Roszady po przesłuchaniu prezesa PiS? Posłanka może stracić stanowisko

Marcin Jan Orłowski

Oprac.: Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
2,3 tys.
Udostępnij

Magdalena Sroka może stracić funkcję przewodniczącej komisji ds. Pegasusa. Jak informuje "Rzeczpospolita", po przesłuchaniu Jarosława Kaczyńskiego wśród polityków Koalicji Obywatelskiej pojawiły się głosy o potrzebie zmiany osoby prowadzącej posiedzenia. - Nie zapanowała nad pracami, obnażyła brak przygotowania i emocjonalność - mówi gazecie jeden z posłów KO.

Jarosław Kaczyński i Magdalena Sroka
Jarosław Kaczyński i Magdalena SrokaPaweł SupernakPAP

Prezes Prawa i Sprawiedliwości został wezwany przesłuchanie przed komisją ds. Pegasusa w piątek. Od samego początku posiedzenie wymykało się spod kontroli.

Jarosław Kaczyński przed rozpoczęciem zeznań stwierdził m.in. że "nie może złożyć przyrzeczenia bo nie może powiedzieć wszystkiego, co wie". Polityk przekonywał, że musi wcześniej uzyskać specjalną zgodę premiera Donalda Tuska.

Choć wśród członków komisji pojawiły się wątpliwości co do tego, czy zeznania Kaczyńskiego będą wiążące, to prowadząca Magdalena Sroka nie zdecydowała się na zasięgnięcie opinii obecnych na sali prawników i kontynuowała posiedzenie.

- Naruszono zasadę prac instytucji konstytucyjnej, która zobligowana jest do przestrzegania rzetelności. Należało przystąpić do uzyskania odpowiedniej zgody premiera, pozwalającej świadkowi na pełną wypowiedź. Komisja nie powinna prowadzić przesłuchania świadka bez zgody - ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" konstytucjonalista, prof. Ryszard Piotrowski.

Posłowie KO: Magdalena Sroka nie zapanowała nad pracami komisji

Jak przekonują autorzy, powołujący się na posłów Koalicji Obywatelskiej, poważne wątpliwości co do działań przewodniczącej komisji pojawiły się w kontekście wykluczenia posłów PiS Jacka Ozdoby i Mariusza Goska.

W środowisku KO miały pojawić się głosy, że posłanka Sroka mogła zareagować zdecydowanie szybciej. Regulamin pozwalał jej bowiem na samodzielne wyeliminowanie przeszkadzających jej polityków, bez potrzeby przeprowadzania głosowań. - Magdalena Sroka nie zapanowała nad pracami, obnażyła brak przygotowania i emocjonalność - mówi jeden z posłów Koalicji Obywatelskiej.

Jednocześnie, zdaniem polityka, trudno jest podjąć jakąkolwiek decyzję w sprawie konsekwencji, ponieważ po posiedzeniu powstał poważny dylemat. - Jeśli ją zmienimy, to przyznamy się do błędu kadrowego. Jeśli damy jej drugą szansę, to ten błąd będziemy tylko utrwalać - podkreślił.

Rozmówcy ujawnili, że decyzja o powołaniu poseł Sroki na stanowisko przewodniczącej było spowodowane wcześniej ustalonym parytetem. - Miała być kobieta i miała być z PSL - wspominano.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Leszczyna w "Graffiti" o pigułce "dzień po": Nie jest szkodliwa
      Leszczyna w "Graffiti" o pigułce "dzień po": Nie jest szkodliwaPolsat News
      Przejdź na