Potężne ataki USA, Trump zabiera głos. "Zostali zdziesiątkowani"
"Wspierani przez Iran terroryści Huti zostali zdziesiątkowani w ciągu ostatnich dwóch tygodni" - powiadomił Donald Trump. Od marca USA przeprowadzają ataki na cele rebeliantów w Jemenie. Prezydent USA zagroził, że jeżeli bojownicy nie wstrzymają ognia "prawdziwy ból dopiero nadejdzie".

"Wspierani przez Iran terroryści Huti zostali zdziesiątkowani przez nieustające ataki w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Wielu ich bojowników i przywódców nie ma już z nami" - napisał Donald Trump na swoim portalu Truth Social.
Donald Trump grozi Huti. "Wybór jest jasny"
W połowie marca Stany Zjednoczone rozpoczęły ataki powietrzne i morskie na dziesiątki celów Huti w Jemenie.
"Uderzamy w nich każdego dnia i nocy - coraz mocniej. Ich zdolności, które zagrażają transportowi i regionowi, są szybko niszczone" - oznajmił Trump.
Zagroził, że ofensywa USA nie ustanie. "Nasze ataki będą kontynuowane, dopóki (Huti - red.) nie przestaną stanowić zagrożenia dla swobody żeglugi" - podkreślił.
"Wybór dla Huti jest jasny: przestańcie strzelać do amerykańskich okrętów, a my przestaniemy strzelać do was. W przeciwnym razie dopiero zaczynamy, a prawdziwy ból dopiero nadejdzie, zarówno dla Huti, jak i ich sponsorów w Iranie" - oświadczył prezydent USA.
Operacja USA przeciwko Hutim
Ataki Stanów Zjednoczonych rozpoczęły się w odpowiedź na ostrzał przez rebeliantów z Jemenu statków i okrętów przepływających przez Zatokę Adeńską.
Od października ubiegłego roku do marca roku bieżącego Huti zaatakowali 190 statków, dwa z nich zatapiając.
Kilka dni temu włoski portal Itamilradar donosił, że samoloty brytyjskiego RAF wspólnie z USA brały udział w nalotach na Huti.
Brytyjskie samoloty w nalotach na bazy Huti
Monitorujący ruch samolotów i okrętów na Morzu Śródziemnym Itamilradar śledził parę samolotów należących do sił powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF) Eurofighter FGR.4, które wystartowały z Akrotiri, brytyjskiej bazy na południowym Cyprze i razem z tankowcem powietrznym leciały w kierunku baz Huti w Jemenie.
Według portalu po około sześciu godzinach trzy samoloty powróciły na Cypr. Trasa lotu i czas trwania nie pozostawiają wątpliwości, że misją tych samolotów były jemeńskie bazy Huti.
"Jest wysoce prawdopodobne, że brały udział w operacjach przeciwko Huti. W minionych dniach obserwowano podobne ruchy o tych samych cechach, co sugeruje, że siły RAF brały udział w operacjach powietrznych prowadzonych przez USA także w poprzednich dniach” - napisał Itamilradar.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!