"Nie będę startował do Senatu z okręgu, w którym rozgrywane są wprawdzie sprawy ważne, ale walka ma tam wyłącznie znaczenie lokalne. Oferuję mój start do Sejmu tam, gdzie będzie startował Sławomir Mentzen. Chcę z nim walczyć - twarzą w twarz" - napisał Ryszard Petru w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze. Ryszard Petru idzie do Sejmu? "Wszystko jest dopięte" Interia zapytała byłego szefa Nowoczesnej, czy jest "po słowie" z jakąkolwiek formacją polityczną skłonną wystawić go na warszawską listę (właśnie z tego okręgu wystartuje lider Nowej Nadziei - red.). - Wszystko jest dopięte, natomiast nie mogę tego teraz ujawniać. Listy będą rejestrowane na dniach - powiedział w krótkiej rozmowie Ryszard Petru. Na sugestię, czy na przykład na warszawskiej liście Koalicji Obywatelskiej, którą ma otwierać Donald Tusk, zastąpi lidera PO, szybko zmienił zdanie. - Za siedem-osiem dni wszystko będzie oficjalne, wtedy będę mógł komentować - dodał. Wydaje się zatem, że na Wiejskiej wkrótce szykuje się polityczny come-back. Ostra wymiana zdań Petru vs. Mentzen W oświadczeniu Ryszard Petru tłumaczył zmianę swojego zdania potrzebą "wygrania z PiS-em i zatrzymaniem Konfederacji". "Partie te zawarły na naszych oczach faktyczny rozejm i idą ramię w ramię po władzę. A ja nie chcę żyć w kraju czarno-brunatnym. Walczę z Konfederacją nie dlatego, że idea liberalizmu może mieć wkrótce twarz ministra finansów Pana Mentzena" - przekonywał polityk. Pod koniec maja Ryszard Petru deklarował start z niezależnego komitetu w okręgu warszawskim, co wprawiło w osłupienie demokratyczną opozycję szykującą Pakt Senacki. Następnie byłemu posłowi zaproponowano start z jednego z bastionów PiS (mówiono m.in. o okręgu obejmującym Stalową Wolę - red.). Z kolei w czerwcu były lider Nowoczesnej oraz szef Nowej Nadziei starli się w debacie zorganizowanej przez RMF FM. Internauci błyskawicznie zaczęli tworzyć memy z "potężnym Ryszardem", który ich zdaniem "zaorał Mentzena". Szerokim echem odbił się fragment o Unii Europejskiej, gdzie Ryszard Petru próbował dowiedzieć się od Sławomira Mentzena, czy ten będzie głosował za polexitem. Ekonomista pytał także o program Konfederacji, dotyczący uproszczenia podatków. - Ja mam taki slogan, który często powtarzam: "żeby w Polsce było lepiej, trzeba zlikwidować: PIT, CIT, ZUS, VAT, TVP, TVN, Platformę i PiS". To jest żart, a nie program polityczny - przyznał szczerze Sławomir Mentzen. Kołodziejczak trafia na listy Koalicji Obywatelskiej Wpis Ryszarda Petru to niejedyne poranne zaskoczenie - podczas środowej Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej ogłoszono, że na listy największej formacji opozycyjnej trafi Michał Kołodziejczak z AgroUnii. - AgroUnia pozostaje AgroUnią. Jeśli ktoś ma dzisiaj wątpliwości, najbliższe dni go przekonają, że podjęliśmy dobrą decyzję. Na listach Koalicji Obywatelskiej pojawią się również nasi kandydaci, będą na różnych miejscach na liście - powiedział Interii Kołodziejczak. - Dla wielu negocjowałem czołowe miejsca albo jedne z pierwszych. Interesują mnie "jedynki" albo ostatnie miejsca - podkreślił lider partii agrarnej. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!