- Skierowaliśmy do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek, by zatrzymać i przymusowo doprowadzić Zbigniewa Ziobrę w dniu 31 stycznia 2025 roku - ogłosiła przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga). Jeżeli sąd wyda pozytywną opinię, były minister sprawiedliwości może zostać przymusowo doprowadzony na przesłuchanie. Zbigniew Ziobro złoży zeznania przed komisją ds. Pegasusa Jak mówiła Sroka, Ziobro "jest odpowiedzialny za przekazanie środków za zakup Pegasusa i jest osobą, która nadzorowała wszystkie postępowania, w których stosowany był ten system". - Jesteśmy zdeterminowani, konsekwentni w swoim działaniu - mówił Tomasz Trela (Lewica). Zwracając się do Ziobry, polityk podkreślał, że były minister "może jeszcze wykorzystać szansę i samodzielnie stawić się na posiedzeniu komisji". - Nie musi być pan poddawany przywiezieniu do Sejmu przez funkcjonariuszy policji, przejmowanym od policji do Straży Marszałkowskiej, doprowadzany na miejsce świadka. Proszę skontaktować się z komisją, zasugerować termin i będzie pan odpowiadał na pytania w części jawnej i części tajnej - podkreślił Trela. Jak mówił poseł Lewicy "po 15 października nie ma równych i równiejszych". - Pan Ziobro jest świadkiem kluczowym. On musi zeznawać - stwierdził. W ocenie Treli przesłuchanie polityka PiS najpewniej nie zakończy się w ciągu jednego dnia. - Bo pytań i materiału na pana Zbigniew Ziobrę jest bardzo, bardzo dużo - podkreślał. Członkowie komisji zapowiedzieli także, że na przesłuchanie wezwany zostanie Bogdan Święczkowski, zastępca prokuratora generalnego i prokuratora krajowego w latach 2016-2022. Zdaniem Marcina Bosackiego (KO) rola Święczkowskiego w aferze wokół Pegasusa była "znaczna". Afera Pegasusa. Zbigniew Ziobro jednym ze świadków Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa czterokrotnie wzywała Zbigniewa Ziobrę do złożenia zeznań w charakterze świadka, jednak polityk konsekwentnie nie stawiał się, dlatego członkowie zespołu wystąpili do prokuratury o powołanie biegłych celem zbadania stanu zdrowia byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości. Opinia świadczyła, że poseł może stawić się na przesłuchaniu, ale ten wciąż odmawiał, co argumentował chorobą i orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 10 września. Dwa razy przedstawił zwolnienie lekarskie, a dwa razy jego nieobecność nie została usprawiedliwiona. 22 listopada prokurator generalny Adam Bodnar przekazał marszałkowi Sejmu wniosek o wyrażenie zgody przez Izbę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na posiedzenie komisji. W czwartek posłowie zdecydował o uchyleniu immunitetu Zbigniewa Ziobry. Za głosowało 241 osób, przeciw było 204, nikt nie wstrzymał się od głosu. Większość bezwzględna wynosiła 231. - Jeżeli ktoś myśli, że mnie zastraszy doprowadzeniem albo aresztem, czy tego typu "bajerami", to się myli - mówił były minister po decyzji Sejmu. Poseł zapewniał, że jest "żywo zainteresowany", aby odpowiedzieć przed komisja śledczą ds. Pegasusa. Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 do listopada 2023 roku. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz. W poniedziałek przed komisję śledczą został doprowadzony były szef ABW Piotr Pogonowski. Rano tego dnia Pogonowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Po przybyciu do Sejmu został przekazany Straży Marszałkowskiej, która zaprowadziła go na posiedzenie komisji. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!