Zapraszamy do zapoznania się z prowadzoną przez nas relacją na żywo z posiedzenia komisji! Zapis znajduje się poniżej. Dziennikarze także próbowali zadawać pytania wybranym dziś wiceprezesom NIK. Tadeusz Dziuba nie odniósł się do dziennikarskich wątpliwości i oznajmił, że musi przerwać rozmowę. Z kolei Marek Opioła zamknął drzwi tuż przed nosem dzienniakrza TVN. - Kolejny etap PiS-owskiej ściemy - w ostrych słowach komentuje sprawę poseł Kropiwnicki. - Obraz uciekającego z Sejmu, z drżącymi rękami Mariana Banasia, jest symbolem państwa PiS - mówi podczas tej samej konferencji poseł Sławomir Nitras. - Chcieliśmy zadać panu prezesowi pytania, dotyczące jego domniemanych kontaktów z póświatkiem, ale przewodniczący komisji nam to uniemożliwił - mówi podczas konferencji poseł Kierwiński. Kierwiński: To skandal, że nie można zadawać pytań! Posłowie opozycji oburzeni, podczas gdy Banaś wychodzi z sali. Szef NIK dosłownie... ucieka przed dziennikarzami. - Nigdy nie działałem niezgodnie z prawem. Twierdzenie, że jest inaczej, traktuję jako naruszenie moich dóbr osobistych - zakończył Banaś. - Moje związki z byłymi pracownikami MF, zamieszanymi w wyłudzenia VAT, to manipulacja i nadużycie - dodaje. Ze spokojem oczekuję zakończenia procedur podjętych przez urzędy państwowe w sprawie moich oświadczeń majątkowych - zapewnił. - Nie próbowałem dokonać optymalizacji podatkowej - mówi. - W 2018 roku najemca zrezygnował z pomysłu kupna, bo nie mógł dostać kredytu. W 2019 roku sprzedałem kamienicę firmie zajmującej się rewitalizacją kamienic. TVN wyemitował program, w którym sugerował, że prowadzę hotel na godziny. W Krakowie jest wiele hoteli na godziny, gdzie można odpocząć przed lotem lub podczas służbowej podróży - mówi. - Pozwałem TVN - dodaje. - Żaden zarzut nie jest prawdą. To kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo. W 2001 roku kamienicę w Krakowie przepisał na mnie żołnierz AK, z którym się znałem od lat. Aż do 2007 roku był praktycznie członkiem mojej rodziny (wtedy weteran zmarł - przyp. red.). Do 2004 roku kamienica została wyremontowana i przepisana na syna. Syn zmienił plany, więc znalazłem nowego, niekaranego najemcę. W dniu podpisania umowy nie pełniłem żadnych funkcji państwowych - tłumaczy się. - Od dwóch miesięcy prowadzona jest na mój temat kampania oszczerstw - zaczyna jednak Banaś. Komisja zaopiniowała pozytywnie powołanie Tadeusza Dziuby i Marka Opioły na wiceprezesów NIK. Marian Banaś nie odnosi się do pytań. Komisja przerywa serię pytań i odpowiedzi. Opozycja oburzona - Nie jest pan recenzentem wszystkich głosów - wskazał Braun, dalej do przewodiczącego Szaramy. - Szczęść Boże - zaczyna poseł Konfederacji Grzegorz Braun. - Gonił pan fotoreporterów, ale dziennikarze nie są tu dla zabawy i proszę ich nie gonić - powiedział Braun przewodniczącemu. Poseł Szczerba zadaje Banasiowi liczne pytania. Zawiera w nich wszystkie wątpliwości, jakie pojawiły się wobec szefa NIK w przestrzeni publicznej. Wywiązała się przez to kłótnia z przewodniczacym komisji:Szarama: Panie pośle, proszę przerwać.Szczerba: Nie, nie, nie! Tak się nie bawimy.Szarama: Zabiera pan głos innym. Szczerba: Boi się pan prawdy? Szarama: Mówi pan "całą prawdę całą dobę" od rana do wieczora"! Poseł PiS Piotr Sak staje w obronie Banasia. Jego zdniem, obrady komisji nie zostały poszerzone o możliwość zadawania pytań szefowi NIK. Nawiązała się kłótnia między posłem Kierwińskim a przewodniczącym komisji. Zdaniem posła PO, obrady są niewłaściwie prowadzone, gdyż Marian Banaś powinien odpowiadać na liczne pytania członków komisji. - Jaki macie pomysł na wyjście NIK z kryzysu? - pyta kandydatów Kropiwnicki. Pytania Kropiwnickiego przerywa przewodniczący komisji. Jak wskazuje - przedmiotem posiedzenia nie jest Banaś, a kandydaci na zastępców. Przewodniczący dodaje także, że raport CBA w sprawie Banasia zostanie upubliczniony, co rozwieje wątpliwości. - Trzymam za słowo - odpowiada poseł. Kropiwnicki pyta o transfery pieniężne w związku z hotelem na godziny, jaki miał funkcjonować w kamienicy Banasia. - To sytuacja nadzwyczajna. Będziecie stali na straży prezesa? - pyta kandydatów na zastępców poseł Robert Kropiwnicki. Nitras do komnisji: Nie rozumiecie swojej roli! Przewodniczący Szarama: Obraża pan i wydaje wyroki!Emocje podczas posiedzenia komisji. - Spot wycofałem - mówi Opioła w odniesieniu do kwestii Black Hawka. Tadeusz Dziuba odnosi się do wątpliwości, jakie zgłosiła względem jego majątku Katarzyna Lubnauer. - Było postępowanie skarbowe w sprawie mojego mieszkania, ale nie rozumiem, jaki jest cel po 19 latach o tym przypominać. Tamto postępowanie