Sejm zaufał Radzie Ministrów
We wtorek wieczorerm rząd Kazimierza Marcinkiewicza głosami 272 posłów otrzymał wotum zaufania w Sejmie. Przeciw nowemu gabinetowi głosowało 187 posłów.
Żaden z posłów nie wstrzymał się od głosu. Większość bezwzględna niezbędna do przyjęcia wotum wynosiła 230.
W głosowaniu udział wzięło 459 posłów na 460. Nie głosował jedynie poseł SLD Jacek Piechota. Wszystkie kluby zagłosowały zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. I tak rząd poparły: PiS - 154 posłów, Samoobrony - 56, LPR - 32 i PSL - 25 oraz pięciu posłów niezrzeszonych.
Przeciwko udzieleniu wotum zaufania dla rządu były kluby Platformy Obywatelskiej - 132 posłów i SLD - 54. Przeciwko był też jeden poseł niezrzeszony, b. członek PO Krzysztof Szyga.
Posłowie PiS aplauzem zareagowali na wynik głosowania. Wyniku pogratulował rządowi i premierowi marszałek Sejmu Marek Jurek. - Gratuluję panu premierowi i ministrom - powiedział. Premier odebrał też gratulacje od liderów PiS, z pozostałymi liderami klubowymi wymienił uścisk dłoni. Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział po sejmowym głosowaniu, w którym jego rząd uzyskał wotum zaufania, że już od czwartku, "krok po kroku", będzie realizował program swojego rządu.
- Dziś uzyskałem znaczące poparcie parlamentarne - powiedział premier w oświadczeniu wygłoszonym w Sejmie po głosowaniu. Jak dodał, "za to wotum zaufania dziękuje wszystkim środowiskom politycznym - PiS, Samoobronie, LPR i PSL". - Dziękuję także wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wspierali mnie w tych ostatnich tygodniach - powiedział.
- Dwa dni po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych, kiedy Jarosław Kaczyński wręczył mi nominację na premiera rządu RP, przedstawiłem harmonogram działań mających na celu powołanie rządu - przypomniał. Jak dodał, "krok po kroku ten harmonogram realizował - skutecznie", przedstawił "skład rządu i dobry dla Polaków program".
Wieczorem odbyła się w Sejmie procedura pytań zadawanych premierowi przez posłów, na które Kazimierz Marcinkiewicz odpowiadał. Zgłoszono blisko 180 pytań, dlatego też zaplanowane na 19.30 głosowanie nad wotum zaufania dla rządu opóźniło się o dwie godziny.
Exposé
W swoim porannym exposé premier, który szczególny nacisk położył na odnowę moralną państwa i służb państwowych, powiedział, że chce odebrać państwo pasożytniczym nieformalnym układom, a oddać je jego prawowitym właścicielom - obywatelom.
- Polacy pilnie potrzebują państwa, które nie będzie stolikiem do brydża dla partii rozgrywanych między politykami, ludźmi biznesu, aktualnymi i byłymi funkcjonariuszami służb specjalnych i pospolitymi gangsterami - powiedział premier. Zapewnił, że jego rząd zamierza wyciągnąć państwo polskie z tego - jak to określił - "czworokąta bermudzkiego", w którym zanikają interes publiczny i dobro wspólne.
Premier powiedział, że IV RP nie ma być zaprzeczeniem III RP, ale zrealizowaniem niespełnionych marzeń z roku 1989. Marcinkiewicz przekonywał, że IV RP to nie żaden magiczny symbol, ale prawdziwie niepodległe państwo polskie, warte każdego wysiłku i każdej ofiary.
Główne założenia programu
- Zasadniczo rzecz biorąc, mój program to ten program, na który Polacy oddali najwięcej głosów i to dwukrotnie: najpierw w wyborach parlamentarnych, a wkrótce potem podczas elekcji prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - powiedział premier.
Jak dodał, z woli zwycięskiego ugrupowania jemu przypadł ten zaszczyt, obarczony ogromną odpowiedzialnością. - To powód do dumy, jestem bowiem jedenastym z kolei premierem, który po odzyskaniu niepodległości staje, wraz z Radą Ministrów, przed Wysokim Sejmem, prosząc o udzielenie wotum zaufania - powiedział Marcinkiewicz.
Program Marcinkiewicza składa się z pięciu głównych punktów dotyczących: naprawy państwa i "przywrócenia władzy charakteru uczciwej i skutecznej służby", ugruntowania bezpieczeństwa Polski, ekonomicznego i społecznego wzmocnienia pozycji rodziny, solidarnej polityki gospodarczej oraz program rozwoju rolnictwa.
