Ruch premiera ws. sędziego Szmydta. "W trybie natychmiastowym"

Paweł Basiak

Oprac.: Paweł Basiak

Aktualizacja

- Formalnie sędzia Szmydt ciągle jest sędzią, żeby można podjąć kolejne czynności, trzeba mu zdjąć immunitet - przekazał Donald Tusk, który zwrócił się do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, by podjął działania "w trybie natychmiastowym".

Premier Donald Tusk reaguje na sprawę sędziego Szmydta
Premier Donald Tusk reaguje na sprawę sędziego SzmydtaKACPER PEMPEL / ReutersAgencja FORUM

Donald Tusk w środę brał udział w kolegium ds. Służb Specjalnych. Kolejne kolegium zapowiedział na piątek.

Po spotkaniu z ministrami szef rządu przekazał dziennikarzom, że poprosił o specjalny raport dotyczący wpływów rosyjskich i białoruskich w aparacie władzy. Dodał, że polskie służby "niepokoi fakt", że niektóre dochodzenia "nie miały swojego dalszego ciągu", a wygląda na to, że "niektóre z nich były blokowane".

Tomasz Szmydt uciekł z Polski. Donald Tusk reaguje

Donald Tusk wskazał, że aby sędzia Tomasz Szmydt został pociągnięty do odpowiedzialności, konieczne jest odebranie mu immunitetu.

- Zwróciłem się z oczekiwaniem do ministra sprawiedliwości, bo już nie ma czasu na prośby, by wspólnie z odpowiednimi instancjami, z sądem dyscyplinarnym, a jeśli trzeba to też z Sądem Najwyższym, aby w trybie natychmiastowym mu ten immunitet odebrać - mówił premier Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami.

Tusk przekazał również, że poprosił ministra koordynatora specsłużb Tomasza Siemoniaka, żeby wspólnie z innymi członkami Kolegium ds. służb specjalnych przygotował rekomendację, w jaki sposób należy znowelizować przepisy tak, by komisja ds. badania wpływów rosyjskich mogła - możliwie szybko - powstać na nowo. Premier zapowiedział, że będzie w tej kwestii rozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą, ponieważ wymaga to zmian w ustawie.

- Mówimy o człowieku, którego działania noszą znamiona zdrady państwa, potrzebne są tutaj działania nie rutynowe, tylko nadzwyczajne jeśli chodzi o tempo - dodał. - Nie mówię, że Szmydt to podopieczny czy przyjaciel Kaczyńskiego, bo problem polega na tym, że tacy ludzie jak sędzia w żadnym wypadku nie powinni być w ogóle dopuszczeni do decyzji np. o kształcie wymiaru sprawiedliwości w Polsce - kontynuował premier.

- Oni (PiS - red.) zbudowali system - bo to nie jest pojedynczy przypadek - że bez żadnych kwalifikacji moralnych awansowali ludzi, którzy byli bardzo blisko samego centrum władzy i byli angażowani do łajdactw - mówił Tusk.

- Szmydt to człowiek, który aranżował tzw. aferę hejterską i takich ludzi odnajdujemy mnóstwo, na każdym szczeblu władzy. PiS zrobił dla nich przestrzeń, awansował, promował i nie dlatego, że nie wiedzieli z kim mają do czynienia, tylko właśnie takich osób potrzebowali - dodał. Premier przyznał również, że jego zdaniem "to bardzo poważne i uzasadnione oskarżenie pod adresem prezesa Kaczyńskiego, który od lat używał jak najgorszych narzędzi dla własnych celów i idei".

Szef Rady Ministrów przyznał również, że wpływy rosyjskiego wywiadu pojawiają się nie tylko w Polsce. - Rozwalanie ładu prawnego i systemu niezawisłości sędziowskiej to jest coś, co Putin promuje w całej Europie i Polska nie jest jedynym przykładem, gdzie wpływy rosyjskie mają posłużyć by system prawa i europejskie normy prawne były rujnowane - powiedział

- Z całą pewnością afera hejterska, która była częścią rozwalania systemu prawa w Polsce służyła interesom rosyjskim. Czy była zaprojektowana w Moskwie, czy Mińsku czy w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości, a potem tylko wspierana przez Rosjan i Białorusinów to drugorzędne, bo tak czy inaczej - z punktu widzenia państwa polskiego - jest to dramatycznie niebezpieczne - stwierdził.

Premier był pytany o to, czy jest zadowolony z działania służb specjalnych w ostatnim czasie. - Dzisiejsze raporty pokazują, że nowe szefostwa wszystkich służb są bardzo zdeterminowane - powiedział i dodał, że "sprzątają i odbudowują te służby bardzo rzetelnie" i z tego Tusk jest zadowolony, jednak - jak podkreślił - stan służb został przez lata zdewastowany i osłabiony.

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. sędziego

Kilkanaście minut przed oświadczeniem premiera Prokuratura Krajowa poinformowała, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie brania udziału przez Tomasza Szmydta w działalności obcego wywiadu.

Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak wyjaśnił, że postępowanie sprawdzające w tej sprawie zostało wdrożone z urzędu 6 maja, bezpośrednio - jak dodał prokurator - po pojawieniu się informacji medialnych o złożeniu przez sędziego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniosku o azyl polityczny na Białorusi.

Śledztwo prowadzi prokurator z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Warszawie. Czynności do wykonania są powierzane Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Siewiera o sprawie sędziego Szmydta: Dajemy się rozgrywaćRMF24.plRMF
Przejdź na