Paulina Hennig-Kloska odniosła się do sprawy. - Ten symbol wyrwanej kotwicy Polski Walczącej będzie symbolem rządów Tuska, Kosiniaka-Kamysza, Hołowni i Czarzastego - powiedział Michał Woś podczas konferencji prasowej w Sejmie. Politycy PiS zapowiedzieli złożenie zawiadomienia do prokuratury, ponieważ "znak Polska Walcząca jest prawnie chroniony". "Wydawało się, że znak Polski Walczącej jest dla wszystkich Polaków symbolem świętym. Ale nie dla rządu Tuska, okazuje się" - pisała Beata Szydło i podkreśliła, że budynek ministerstwa był "podczas Powstania Warszawskiego był świadkiem wyjątkowo tragicznych wydarzeń". "Minister Hennig-Kolska zerwała w gmachu MKiŚ symbol 'Polski Walczącej' i pozbyła się tablic upamiętniających Żołnierzy Niezłomnych. Skandaliczna pogarda dla polskich bohaterów walczących z reżimem komunistycznym!" - komentował poseł Sebastian Kaleta. Znak Polska Walcząca zniknął ze ściany. Ministerstwo: Jutro rozpoczyna się remont Interia poprosiła o komentarz rzecznika Ministerstwa Klimatu i Środowiska. - Tablice zostały zdjęte, ponieważ w tym korytarzu i przyległych mu pomieszczeniach zaplanowano remont, który rozpoczyna się jutro - przekazał Hubert Różyk. - Zostały zabezpieczone i znajdują się w Ministerstwie. Posłowie z klubu PiS przyszli z kolejną już interwencją do MKiŚ i w bardzo emocjonalny sposób chcieli uzyskać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Odpowiemy na wszystkie te kwestie - dodał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!