Reforma sądownictwa i zaostrzenie kodeksu karnego
Politykowi - powiedział Marcinkiewicz - trudno mówić "z podniesionym czołem o istnieniu demokratycznego państwa prawa tam gdzie opieszałość działania Temidy rodzi niczym nie zawinione ludzkie tragedie i sprzyja bezkarności złoczyńców".
Premier zapowiedział przekazanie sądownictwa wojskowego do cywilnych struktur Ministerstwa Sprawiedliwości. - Żołnierze popełniający przestępstwa pospolite będą za nie odpowiadać tak jak inni obywatele - zapowiedział premier.
Marcinkiewicz poinformował, że rząd ma przygotowane projekty kodeksów karnych, które przewidują m.in. podwyższenie kar za najpoważniejsze przestępstwa z użyciem przemocy przeciwko życiu, zdrowiu i wolności; ograniczenie warunków przedterminowego zwolnienia dla wielokrotnych recydywistów i członków mafijnych grup przestępczych; wprowadzenie kary konfiskaty mienia pochodzącego z ciężkiego przestępstwa oraz przestępstwa o charakterze korupcyjnym.
Zmiany w policji i likwidacja WSI
Premier zapowiedział też znowelizowanie ustawy o policji, która "zdynamizuje tę służbę". Planowane zmiany - zapowiedział premier - odblokują "możliwości awansu dla wyróżniających się funkcjonariuszy", a "decyzje organizacyjne spowodują zwiększenie w ciągu 2 lat o 50 proc. liczby policjantów w służbie prewencyjnej na ulicach i drogach". Marcinkiewicz ocenił że fakt, iż "ponad 10 proc. wyższych oficerów policji zdobywało pierwsze szlify w Służbie Bezpieczeństwa, nie może być uważany za naturalny 16 lat po upadku PRL" i powinien głęboko niepokoić.
Premier zadeklarował "wolę likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i utworzenia wywiadu i kontrwywiadu wojskowego". Jak zauważył, "problematyka służb specjalnych zazwyczaj nie jest tematem exposé premiera, w zdrowym państwie ich działalność winna skrywać mgiełka tajemnicy". Jednak, podkreślił, "niechlubna rola służb specjalnych w III RP zmusza do złamania tego dobrego obyczaju".
Tanie państwo
Premier zapewnił, że sprawne państwo może być państwem tanim. Jak wyjaśnił, jest to takie państwo, które kosztuje podatników tylko tyle, "ile dobrze zorganizowane państwo kosztować musi". Obniżeniu kosztów funkcjonowania państwa ma służyć połączenie Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w jeden Urząd Antymonopolowy, a także konsolidacje wielu urzędów i inspekcji państwowych w bardziej sprawne instytucje.
Premier obiecał też wprowadzenie kodeksu etycznego dla urzędników, opartego na uczciwości, jawności, honorze i sprawności.
Polityka zagraniczna bez konkretów
Premier zapewnił, że Polska "będzie wspierać naszych wschodnich partnerów i społeczeństwa w dziele reform, w budowie struktur demokratycznego państwa prawa społeczeństwa obywatelskiego". Nie wypowiedział się jednak na temat stosunków z Rosją i Niemcami.
Istotnym elementem polityki zagranicznej rządu ma być zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego. Marcinkiewicz zapowiedział, że w najbliższym możliwym czasie rząd zaproponuje rozwiązanie, które "zapewni dywersyfikację źródła dostaw gazu ziemnego z zagranicy".
Marcinkiewicz ocenił też, że "integracja w strukturach Unii Europejskiej jest gwarantem naszego rozwoju i dobrobytu a sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w ramach NATO - gwarantem bezpieczeństwa". - Obydwie opcje, europejska i atlantycka, nie powinny ze sobą konkurować, lecz muszą się wzajemnie uzupełniać i harmonizować - ocenił premier. Zapowiedział on objęcie przez Polskę w 2007 roku dowództwa nad misją w Afganistanie, o ile dostaniemy odpowiednią pomoc logistyczne. Premier nie powiedział natomiast jasno, kiedy Polska zakończy misję w Iraku.
Marcinkiewicz zwrócił uwagę na szczególnie bliskie stosunki łączące Polskę ze Stolica Apostolską. Wyraził nadzieję, że w przyszłym roku dojdzie do oczekiwanej pielgrzymki Ojca Świętego Benedykta XVI.
