"DGP" i RMF FM informują w środę, że co czwarty ankietowany ocenił, że raczej stracił na Polskim Ładzie (26,6 proc.), a co dziesiąty (11,1 proc.) - że zdecydowanie stracił. Dla 43 proc. badanych reforma okazała się neutralna. Z kolei 19,6 proc. ankietowanych uważa, że zyskało na zmianach podatkowych. Opcję "zdecydowanie skorzystałem" wybrało 7 proc., z kolei "raczej skorzystałem" - 12,6 proc. W sumie niezadowolonych jest dwa razy więcej niż tych, którzy uważają, że skorzystali. Zobacz też: Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS traci większość- Winne jest wdrożenie, czyli to, że nie było porozumienia między instytucjami realizującymi zadanie a administracją skarbową - komentuje rozmówca "Dziennika Gazety Prawnej" z kręgów rządowych. Zastrzega jednak, że niechęć do Polskiego Ładu to także efekt negatywnego PR-u rozkręcanego przez dobrze zarabiających "liderów opinii". Polski Ład. Odczucia zależne od partii Postrzeganie zmian zawartych w Polskim Ładzie zależy od popieranej formacji politycznej. Większość wyborców PiS - 45,5 proc. - twierdzi, że ich sytuacja po Polskim Ładzie nie zmieniła się, z kolei 40 proc. zapewnia, że zyskało. 15 proc. miało stracić na reformach.Inaczej sytuacja prezentuje się w przypadku partii opozycyjnych: Co drugi wyborca Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że jego sytuacja nie uległa zmianie, a 38 proc. miało stracić. Zysk przy zmianach zauważa 11 proc. ankietowanych. "Wśród wyborców Lewicy najwięcej osób uważa, że jest stratnych na Polskim Ładzie - 46 proc. 30 proc. ankietowanych w tej grupie ani nic nie zyskała, ani nic nie straciła, a 24 proc. 'raczej skorzystało'" - informuje RMF FM. Żaden z wyborców Konfederacji oraz PSL i Kukiz'15 miał nie zyskać na Polskim Ładzie. "98 proc. sympatyków ugrupowań Władysława Kosiniaka-Kamysza i Pawła Kukiza uważa, że straciło na zmianach podatkowych. 2 proc. ani nie straciło, ani nie zyskało" - czytamy. Stracić na zmianach miała ponad połowa wyborców Konfederacji (53,3 proc.). Sytuacja nie zmieniła się dla 46,7 proc. respondentów. Dymisja ministra finansów 1 stycznia weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu, zakładająca m.in. podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie zlikwidowano możliwość odliczania od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli dla osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł netto. Na początku stycznia media informowały o szeregu grup zawodowych i społecznych, które po 1 stycznia otrzymały niższe wypłaty (m.in. niektórzy nauczyciele, funkcjonariusze służb mundurowych, emeryci). Przedstawiciele rządu zapowiedzieli zmiany, które mają - według nich - naprawić skutki wejścia w życie Polskiego Ładu. Chodzi m.in. o objęcie ulgą dla klasy średniej kolejne grupy podatników. W poniedziałek do dymisji podał się minister Finansów Tadeusz Kościński. - Jest to oczywiście podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za pewne niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych - oświadczyła tego dnia rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. Do czasu powołania nowego szefa resortu, pracami MF będzie kierował premier Mateusz Morawiecki.