"Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie analizować wystąpienie Jana Pietrzaka w TV Republika. "Procedura polega na wystąpieniu przez Biuro KRRiT do nadawcy o nagranie audycji i ustosunkowanie się do zarzutów skarżących. Następnie nagranie jest analizowane. Na podstawie tego postępowania Przewodniczący KRRiT (jako organ) podejmie decyzję o dalszych działaniach" - przekazał Maciej Śwriski w serwisie Twitter/X. To reakcja na słowa Jana Pietrzaka, który na antenie TV Republika pozwolił sobie - jak sam określił - niewybredny żart. Dawny współtwórca Kabaretu pod Egidą powiedział, że "Polacy są przygotowani na kryzys migracyjny, gdyż mają baraki". - Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców - mówił Pietrzak. Kilka godzin po emisji wywiadu Prokurator Generalny poprosił Prokuratura o Krajowego o "zajęcie się sprawą (...). oraz wszczęcie śledztwa". Skarga na TV Republika. Stacja może mieć kłopoty Co więcej, członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski skierował do przewodniczącego Rady pismo "z prośbą o wszczęcie postępowania skargowego w związku z naruszeniem przez nadawcę - Telewizję Republika, art. 18 ust 1 ustawy o radiofonii i telewizji". Przytoczył w nim wypowiedź Pietrzaka oraz reakcję prowadzącej program Katarzyny Gójskiej, która powiedziała: "To rzeczywiście bardzo mocny żart, ale to jest też tak, że pan bardzo często mówi o swoich doświadczeniach związanych z przeżyciami z drugiej wojny światowej, więc myślę, że ktoś, kto ma te doświadczenia osobiste też może sobie pozwolić na więcej". Kowalski zwrócił uwagę, że ze strony prowadzącej była to "dość nieudolna próba usprawiedliwienia wypowiedzi gościa". "Wobec tak jednoznacznych wypowiedzi, nawet w audycji emitowanej 'na żywo' gospodarz powinien zareagować w sposób bardzo stanowczy" - stwierdził. Dodał, że "skandaliczna wypowiedź Jana Pietrzaka narusza art. 18 ust 1 ustawy o radiofonii i telewizji, który mówi wyraźnie, że audycje lub inne przekazy 'w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminować ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania (...)'". "W związku z zaistniałą sytuacją zwracam się o wszczęcie postępowania skargowego" - podkreślił medioznawca. Prezydencki minister krytykuje Pietrzaka Głos w sprawie zabrało również Muzeum Auschwitz. "Tragedia Auschwitz pokazuje, do czego prowadzą idee nienawiści i pogardy wobec innego człowieka. Instrumentalizacja losów ludzi, którzy ginęli w niemieckich obozach, w nikczemnej retoryce antymigracyjnej to haniebny i zatrważający przejaw moralnego oraz intelektualnego zepsucia" - napisano w mediach społecznościowych. Słowa Pietrzaka na antenie TV Republika komentował także szef gabinetu prezydenta. - To była dla mnie bezdennie głupia wypowiedź, ja się na nią nie godzę i gdybym spotkał Jana Pietrzaka, to bym mu to powiedział - powiedział Marcin Mastalerek. Były kabareciarz nie widzi jednak nic złego w słowach, które padły w wywiadzie. Jan Pietrzak ocenił, że "wypowiedź jest drastyczna, bo Niemcy robią rzeczy drastyczne". - Imigranci jadą do Niemiec, a nie do Polski, a oni chcą ich przesiedlać. To jest przestępstwo Niemiec, zwróciłem na to uwagę, że Niemcy mają taki zwyczaj - powiedział. Jan Pietrzak doceniony przez prezydenta Przypomnijmy, że w w rocznicę odzyskania niepodległości w 2022 roku Jan Pietrzak otrzymał z rąk prezydenta Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski "za osiągnięcia w twórczości artystycznej i kształtowanie postaw patriotycznych". Krytycy tej decyzji zwracali uwagę, że parę la wcześniej kabareciarz na antenie TVP Info nazwał kandydującą wówczas do Sejmu z listy KO Klaudię Jachirę "wynajętą zdzirą ze szlamem w głowie". Wielokrotnie krytykował także innych polityków ówczesnej opozycji na antenie państwowej stacji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!