Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ratuje Opole i Wrocław. Donald Tusk o "awarii" kolosa

- Mamy do czynienia ze sprzecznymi komunikatami IMGW i hydrologów, jeżeli chodzi o zagrożenie dla Wrocławia - powiedział premier Donald Tusk podczas wtorkowego sztabu kryzysowego. Jak dodał, "pojawiają się też informacje o awarii hydraulicznej na zbiorniku Raciborskim". - Tu też poproszę o szczegółowe informacje w tej sprawie - dodał. Premier odniósł się też do aktualnej sytuacji powodziowej w Czechach, określając ją jako dramatyczną.

Donald Tusk wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji powodziowej
Donald Tusk wypowiedział się na temat aktualnej sytuacji powodziowej/Maciej Kulczyński / Michał Meissner/PAP

- Jest dużo spraw do wyjaśnienia - stwierdził premier we wtorek rano. 

- Wczoraj otrzymaliśmy meldunki z różnych miejsc, gdzie dramaty są widziane gołym okiem. Przyjęliśmy założenie, że staramy się być obecni wszędzie tam, gdzie woda wciąż zalewa tereny, ale też tam, gdzie woda zeszła, a ludzie zostali po powodzi - kontynuował, dodając, że to tam jest "najwięcej do nadrobienia". 

Powódź w Polsce. Donald Tusk: Sprzeczne komunikaty

-  Mamy do czynienia ze sprzecznymi komunikatami IMGW i hydrologów, jeżeli chodzi o zagrożenie dla Wrocławia. Prezydent Sutryk też zaliczył tu pewne kontrowersje. Nie może być tak, że będziemy bazować na sprzecznych estymacjach - podkreślił.

Jak dodał, "pojawiają się też informacje o awarii hydraulicznej na zbiorniku Raciborskim". - Tu też poproszę o szczegółowe informacje w tej sprawie - dodał. 

Premier zapowiedział, że postara się dziś osobiście sprawdzić dwa miejsca. Zaapelował przy tym, reagować na apele powodzian. 

- Ludzie są w rozpaczy, nawet jeśli nie zawsze są w stanie zauważyć działania naszych służb, ale wolałbym, żebyśmy założyli, że jeśli dochodzi do nas informacja, że są sami i potrzebują pomocy, reagujemy ze śmiertelną powagą - podkreślił. Jak dodał, to ważne, by do rządzących dochodziły do takie sygnały, bo dzięki temu będą mogli odpowiednio rozdysponować siły. 

- Ci ludzie nie mają czasu udawać, że jest źle. Jeśli mówią, że jest źle, to znaczy, że jest, przynajmniej w ich odczuciu - zaznaczył. 

Powódź 2024. Premier: Sytuacja w Czechach jest dramatyczna

Premier odniósł się także do niepokojącej sytuacji w Czechach. - Nie mam rewelacyjnych informacji po rozmowie z naszymi sąsiadami z Czech i Słowacji. Co tu dużo mówić, sytuacja w Czechach jest dramatyczna. Nie krył tego premier Fiala - przyznał Tusk.  

- Premier Fico mówił, że w Słowacji są bardzo masywne, ale jednak lokalne sytuacje i nie trzeba się spodziewać dramatów - dodał. 

Jak przekazał Donald Tusk, szefowa KE zapewniła go, że oddaje do dyspozycji cały mechanizm UE w tej sprawie. - Siły, środki. Jeżeli będzie taka potrzeba, proszę korzystać - zapewnił.  

Powódź w Polsce. Przesiąk na zbiorniku Racibórz Dolny. "Nie ma zagrożenia"

Podczas sztabu kryzysowego głos zabrała także prezes Wód Polskich. Joanna Kopczyńska przekazała informację na temat zbiornika Racibórz Dolny. 

- Rzeczywiście mieliśmy w nocy przesiąk, o godz. 23:00 zostało zawiadomione Wojewódzkie Centrum Kryzysowe. Dzięki sprawnej akcji i włączeniu do niej służb i wojska udało się ten wyciek ustabilizować i zabezpieczyć - przekazała, zapewniając, że "Racibórz działa normalnie i nie ma zagrożenia". 

Odnosząc się do zagrożenia we Wrocławiu, Kopczyńska potwierdziła, że najtrudniejsza sytuacja jest na tamtejszym osiedlu Marszowice.

- Na sytuację na tym osiedlu wpływ ma nie tyle Odra, co pracujący w pobliżu zbiornik Mietkow, należący do Wód Polskich. Do niego napłynęła nagle ogromna, nieprognozowana ilość wody - wyjaśniła. 

Jak dodała, miał na to wpływ zrzut wody z innego zbiornika, którego administratorem jest Lubachów i Tauron, o czym Wody Polskie nie zostały poinformowane. - To ta woda idzie na Marszowice - podkreśliła. 

W związku z tym zadysponowane zostały służby, które zabezpieczają wały workami z piaskiem. Kopczyńska dodała, że mimo to "nie wiadomo, czy nie będzie konieczna ewakuacja". 

Prezes Wód Polskich zaapelowała też o sprawdzenie zbiornika Mietkow. 

Donald Tusk: Nie ma czasu na proceduralne wygodnictwo

Na informację błyskawicznie zareagował Donald Tusk

- Mieliśmy informację, że współpraca z Tauronem, kluczowym partnerem w kluczowych aspektach, przebiega dobrze (...) natomiast informacja o braku kooperacji przy zrzucie wody jest szokująca - stwierdził. Zapewnił przy tym, że jest gotów "użyć wszystkich dostępnych środków, by dyscyplinować niezależne firmy, które w pewnych sytuacjach muszą być podporządkowane".

Premier zaapelował przy tym o to, by zachowywać się jak na stan klęski żywiołowej przystało. - Nie ma czasu na proceduralne wygodnictwo - podkreślił, odnosząc się do sytuacji z Tauronem. 

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Burmistrz Nysy w ''Gościu Wydarzeń'': Zalana jest większość miasta. Sytuacja jest dramatyczna/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także