Ważny dzień tuż po Wielkanocy. Wiele osób zapomina o tym święcie
Gdy już opadną emocje po wielkanocnym świętowaniu nadchodzi kolejny ważny moment - Dzień Ziemi. W 2025 roku przypada on na 22 kwietnia, czyli tuż po świętach.

Dzień Ziemi to coś więcej niż tylko kolejne hasło w kalendarzu, czy temat do szkolnego plakatu. To globalna inicjatywa, która od lat ma jeden, prosty cel: przypomnieć wszystkim - od polityków, przez nauczycieli, aż po najmłodszych - że nasza planeta to jedyny dom, jaki mamy. A skoro już się nim dzielimy, warto o niego zadbać.
Dzień Ziemi 2025. Co to za święto?
Zanim Dzień Ziemi trafił do szkolnych podręczników i firmowych kalendarzy, była po prostu... potrzeba. Potrzeba powiedzenia "stop" rosnącemu zanieczyszczeniu powietrza, lasów, rzek. W latach 60. XX wieku coraz więcej ludzi - naukowców, ekologów, studentów - zaczęło zauważać, że ludzkość nie idzie w dobrym kierunku. Niestety, trend ten na przestrzeni lat tylko się pogłębiał.
Pomysł zorganizowania pierwszego Dnia Ziemi wyszedł od Johna McConnella - amerykańskiego aktywisty, który w 1969 roku zaproponował, by raz w roku poświęcić jeden dzień naszej planecie. Jego idea zyskała poparcie na konferencji UNESCO, a pierwszy oficjalny Dzień Ziemi odbył się 21 marca 1970 roku - w dniu równonocy wiosennej.
Jednak to 22 kwietnia stał się datą, która przyjęła się na całym świecie. Tego dnia, również w 1970 roku, w Stanach Zjednoczonych odbyła się ogromna, ogólnokrajowa akcja pod przewodnictwem senatora Gaylorda Nelsona. Wzięło w niej udział ponad 20 milionów Amerykanów.
Dzień Ziemi - czyli... co dokładnie?
Nie ma jednego, sztywnego scenariusza na to, jak świętować Dzień Ziemi. I to jego największy urok. Można sadzić drzewa, sprzątać park w swojej okolicy, organizować warsztaty, oglądać filmy dokumentalne albo po prostu - po cichu - przemyśleć, co mogę zmienić w swoim codziennym życiu, by żyć bardziej "zielono".
W wielu szkołach i przedszkolach dzieci robią plakaty, przedstawienia, chodzą na eko-spacery. W miastach pojawiają się festyny, pikniki ekologiczne, panele dyskusyjne. Firmy i instytucje zachęcają do zamiany auta na rower, oszczędzania energii, ograniczania plastiku.
W 2009 roku ONZ postanowiła nadać świętu jeszcze bardziej oficjalny wymiar. 22 kwietnia ogłoszono Międzynarodowym Dniem Matki Ziemi. Brzmi trochę jak z baśni, prawda? Ale chodzi o coś bardzo realnego - uznanie, że Ziemia to nie tylko miejsce, gdzie żyjemy, ale swoisty organizm, który trzeba szanować, tak jak szanuje się matkę.
ONZ podkreśla, że ten dzień ma przypominać o wzajemnych powiązaniach ludzi i przyrody. O odpowiedzialności. O tym, że zmiana klimatu, wycinka lasów, czy zanieczyszczenie oceanów nie dotyczy "kogoś gdzieś", tylko nas wszystkich - tu i teraz.