"Becikowe" i dożywianie dzieci
Marcinkiewicz zapowiedział "podniesienie dodatku z tytułu urodzenia dziecka zwanego 'becikowym'". Premier zadeklarował "listę posunięć przeciwdziałających zbliżającemu się kryzysowi demograficznemu: wydłużenie urlopu macierzyńskiego, ulga na dzieci w podatku dochodowym dla rodzin uprawnionych do zasiłku rodzinnego i podwyższenie zasiłków rodzinnych w ramach ustawy o świadczeniach rodzinnych.
Jak powiedział, jego rząd za jedno z najważniejszych zobowiązań uważa przedłożenie Sejmowi ustawy dotyczącej programu dożywiania dzieci w szkołach oraz dzieci młodszych. Programem tym ma być objęty ok. 1 mln dzieci i młodzieży. Dodał, że "kluczowym narzędziem polityki prorodzinnej" jest także "rozwój budownictwa mieszkaniowego".
NFZ na razie zostaje
Premier zapowiedział, że rząd zamierza utrzymać obecnie obowiązujący system finansowania służby zdrowia. Oznacza to czasowe pozostawienie Narodowego Funduszu Zdrowia, który będzie ściślej nadzorowany przez Ministerstwo Zdrowia.
Rząd przygotuje systemową ustawy o ustroju ochrony zdrowia oraz wprowadzi koszyk świadczeń zdrowotnych, przysługujących w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Gabinet Marcinkiewicza będzie dążył do utworzenia krajowej sieci szpitali w oparciu o państwowy system ratownictwa medycznego. Zdaniem premiera, konieczne jest ponadto poszerzenie finansowania z budżetu państwa sfery zdrowia publicznego, w szczególności w zakresie ratownictwa medycznego i świadczeń wysokospecjalistycznych.
Angielski od pierwszej klasy, bezpłatne studia
Jednym z priorytetów rządu ma być edukacja. Premier poinformował, że rząd chce upowszechnić wychowanie przedszkolne dla dzieci w wieku 3-5 lat i będzie też dążyć do objęcia wszystkich dzieci 5-letnich obowiązkową edukacją przedszkolną. Jak dodał, rząd chce wprowadzić obowiązkową naukę języka angielskiego od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
- Deklaruję, że utrzymamy bezpłatne studia na państwowych uczelniach. Wzrosną również nakłady na badania naukowe związane z najnowocześniejszymi gałęziami przemysłu - oświadczył szef rządu. Poinformował, że rząd planuje uporządkowanie rynku podręczników poprzez rozszerzenie kryteriów dopuszczania podręczników i środków dydaktycznych do użytku szkolnego.
Premier chce mistrzostw
Premier oświadczył, że priorytetowym zadaniem Ministerstwa Sportu będzie dążenie do zwiększenia nakładów w tej dziedzinie w okresie najbliższych czterech lat. Zapowiedział, że podjęte zostaną działania w celu wyeliminowania "sytuacji patologicznych w polskich związkach sportowych i organizacjach finansowanych z kieszeni podatnika".
Marcinkiewicz wyraził nadzieję, że "budowa stadionu narodowego i 4 nowoczesnych stadionów sportowych, pozwoli wreszcie na organizowanie nawet największych imprez sportowych". - Mam nadzieję, że dzięki tym inwestycjom zostaniemy gospodarzami Mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku - oświadczył premier.
Marcinkiewicz podkreślił też, że jego rząd będzie zdecydowanym obrońcą mecenatu państwa w sferze kultury. - Potrzeba nam pełnowymiarowego mecenatu, który roztoczy opiekę nad wszystkimi dziedzinami życia kulturalnego. Zarówno sztuka współczesna, jak i muzealnictwo powinny uzyskać wsparcie ze strony państwa. Nie wolno także zapominać o zobowiązaniach dotyczących ochrony dziedzictwa narodowego - powiedział. Zaznaczył też, że podjęto prace nad powołaniem do życia Muzeum Wolności - Polskiego Muzeum Historycznego.
Kotwica budżetowa i nowe stawki PIT
Dość odległe miejsce w wystąpieniu szefa rządu zajęła sprawa finansów publicznych. Premier zapowiedział, że chce je naprawić dzięki ich większej przewidywalności. - Dlatego wprowadzimy planowanie finansowe w perspektywie trzyletniej - powiedział premier. Premier podtrzymał też zapowiedź wprowadzenia kotwicy budżetowej na poziomie 30 mld zł. deficytu rocznie.
