W środę trwają uroczyste obchody 14. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Rano na Wawelu prezydent Andrzej Duda złożył wieniec na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich, którzy spoczywają w krycie katedry na Zamku Królewskim. - Bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy dzisiaj pamiętają - rozpoczęła swój komentarz głowa państwa. - To jeden z najtrudniejszych, najtragiczniejszych, ale zarazem niezwykle ważnych momentów w naszych dziejach, bo podkreślających pamięć historyczną o bohaterach naszej ojczyzny - dodał. Rocznica katastrofy smoleńskiej. Obchody w Krakowie i Warszawie Andrzej Duda zaznaczył zarazem, że 10 kwietnia to dzień pamięci z jednej strony o ofiarach katyńskich z 1940 roku, a z drugiej strony o ofiarach katastrofy smoleńskiej z 2010 roku. Tymczasem w Warszawie przed Pałacem Prezydenckich odbył się Apel Pamięci. Udział w nim bierze m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwości, a także wielu innych polityków jego ugrupowania. Wcześniej reprezentanci i sympatycy PiS wzięli udział w mszy świętej Kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia NMP i św. Józefa Oblubieńca przy Krakowskim Przedmieściu. Około 9:30 Jarosław Kaczyński złożył swój wieniec przed pomnikiem smoleńskim na Placu Piłsudskiego. Na miejscu obecni byli przeciwnicy lidera Zjednoczonej Prawicy, którzy próbowali złożyć swoje kwiaty wraz z tabliczką, oskarżającą Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie tragedii. Jak donosi reporter Interii Jakub Krzywiecki ich próby spełzły jednak na niczym - ponadto kordon policji skutecznie nie dopuścił do żadnych incydentów, a prezes PiS odjechał samochodem. Przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości byli ponadto blokowani przez posła Marka Suskiego. Warszawa. Rządzący i PiS obchodzą rocznicę katastrofy osobno Osobne uroczystości miały natomiast miejsce na Cmentarzu Wojskowym na stołecznych Powązkach, gdzie przed pomnikiem ku czci tragicznych wydarzeń sprzed 14 lat swoje wieńce składają przedstawiciele obozu władzy. Na miejscu obecni byli marszałkowie Sejmu i Senatu - Szymon Hołownia i Małgorzata Kidawa-Błońska; wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, inni członkowie rządu oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Z kolei po godzinie 9 w gmachu parlamentu członkowie prezydium Sejmu złożyli kolejne kwiaty przed tablicą pamiątkową, na której widnieją nazwiska wszystkich ofiar katastrofy. Rocznica katastrofy smoleńskiej. W Sejmie ofiary uczczono minutą ciszy W środę Szymon Hołownia otworzył trzydniowe obrady Sejmu. W związku z 14. rocznicą katastrofy smoleńskiej marszałek poprosił o uczczenie ofiar minutą ciszy. Hołownia wymienił nazwiska osób - posłów i senatorów VII kadencji - którzy zginęli w katastrofie. Nie wymienił jednak imion pary prezydenckiej. W związku z tym chwilę ciszy przerwano. Z części sali, w której zasiada obecna opozycja było słychać głośne okrzyki "skandal". - Tak, Lech Kaczyński i pani Maria Kaczyńska również zginęli w tej katastrofie, o czym wspominaliśmy - odpowiedział na te głosy Szymon Hołownia. - Powtórzę raz jeszcze. Czciliśmy dzisiaj pamięć wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Agresja, obelgi, krzyki w takim właśnie momencie nie są czymś, co jest właściwym zachowaniem, jeśli chce się uczcić pamięć tych, którzy odeszli - dodał po rozpoczęciu obrad. W trakcie wniosków formalnych Michał Wójcik odczytał listę wszystkich zmarłych w katastrofie, po której usłyszał podziękowania od marszałka Sejmu. Po godzinie 14 reprezentacja Kancelarii Prezydenta na czele z Andrzejem Dudą dotarła na Cmentarz Powązkowski, gdzie złożono wieńce przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej oraz na grobach ofiar katastrofy. Następnie w tym samym miejscu pojawiła się delegacja Sejmu na czele z Szymonem Hołownią. Po godz. 15 prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty przed pomnikiem śp. Lecha Kaczyńskiego na pl. Piłsudskiego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!