Monika Pawłowska objęła mandat. "Pismo zgodne z prawem"
- Informuję, że objęłam mandat poselski. Jestem po rozmowie z marszałkiem Sejmu. Czuję się członkiem PiS, a po ślubowaniu będę chciała przystąpić do klubu - zapowiedziała Monika Pawłowska. - Nie mnie oceniać, czy Mariusz Kamiński jest posłem - dodała. Zadeklarowała, że jeśli klub PiS nie będzie wyrażał zgody, by do niego przystąpiła, pozostanie posłanką niezrzeszoną.
Posłanka poprzedniej kadencji odpowiedziała na pytania dziennikarzy po rozmowie z marszałkiem Szymonem Hołownią w Sejmie.
- Ufam i wierzę, że skoro marszałek Sejmu wysyła do mnie pismo, to jest ono zgodne z prawem - tłumaczyła.
- Uważam że mandat, który obejmuje pani Pawłowska, jest nielegalny. Tak też uważa Sąd Najwyższy. Obejmowanie 461. mandatu w Sejmie, wbrew wcześniejszym deklaracjom pani Pawłowskiej, jest po prostu niepoważne. Ale to jej wybór - mówił Wirtualnej Polsce Przemysław Czarnek.
- Trudno mi rozmawiać o interpretacjach ministra Czarnka - odparła, odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy. Nie tylko on, a całe środowisko PiS jednoznacznie uważa, że były szef MSWiA jest wciąż posłem.
- Czy minister Czarnek powinien mi mówić cokolwiek na temat wstydu? Nie wydaje mi się - podkreśliła, pytana o to, czy w sejmowych ławach zajmie miejsce między byłym szefem resortu edukacji a Waldemarem Budą.
Dodała, że sądy, marszałek i PKW oceniają, czy Mariusz Kamiński jest posłem. - Nie mnie to oceniać. (...) Nie przyznaję, że Mariusz Kamiński nie jest posłem. Odpowiadam po prostu na pismo marszałka - zaznaczyła.
Monika Pawłowska obejmie mandat. "Nie mam sobie nic do zarzucenia"
Monika Pawłowska podkreśliła, że "polityka lubi ciszę". Podała, że jeśli klub PiS nie będzie wyrażał zgody, by do niego przystąpiła, pozostanie posłanką niezrzeszoną. Dopytywana, podała, że "myśli, że tak" właśnie będzie i, że ma nadzieję na to, że przyjmą ją do klubu PiS.
- Cenię ministra Kamińskiego i - z państwa doniesień to wiem (dziennikarzy - red.) - będzie on startować do europarlamentu. Zrobię wszystko, by objął ten mandat - zadeklarowała.
Dodała, że nie ma sobie nic do zarzucenia i, że "media zrobiły z niej trochę demona pod względem wiarygodności".
Pawłowska podkreśliła, że jeszcze nie ustalili z marszałkiem, kiedy złoży ślubowanie. Przypomnijmy, kolejne posiedzenie Sejmu rozpocznie się w środę. Zaznaczyła, że przed podjęciem decyzji rozmawiała m.in. ze swoimi wyborcami.
Polityczka zadeklarowała, że zagłosuje za liberalizacją prawa aborcyjnego.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