- Pozostawimy w rękach państwa najważniejsze polskie firmy - oświadczył szef rządu. Wymienił wśród nich Lasy Państwowe, TVP i Polskie Radio, Pocztę Polską, PKO BP, Lotos, PKN Orlen, KGHM i BOT. - Będziemy te firmy rozwijać tworząc polską markę i polski kapitalizm - podkreślił.
Marcinkiewicz zapowiedział też przeprowadzenie zmian w systemie podatkowym, których celem jest "nie tylko zmniejszenie obciążeń oraz uproszczenie całego systemu, ale także promowanie rodziny". - Do najważniejszych zamierzeń zaliczyć trzeba przede wszystkim: wprowadzenie dwóch stawek w podatku dochodowym od osób fizycznych 18 proc. i 32 proc. z kwotą wolną od podatku - podkreślił premier. Według jego zapowiedzi, wdrożone zostaną rozwiązania umożliwiające składanie deklaracji podatkowych drogą elektroniczną.
Premier zapewnił też, że jego rząd dokończy reformę emerytalną. Jak poinformował, rząd przedstawi w Sejmie projekt ustawy dotyczącej wypłat emerytur dożywotnich nabywanych za środki zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych oraz projekt ustawy dotyczący przywilejów emerytalnych i sposobu ich finansowania.
W KRUS bez zmian
Kazimierz Maricinkiewicz zapowiedział, że jego rząd nie będzie zmieniał "obowiązujących form opodatkowania rolników". Oznacza to, że plany opodatkowania rolników podatkiem dochodowym, do czego przymiarki robione są od wielu lat, znowu zostały odłożone na półkę.
Marcinkiewicz obiecał też, że nie ruszy systemu ubezpieczeń rolniczych, a KRUS przekaże pod nadzór ministra rolnictwa. Na tym nie koniec obietnic. Nowy rząd chce zwrócić rolnikom akcyzę doliczaną do paliw, a także zmienić ustawę o biopaliwach.
Zgodnie ze słowami premiera Polska ma być krajem wolnym od żywności modyfikowanej genetycznie. Szef rządu zamierza też położyć tamę rozwojowi wielkich ferm produkujących żywność na skalę przemysłową.
Rząd zbuduje autostrady
W ocenie premiera, istotnym problemem rozwoju Polski jest stan infrastruktury. - Mój rząd doprowadzi do budowy płatnych dróg ekspresowych i autostrad, niezbędnych dla aktywizacji i równomiernego rozwoju poszczególnych regionów Polski - zapowiedział.
Dodał, że w tym celu wykorzystane zostaną środki UE i finansowanie budżetowe. Jak powiedział, "inwestycje dotyczyć muszą także rozwoju infrastruktury kolejowej". Jak zauważył, aby budować drogi, szlaki kolejowe, lotniska i domy muszą zostać dokonane zmiany w planowaniu przestrzennym.
Z Bożą pomocą...
Na zakończenie premier zwrócił się do posłów, by oceniając rządowy program ostrożnie i przemyślanie posługiwali się argumentami natury finansowej. Jego zdaniem, w Polsce nie brak bowiem polityków, ekspertów i publicystów, którzy przy dyskusji o celach polityki państwa "pytają, ile to będzie kosztowało,z wyraźną sugestią, że na pewno za drogo".
- Otóż warto przed zadaniem pytania "czy nas na to stać" odpowiedzieć sobie na pytanie, czy możemy sobie pozwolić na to, żeby nas nie było stać - podkreślił Marcinkiewicz, podając jako przykład rezygnację z zakupu norweskiej ropy, co spowodowało zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego państwa.
- Chociaż wszystko kosztuje, są rzeczy, które nie mają ceny. Interesu narodowego nie można wystawiać na przetarg. To główna zasada, którą zamierzam kierować się jako premier - oświadczył Marcinkiewicz.
Zwracając się na zakończenie do posłów, premier powiedział, że przedstawił im "dobry program dla Polski i Polaków" i poprosił o ponadpartyjny kredyt zaufania. - Wiem, że jeśli poprzecie państwo ten ambitny, ważny dla Polski program, to z Bożą pomocą wcielimy go w życie, naprawimy państwo, zmienimy nasz kraj. Wysoka Izbo, proszę o udzielenie wotum zaufania - zakończył premier.
INTERIA.PL/PAP