"W związku ze skandalicznym zachowaniem Posła na Sejm RP Grzegorza Brauna, który we wtorek 30 maja w Niemieckim Instytucie Historycznym w sposób agresywny i wulgarny przerwał wykład prof. Jana Grabowskiego pt. 'Polski (narastający) problem z historią Holokaustu', wnoszę o ukaranie parlamentarzysty najwyższą dopuszczalną przez Komisję karą" - czytamy we wniosku, który Śmiszek złożył przewodniczącej KEP posłanki Izabeli Mrzygłockiej. Wniosek jest bezpośrednim efektem wydarzeń z bieżącego tygodnia. We wtorek 30 maja Braun w agresywnym sposób zakłócił wywiad prof. Grabowskiego - zablokował mównicę, wyrwał kable od mikrofonów, a sam mikrofon rozbił o mównicę, a także wywrócił kolumny stojący z boku sali. Do prelegentów krzyczał "Wynoś się z Polski natychmiast!" oraz "Won, wypad z Polski!". Sytuacja zrobiła się na tyle niebezpieczna, że Brauna z sali próbowała wyprowadzić policja. Poseł nie zgodził się jednak opuścić pomieszczenia, co zmusiło organizatorów do przedwczesnego zakończenia prelekcji. Sam parlamentarzysta w swoim zachowaniu nie widział niczego zdrożnego. "Zaprowadzam porządek, przywracam równowagę i zdrowy rozsądek. Nie będą Niemcy Polaków w Warszawie uczyć historii II wojny światowej" - chwalił się później w mediach społecznościowych. W zapowiedzi wykładu prof. Grabowskiego można było przeczytać, że prelekcja miała dotyczyć "prób zafałszowania historii Holokaustu, których wspólnym mianownikiem jest chęć ochrony swoiście rozumianego dobrego imienia narodu polskiego". "Na przestrzeni dziesięcioleci, próby te podejmowały zarówno organy państwa polskiego (w ramach tzw. Polskiej Polityki Historycznej - PPH) jak i organizacje i ludzie od państwa niezależni. Fałszowanie historii Zagłady stało się jednym z nielicznych obszarów, na którym głęboko podzielone politycznie polskie społeczeństwo jest w stanie osiągnąć trwały kompromis" - można było przeczytać w komunikacie. Reporter Interii Łukasz Szpyrka o ocenę zachowania Brauna zapytał jednego ze współprzewodniczących Konfederacji Krzysztofa Bosaka. - Na kłamstwa prof. Jana Grabowskiego - upowszechniającego w międzynarodowych mediach informacje, bez żadnych podstaw w źródłach historycznych, że Polacy wymordowali setki tysięcy Żydów zbiegłych z gett - powinny bardziej zdecydowanie reagować polskie służby państwowe. Reagować poprzez oficjalne polemizowanie z tymi tezami jako kłamstwem historycznym. Od kiedy to się pojawiło, to Instytut Pamięci Narodowej zachowuje się tak, jakby nie potrafił podjąć polemiki - tłumaczył swojego partyjnego kolegę Bosak. Dopytywany jednak o to, czy osobiście popiera formę protestu Brauna, jego zachowanie oraz o to, czy Konfederacja potrzebuje tego rodzaju skandali w kampanii wyborczej, Bosak odpowiedział tylko: - Nie komentuję. Zdaniem posła Śmiszka, zachowanie Brauna "nie tylko uchybia godności poselskiej, ale wyczerpuje znamiona ksenofobii, werbalnej przemocy, wandalizmu, a nawet antysemityzmu". Dlatego polityk Lewicy zawnioskował do KEP o rozpatrzenie naruszenia przez Brauna zasady poszanowania godności innych osób i dbałości o dobre imię Sejmu. W swoim wniosku Śmiszek chce też, żeby KEP udzieliła Braunowi oficjalnej nagany. O Konfederacji w ostatnich dniach jest bardzo głośno, bynajmniej nie z powodów stricte politycznych. Awantura wywołana przez posła Brauna to jedno z wydarzeń, które skupiło uwagę opinii publicznej. Drugim jest obecność najlepszego polskiego sędziego Szymona Marciniaka na współorganizowanej przez Sławomira Mentzena, współprzewodniczącego Konfederacji, konferencji biznesowej "Everest". Walczące z rasizmem i mową nienawiści stowarzyszenie "Nigdy Więcej" zgłosiło ten fakt do UEFA, domagając się wyjaśnienia sprawy. W efekcie Marciniak może stracić możliwość sędziowania zaplanowanego na 10 czerwca finału Ligi Mistrzów, do którego był wyznaczony.