Piotr Naimski urodził się 2 lipca 1951 roku w Warszawie. Zdobył zawód biochemika na Wydziale Chemii Uniwersytetu Warszawskiego. Z kolei doktorat obronił w Instytucie Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk. W czasach PRL działał w Komitecie Obrony Robotników oraz NSZZ "Solidarność". Ponadto między 1981 a 1984 rokiem pracował w New York University Medical School. Piotr Naimski: Szefował UOP, doradzał Jerzemu Buzkowi W czasach transformacji zaangażował się w działalność Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego, Ruchu Odbudowy Polski i Ruchu Katolicko-Narodowego. W 1992 roku był szefem Urzędu Ochrony Państwa, z którego odszedł po dymisji rządu Jana Olszewskiego. Z kolei na przełomie wieków doradzał premierowi Jerzemu Buzkowi ws. bezpieczeństwa. Podczas pierwszych rządów PiS (2005-2007) był sekretarzem stanu w resorcie gospodarki, gdzie odpowiadał za bezpieczeństwo energetyczne. Później, od 2008 do 2010 r. pełnił funkcję doradcy szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, a ponadto był członkiem zespołu ds. bezpieczeństwa energetycznego w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2011 roku został posłem. W Sejmie pracował w komisjach gospodarki oraz ds. Unii Europejskiej. Po powrocie PiS do władzy w 2015 roku został sekretarzem stanu w KPRM i pełnomocnikiem rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Z tych stanowisk został odwołany w środę 20 lipca. Piotr Naimski we wtorek: Węgla w Polsce nie zabraknie Dzień przed dymisją Naimski mówił w Polskim Radiu, że "węgiel w Polsce będzie w wystarczającej ilości, zarówno ten wydobywany w naszych kopalniach, jak i ten, który kupujemy za granicą". - Węgla nie zabraknie - zapewniał. Dodawał, że "w Polsce jesteśmy przygotowani stosunkowo lepiej niż w innych częściach kontynentu" na chłodne miesiące. - Warunki będą uzależnione w dużym stopniu od temperatury. Jeśli zima będzie ciężka, minus 20 stopni przez miesiąc, wtedy będzie trudniej. Jeśli będzie taka jak w ostatnich latach, odbiorcy końcowi mogą nie zauważyć, że jesteśmy w trybie kryzysowym, bo jesteśmy w trybie kryzysowym - przekonywał Naimski, pytany o dostępność węgla dla odbiorców indywidualnych. To również ten polityk komunikował się z mediami w sprawie zaprzestania przez Gazprom dostaw gazu z Rosji do naszego kraju. A w środę odwołany pełnomocnik rządu w ten sposób opisał na Facebooku swoją dymisję: "Jako ustne uzasadnienie powiedziano mi, że nie nadaję się do współpracy i 'wszystko blokuję'". Głos w sprawie odwołania Piotra Naimskiego zabrał też sam premier Mateusz Morawiecki. "Od lat jest jednym z najlepszych w Polsce specjalistów od energetyki. Baltic Pipe i wielu innych inwestycji tworzących architekturę bezpieczeństwa energetycznego Polski to jego dziedzictwo. Dziś kończy swoją misję w rządzie. Dziękuję mu za jego pracę i zaangażowanie" - napisał na Twitterze.