zakończyło się dla mnie pozytywnie - mówi. Kwestia mieszkania służbowego, które miał wynajmować Dziuba opisała na swoich łamach "Gazeta Wyborcza". Katarzyna Lubnauer punktuje kandydatów na wiceprezesów. - Dlaczego PiS zdecydował się wysłać do NIK swoich dwóch polityków? To oznacza, że PiS akceptuje poczyniania Banasia? - pyta. Katarzyna Lubnauer wypomniała także posłowi Opiole wpadkę podczas kampanii wyborczej, kiedy wykorzystał w spocie wyborczym policyjnego Black Hawka. Tymczasem dziennikarz RMF ocenia, że opozycja nienajlepiej spisuje się podczas posiedzenia. "Nie zadali żadnego celnego pytania" - wskazuje. Nitras wskazuje wszelkie zastrzeżenia, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej na temat Mariana Banasia. Wypowiedź przerywa mu przewodniczący komisji, który apeluje, by Nitras odnosił się do faktów, a nie do spekulacji medialnych. Nitras się jednak nie poddaje i wytyka szefowi NIK, że nominacje, których dziś dokonuje są upartyjnione. Kandydaci na wiceprezesów to członkowie PiS - przypomnijmy. "Doszło do dealu?" - pyta poseł PO. Poseł Sławomir Nitras: Przyszedłem tutaj dzisiaj, bo chciałem wyrazić swoją opinię. Słucham uważnie tych słów o standardach, przypominam sobie pochwały posłów PiS na temat Banasia... - mówi. Opioła w końcu się odnosi: NIK zarządzany jest kolegialnie, to moja odpowiedź. Kandydaci odnoszą się do pytań poselskich, ale unikają odpwiedzi na pytanie posłanki Hennig-Kloski. Posłanka przypomina się: Czy szef NIK powinien podać się do dymisji? - dopytuje. Paulina Hennig-Kloska pyta kandydatów o wątpliwości dotyczące działań Banasia. - W obliczu tych kontrowersji, czy zastępcy uważają, że prezes NIK powinien odejść? - Czy któryś z kandydatów ma postępowanie dyscyplinarne lub dyscyplinarno-skarbowe? - padło pytanie do prezesa Banasia. Uczestnictwo Mariana Banasia w posiedzeniu komentuje na Twitterze Katarzyna Lubnauer: - Znam panów Dziubę i Opiołę bardzo dobrze. Z nikim nie konsultowałem tych kandydatur - poinformował Banaś, w odniesieniu do pytania posła Kierwińskiego. Tadeusz Dziuba informuje, że był weryfikowany przez służby kilka razy w ciągu swojego życia zawodowego. Całej procedurze zadawania pytań przygląda się Marian Banaś: Pojawiło się także pytanie, czy kandydaci na zastępców zostali wcześniej poddani weryfikacji przez służby. Kierwiński do Opioły: Czy uważa pan, że CBA powinno odtajnić raport ws. szefa NIK Mariana Banasia i czy w kontekście zawiadomienia MF do prokuratury, to posiedzenie nie powinno zostać przerwane do czasu przedstawienia ewentualnych zarzutów? Kierwiński zadał pytanie Banasiowi: Panie prezesie, z kim pan konsultował te kandydatury? Rozmawiał pan o tych kandydaturach z prezesem Kaczyńskim lub premierem Morawieckim? Czy zastępcy są kandydatami Banasia czy Kaczyńskiego i Morawieckiego? - dopytuje. Poseł Kierwiński: Mam wrażenie, że w ostatnich miesiącach większość sejmowa niewiele się nauczyła. Dziś padają wnioski o przerwanie posiedzenia i upublicznienie raportu CBA ws. Banasia - odrzucacie je i uważacie, że nic się nie dzieje - zarzucił posłom PiS Kierwiński. Wiceprzewodniczący komisji Wojciech Saługa zapytał kandydatów na zastępców, jak oceniają zamieszanie wokół Banasia, jakie pojawiło się w ostatnim czasie w mediach. Marek Opioła: To są dwie różne sprawy. To dla mnie trudna sytuacja, bo kiedy zostanę zaakceptowany, muszę zrzec się mandatu posła. NIK musi normalnie funkcjonować. - NIK powinna mieć możliwość przeprowadzania kontroli doraźnych - mówi Marek Opioła, w odpowiedzi na pytania członków komisji. Jego zdaniem, konieczna jest zmiana filozofii funkcjonowania Izby. Marian Banaś pojawił się w Sejmie w świetle reflektorów: Posłowie mają teraz czas na zadawanie pytań. - Jak pan widzi współpracę między NIK a komisją ds. kontroli państwowej? - pyta Tadeusza Dziubę Bożena Borys-Szopa (PiS). Nie widać dystansu pomiędzy politykami PiS, a szefem NIK. Na pewno nie na komisji ds. kontroli państwowej - informuje dziennikarz Interii Jakub Szczepański. Szef NIK przedstawia życiorys kandydatów na swoich zastępców. Jest to część oficjalnej procedury stosowanej podczas wyłaniania kandydatur. Głos zabiera jednak Marian Banaś. - Mam zaszczyt zwrócić się o powołanie Marka Opioły i Tadeusza Dziuby na moich zastepców - mówi. Pojawienie się szefa NIK na posiedzeniu komisji wzbudziło poruszenie. Z uwagi na doniesienia o niejasnych transferach Mariana Banasia (czytaj więcej: TUTAJ) część posłów domaga się przerwania posiedzenia. - Pan Banaś nie ma moralnego prawa, żeby wnioskować o swoich zastępców, kiedy sam jest pod ostrzałem - powiedział na wstępie posiedzenia poseł KO Michał Szczerba.