Dramatyczny bilans burz i nawałnic w Polsce. Zalane domy, zniszczone drogi
W nocy przez Polskę przeszły niszczycielskie burze. Szczególnie trudna sytuacja panuje na Podkarpaciu, w powiecie jarosławskim, gdzie ucierpiało blisko 150 gospodarstw. Na miejscu są żołnierze WOT, którzy pomagają usunąć skutki nawałnic, w tym naprawić zniszczone drogi i usunąć połamane drzewa.

W skrócie:
- Podczas silnych burz, które przeszły przez Polskę, najbardziej ucierpiało Podkarpacie, zwłaszcza miejscowość Pawłosiów, gdzie woda zalała blisko 150 domów.
- Na miejscu pracują strażacy i żołnierze Wojska Obrony Terytorialnej, starając się usunąć skutki nawałnic.
- W województwie lubelskim szczególnie dotknięte były Puławy i Kraśnik, gdzie strażacy przyjęli najwięcej zgłoszeń związanych z trudnymi warunkami atmosferycznymi.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W piątek wieczorem przez Polskę przetoczyły się nawałnice. W niektórych miejscach padał rzęsisty deszcz, gdzieniegdzie odnotowano również gradobicia. Państwowa Straż Pożarna przekazała, że tego dnia odnotowano 694 zgłoszenia związane z trudnymi warunkami atmosferycznymi.
Niszczycielskie burze przeszły przez Polskę. Strażacy podsumowują
- Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w województwach lubelskim i podkarpackim - powiedział na antenie Polsat News st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP. Jak dodał, w tych regionach strażacy walczyli głównie z zalanymi piwnicami i powalonymi drzewami.
Najwięcej strażackich interwencji miało miejsce w województwach: lubelskim (366), podkarpackim (250) i mazowieckim (38), śląskim (15) oraz dolnośląskim (11).
W województwie lubelskim najwięcej interwencji miało miejsce w Puławach (ok. 170; w związku z wichurami) i w Kraśniku ( ok. 70; w związku intensywnymi opadami deszczu).
Na Lubelszczyźnie najbardziej ucierpiał powiat puławski, gdzie około 3 tys. mieszkańców pozostaje bez prądu. Prezydent Puław Paweł Maj relacjonował, że połamane drzewa leżą na: orlikach, placach zabaw, w parku oraz na dziedzińcu pałacu Czartoryskich.
W województwie podkarpackim wiele, bo aż 100 zgłoszeń, odnotowano w Przemyślu. Do chwili obecnej nie odnotowano osób poszkodowanych - przekazał w serwisie X Jacek Dobrzyński, rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministra - Członka Rady Ministrów Koordynatora Służb Specjalnych.
Dramat w Pawłosiowie. Dziesiątki zalanych domów tuż przed Wielkanocą
Szczególnie trudna sytuacja wystąpiła w miejscowości Pawłosiów na Podkarpaciu, gdzie na skutek intensywnych opadów deszczu i gradu doszło do podtopienia ok. 150 domów. - To był taki przykład powodzi błyskawicznej, w którym bardzo silny deszcz w bardzo krótkim czasie spadł na tę miejscowość - mówił, wspominając, że tamtejsze domy zostały zalane mieszaniną błota i wody. Na miejscu cały czas pracuje około setka strażaków, a około 50 domów zostało wstępnie oczyszczonych.
"Całą noc strażacy OSP i PSP z żołnierzami WOT i mieszkańcami Pawłosiowa usuwali skutki nawałnicy, która w piątek przeszła przez miejscowość. W kulminacyjnym momencie w działania zaangażowanych było blisko 200 strażaków" - podali strażacy.
Do trudnej sytuacji w powiecie, do którego należy Pawłosiów, odniósł się również Kamil Dziukiewicz Starosta Powiatu Jarosławskiego. "Zamiast w Wielki Piątek przygotowywać się do świąt wielkanocnych, prawdziwy dramat przeżywają mieszkańcy powiatu jarosławskiego - Jarosławia, Pawłosiowa czy Kidałowic" - napisał w sieci samorządowiec.
"Dzisiejszego popołudnia nad Podkarpaciem szalała superkomórka burzowa, która wyrządziła prawdziwe spustoszenie. Potężna ulewa, szalejący wiatr i grad wielkości 20-groszówek sprawiły, że zostały zalane gospodarstwa domowe, zniszczone drogi i połamane drzewa. W naszym powiecie najbardziej ucierpieli mieszkańcy Pawłosiowa. Zalany został tamtejszy urząd gminy i szkoła" - relacjonował.
Pawłosiów. Trwa usuwanie skutków nawałnic. Powołano sztab kryzysowy
W gminie powołano sztab kryzysowy, którym dowodzi wspomniany starosta. Na miejscu zjawiła się także wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul. Według Dziukiewicza "sytuacja jest naprawdę dramatyczna".
Z pomocą mieszkańcom Pawłosiowa przyszli żołnierze 20. Przemyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy wspólnie ze strażakami z Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu i ochotniczych straży pożarnych usuwają skutki żywiołu.
"Ich praca polega na wypompowywaniu wody z zalanych posesji oraz usuwaniu szlamu zalegającego na drogach i w obrębie gospodarstw domowych. W chwili obecnej w działaniach bierze udział ponad 112 żołnierzy. Jutro dołączą do nich żołnierze z 203 blp z Sanoka" - relacjonowali w mediach społecznościowych terytorialsi.
"Na miejsce dotarły także pompy, maszty oświetleniowe i inny sprzęt potrzebny do usuwania wody i błota oraz zabezpieczenia posesji" - wspomniała Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.
Prognoza pogody IMGW. W sobotę również lokalne burze
Jak przekazało IMGW, zgodnie z prognozami burze wygasają lub opuściły teren naszego kraju. "Ostrzeżenia meteorologiczne w większej części kraju przestały już obowiązywać. Miejscami są jeszcze obserwowane słabe opady deszczu, ale już bez wyładowań" - podsumował Instytut.
Na sobotę synoptycy prognozują zachmurzenie umiarkowane i duże. "Miejscami przelotne opady deszczu, na północnym wschodzie możliwe również burze. Suma opadów w czasie burz do około 20 mm" - wskazano w komunikacie.
Temperatura maksymalna wyniesie od 11 do 14 stopni C na północy i zachodzie do 20-21 stopni C na wschodzie. W czasie burz porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość do około 70 km/h.