W środę minister spraw zagranicznych zamieścił w swoich mediach społecznościowych materiał, na którym pokazał, jak dojeżdża do pracy w gmachu MSZ. Jak się okazuje, Radosław Sikorski przemierza drogę do biura na rowerze pochodzącym z Bydgoszczy - czyli miasta, w którym się urodził. - Kiedyś służył mi w Brukseli, teraz w Warszawie - mówi na nagraniu. Radosław Sikorski wybrał rower. Pokazał, jak dojeżdża do pracy w MSZ Na materiale widzimy, jak szef polskiej dyplomacji przemierza stołeczne ulice na dwukołowcu ubrany w garnitur. Minister ma na sobie kask i okulary przeciwsłoneczne, a kostkach owinięte odblaskowe przepaski, które pełnią także funkcję zabezpieczającą wplątaniu się nogawki w łańcuch. W koszyku umieszczonym za siodełkiem szef MSZ przyczepił natomiast aktówkę z dokumentami. - Zawsze to parę kalorii, a teraz pora do pracy - zażartował Radosław Sikorski, będąc już pod gmachem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, mieszczącego się w alei Jana Chrystiana Szucha w Warszawie. Politycy na rowerach. Trend coraz bardziej popularny w Polsce Politycy jeżdżący na co dzień na rowerach nie są już dziś rzadkością. Trend ten od wielu lat spotykany jest przede wszystkim za granicą, ale coraz częściej staje się również codziennością w Polsce. Jednym z pionierów tego rozwiązania była w naszym kraju był Janusz Onyszkiewicz - wieloletni poseł i europoseł, a także minister obrony narodowej w rządzie AWS. Ponad dekadę temu - mający dziś 86 lat polityk - mówił w wywiadzie z "Gazetą Wyborczą", że "od prawie 35 lat porusza się na dwóch kółkach wszędzie i prawie nie używa innych środków transportu". "Dla mnie rower to nie jest kwestia ideologii, tylko wygody" - stwierdził w 2013 roku. Miłośniczką jednośladów jest także m.in. senatorka partii Razem Magdalena Biejat. Przedstawicielka lewicy zasiada w parlamencie od 2019 roku - wówczas jako posłanka - i już wtedy na pierwsze posiedzenie Sejmu przyjechała dwukołowcem. "Znalazłam stojak na rowery, nie znalazłam miejsca" - napisała przed pięcioma laty. Lider Nowoczesnej Adam Szłapka zwrócił uwagę, że jednoślady także w tamtym czasie cieszyły się popularnością. "Nie jest łatwo z miejscem, trzeba stawiać obok" - odpowiedział Magdalenie Biejat obecny minister ds. europejskich. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!