Przemysław Czarnek pokazał filmy. "Zakazane w cyrku Jońskiego"

Karolina Gawot

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
5,3 tys.
Udostępnij

"Uwaga, uwaga. Tylko na tym koncie X filmiki zakazane w Cyrku Jońskiego" - napisał Przemysław Czarnek w mediach społecznościowych. Poseł PiS udostępnił fragmenty nagrań, których wyświetlenie na posiedzeniu zablokował przewodniczący komisji ds. wyborów korespondencyjnych. Dariusz Joński stwierdził, że komisja śledcza to nie "klub filmowy", a materiały "nie nawiązują do przesłuchania świadka" - byłego wiceszefa MAP Artura Sobonia.

Komisja śledcza. Przemysław Czarnek pokazał filmy, które Dariusz Joński zablokował
Komisja śledcza. Przemysław Czarnek pokazał filmy, które Dariusz Joński zablokował Filip NaumienkoReporter

Podczas poniedziałkowej sejmowej komisji śledczej ds. przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych Przemysław Czarnek poprosił o wyświetlenie filmów. Miały być podstawą jego pytania do byłego wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych Artura Sobonia.

- To nie jest filmowy klub dyskusyjny, gdzie pan przynosi filmik i chce go wyświetlić. Tym bardziej, że filmy nie nawiązują do przesłuchania świadka - stwierdził przewodniczący Dariusz Joński.

Spięcie na komisji. Dariusz Joński nie zgodził się na pokazanie nagrań

W odpowiedzi Przemysław Czarnek stwierdził, że Dariusz Joński nie wie, czy nie nawiązują. Przewodniczący komisji skwitował, że wie, bo poseł przesłał je do komisji, dlatego musiał się z nimi zapoznać. Polityk opozycji nie ustawał i poprosił o podanie podstawy prawnej, zgodnie z którą Joński nie zgodził się na pokazanie nagrań.

Przemysław Czarnek uznał, że - skoro nie mógł zaprezentować nagrań na komisji, zrobi to w mediach społecznościowych. "Uwaga, uwaga. Tylko na tym koncie X filmiki zakazane przez Jońskiego w Cyrku Jońskiego" - napisał w poście, do którego dołączył nagrania.

"Dlaczego Dariusz Joński zakazał ich wyświetlenia? To oczywiste: bo bezspornie wskazują, kto odpowiada za zmarnowanie 70 mln zł, bowiem zablokował wybory 10 maja 2020 roku. A o tym przecież jest ta komisja" - ocenił poseł PiS.

Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych. Czarnek pokazał filmy w sieci

Co było na owych filmach? Czarnek przypomniał słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Na nagraniu z 2020 roku mówiła o tym, że ustąpiła miejsca Rafałowi Trzaskowskiemu, który reprezentował PO w wyborach prezydenckich. - Będę bardzo dumna, jeżeli Rafał wygra, jeżeli będę mogła powiedzieć, że miałam w tym swój udział. Wywaliłam wybory majowe i doprowadziłam do nowego otwarcia - oceniła.

W poście posła PiS pojawił się też fragment wypowiedzi Borysa Budki, który krzyczał z sejmowej mównicy, że Kidawa-Błońska "jako jedyna zablokowała złe przepisy" dotyczące przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych.

Były szef resortu edukacji załączył również wideo, na którym Rafał Trzaskowski mówi o tym, że "opozycji udało się doprowadzić do tego, że wybory 10 maja nie zostały przeprowadzone".

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Nieznany sprawca podciął zabytkowe drzewo
      "Wydarzenia": Nieznany sprawca podciął zabytkowe drzewoPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na